Rybniccy dżudocy z wizytą u posła Janika

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Zmieniła się opcja polityczna to i kierunek wycieczek jak widać się zmienia. Żałosne. Czy poprawnie prowadzony klub sportowy potrzebuje poparcia politycznego? Wydawało mi się, że tak było w komunizmie i czasach prezesa Ochódzkiego. Za cztery lata zmieni się opcja polityczna to kierunek wycieczki też?

Jest takie arabskie przysłowie, u nas ono ma formę "Psy szczekają, karawana idzie dalej", ale dosłownie należałoby je przetłumaczyć jako: "Psy szczekają, karawana idzie". A interpretować to można dwojako: po pierwsze − naturą psa jest szczekać, naturą karawany – iść. Innymi słowy, jak to powiedział Młynarski – róbmy swoje. Druga możliwa interpretacja to: skoro psy szczekają, znaczy, że karawana się zbliża. Innymi słowy szczekanie psów też o czymś świadczy.

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Czyli naprawde zaczynamy miec w Polsce do czynienia z cenzura jak w czasach głebokiej komuny.... :/ Przecież nie użyłem wulgaryzmów ,wyraziłem jedynie opinie na temat polityka nazywając go leniem.Poparłem to argumentami... Czy ta osoba która robi za cenzora zdaje sobie sprawe ,że przykłada reke do czegos złego ?

Zachęcam do uważnego przeczytania mojego poprzedniego wpisu.
-300trojan dżudocy są częstymi gośćmi u Posła Janika, zarówno teraz jak też wcześniej, zresztą jak pisze autor ww w swoim artykule podczas spotkania Kowalczyk informował o pomocy posła Janika w sprawach klubu, w tym w sprawach dotyczących Kasi Kłys. Znając Prezesa dżudoków niczego nie robi on przypadkowo. Skoro przyjął zaproszenie od posła Janika to z pewnością chciał iść na to spotkanie. Jak widać na zdjęciu na spotkaniu obecny był też trener Kejza, on też nie chodzi nigdzie bo musi. Konstatując nikt z dżudoków nie będzie rzucał Janikiem, zaryzykuję twierdzenie, że chętniej z własnej woli staną za nim murem. Na marginesie PIS ma władzę w Warszawie, w Rybniku rządzi PO dlatego nieco ryzykowne wydają się być wizyty Kowalczyka u Janika chyba, że tak bardzo wierzy w apolityczność Kuczery. Bezspornym jest, że dżudocy mają dobrze zorganizowany klub, bardzo dobre szkolenie, wiedzą czego chcą i to robią. Mają w dodatku sukcesy więc czują się silni. Na Janika sugeruję spojrzeć bez uprzedzeń, to wbrew temu co się pisze w komentarzach mądry, pracowity, swobodnie poruszający się w polityce poseł. Takie polityczne zwierzę. Warto go bliżej poznać, to tak naprawdę normalny "swój chłop". Na koniec; artykuł jest o dżudokach, nie o pośle Janiku ;)

Kolego Karol, ładnie pięknie piszesz ale wyczuwam w twoich tekstach PR-owe zacięcie. Co do tego co piszesz o klubie to zgoda, że jest to dobry klub i szkolenie jest na wysokim poziomie ale to tylko i wyłącznie zasługa Kejzy. Tym bardziej nie rozumiem po jaką cholerę pokazywać się z Janikiem i reklamować tym samym PIS? Tym bardziej, że pieniądze na utrzymanie kluby od lat wykłada miasto i ostatnio to samo robił Kuczera. Dlaczego nie zorganizowano spotkania w UM z Kuczerą? Sportowcy powinni trzymać się z dala od polityków. Im dalej tym lepiej. A co do zasług Janika dla klubu to nie rozśmieszaj ludzi, którzy trochę znają sytuację. Z tego co przeczytałm w tekście największą jego zasługą jest to, że brał udział w rozmowach ( jakiś tam ). To jest ta zasługa? Ja wczoraj też brałem udział w rozmowach w autobusie miejskim i jakoś z tego powodu nie przypisuję sobie udziału w sukcesach MPK.

Kolego Karol1965 zapewniam Cię, że swoją edukację i kształtowanie zakończyłem już dawno temu i nikt takimi telefonami czy sms-ami tego nie zmieni. A co do Kejzy to zawsze miałem takie zdanie na temat jego kompetencji trenerskich. Nie rozumiem tylko tego braku odporności na krytykę choć pewnie jednym z powodów są lata pisania laurek przez rybnik.com.pl przy zerowym krytycyzmie i poprzewracało się niektórym w główkach od tego. Kiedy zamieściłem pierwszy krytyczny czy prześmiewczy komentarz to nie mogłem uwierzyć z jaką agresją i atakiem spotkałem się ze strony "żołnierzy" Polonii. Było to takie sekciarskie. Mniejsza jednak o to. Jako były zawodnik rybnickiej Polonii i wierny miłośnik judo wszystko co piszę to raczej w trosce i na przebudzenie a nie jako złośliwości a co sobie kto o tym myśli niewiele mnie interesuje.