„Różnorodność nas łączy”. VIII Rybnickie Dni Integracji pokazały siłę wspólnoty (zdjęcia)

Siła w różnorodności, nie w jednolitości

– Chcemy pokazać, że gdy znikają bariery, patrzymy na siebie z empatią, słyszymy potrzeby drugiego człowieka i potrafimy na nie reagować. Spotykamy się, by odkryć siłę w różnorodności i razem poczuć, że wszyscy – bez wyjątku – jesteśmy pełnowartościowymi ludźmi – mówią organizatorzy wydarzenia, które od lat integruje społeczność Rybnika i okolic.

Tegoroczne Rybnickie Dni Integracji rozpoczęła uroczysta msza święta w kościele pw. św. Jadwigi Śląskiej. Liturgii przewodniczył ks. Jan Sopot, proboszcz parafii, a towarzyszył mu biskup Grzegorz Olszowski.

– To szczególny dzień dla Rybnika, bo obchodzimy dziś uroczystość św. Antoniego z Padwy, który jest ważny dla naszego miasta, a który chciał być dla wszystkich i pomagał wszystkim. I tacy chcemy być, nie tylko w tym dniu – podkreślił ks. Sopot.

Następnie uczestnicy przemaszerowali w długim korowodzie z kościoła aż na teren ZS nr 3, gdzie rozpoczął się piknik integracyjny.

Wielkie święto otwartości i wspólnoty

W festynie wzięło w nim udział około 800 uczestników – uczniów, seniorów, nauczycieli, przedstawicieli władz miasta oraz gości z zaprzyjaźnionych placówek.

– Gościmy wiele zaprzyjaźnionych placówek, które zajmują się osobami z różnego rodzaju niepełnosprawnością. Są z nami zastępca prezydenta Arkadiusz Marcol, Mariusz Śpiewok z Wydziału Edukacji, radni, dyrektorzy szkół – wyliczała jedna z organizatorek wydarzenia, Nadia Pogodzińska, pedagog szkolna.

Jak mówi, festyn jest nie tylko okazją do zabawy, ale i szansą na przełamywanie barier.

– Integracja pozwala spojrzeć na drugiego człowieka z innej perspektywy. Nie możemy się bać osób z niepełnosprawnościami. Musimy uczyć się żyć razem i wspólnie tworzyć społeczeństwo oparte na szacunku i zrozumieniu - podkreśla pedagog.

Atrakcje bez ograniczeń wiekowych i zdrowotnych

Organizatorzy przygotowali bogaty program: były dmuchańce, sportowe przeszkody, zaplatanie warkoczyków, tatuaże, wata cukrowa, popcorn, lody i występy artystyczne.

– Występy przygotowały zaprzyjaźnione placówki. Każda szkoła miała szansę zaprezentować swoich uczniów. Wszystko poprowadzili pani Mirela Szutka i pan Paweł Korduła – mówiła organizatorka.

Seniorzy także nie pozostali w cieniu. Ich prace w ramach konkursu plastycznego „Rybnik Moimi Oczami” były prezentowane podczas wydarzenia.

– To integracja międzypokoleniowa – od najmłodszych po najstarszych. Wszyscy się angażują, bo wszyscy są ważni – dodaje Pogodzińska.

Dotyk serca – wspólne dzieło dla papieża

Wyjątkowym elementem tegorocznych Dni Integracji było wspólne malowanie tła do portretu papieża Leona, który powstawał z odcisków palców uczestników – dzieci zdrowych i z niepełnosprawnościami, dorosłych i seniorów.

– W Rzymie odbędą się Światowe Dni Młodzieży, ale wielu osobom z niepełnosprawnościami trudno tam dotrzeć. Dlatego postanowiliśmy, że coś od nich trafi do papieża. Artysta Miłosz Nosiadek z Radlina, który jako pierwszy na świecie namalował portret papieża Leona, stworzył specjalnie dla nas także taki portret, tylko niedokończony, bo nie ma tła. Uczestnicy imprezy dopełniają dzieło, odbijając palce na tle obrazu – tłumaczy ks. Paweł Kaszuba, wikariusz parafii św. Jadwigi Śląskiej i pomysłodawca projektu.

Portret ma zostać przekazany papieżowi podczas Światowych Dni Młodzieży na przełomie lipca i sierpnia.

– Liczymy, że to dzieło zawisnie kiedyś w Pałacu Apostolskim i będzie symbolem naszej wspólnej obecności w Kościele A jednocześnie, papież dowie się, jakie fajne rzeczy dzieją się w Rybniku – mówi z nadzieją ks. Kaszuba.

Integracja to proces, nie jednodniowe wydarzenie

Choć kulminacja Dni Integracji miała miejsce 13 czerwca, działania integracyjne trwały od marca.

– Zaczęliśmy konkursem plastycznym, potem były warsztaty w różnych placówkach. Dzisiaj to wszystko symbolicznie kończymy, ale chcemy, by integracja trwała przez cały rok – mówi Nadia Pogodzińska.

Podkreśla również, że integracja obejmuje wszystkich – nie tylko osoby z niepełnosprawnością fizyczną, ale także osoby z zaburzeniami psychicznymi czy społecznymi.

– Niepełnosprawność nie zawsze widać. Tym bardziej ważne jest, byśmy wspierali się wzajemnie, bez oceniania i wykluczania - podkreśla pedagog szkolna.

„Razem możemy więcej”

VIII Rybnickie Dni Integracji pokazały, że możliwe jest stworzenie przestrzeni, w której każdy – bez względu na wiek, stan zdrowia, sprawność czy przekonania, czuje się potrzebny i ważny.

– Propagujmy ideę, że razem możemy więcej – apeluje Pogodzińska.

W Rybniku Dni Integracji to już tradycja, bo jak podkreślają organizatorzy pełna wartość ludzi tkwi w różnorodności.