zamknij

Sport i rekreacja

ROW Rybnik nigdy nie zginie!

2024-06-26, Autor:  Łukasz Kozik - ROW 1964 Rybnik

Na 17 sekund przed końcem drugiego barażowego meczu o utrzymanie w IV lidze ROW Rybnik przegrywał z MKS-em Myszków 1:2.

Reklama

Gdyby takim rezultatem zakończyło się to spotkanie, mielibyśmy dogrywkę. Wtedy jednak podanie Szymona Balcera pod nogami obrońcy gości wykorzystał niepilnowany w polu karnym Paweł Mandrysz i dał naszej drużynie remis. Na stadionie w Rybniku wybuchła euforia - ROW utrzymał się w IV lidze. Dla ludzi nie śledzących na bieżąco sytuacji naszego klubu może się wydawać, że co to za sukces nie spaść na szósty ligowy poziom. Tym jednak, którzy wiedzą co się działo w ROW-ie w ostatnich miesiącach, a nawet latach i do czego doprowadziły poprzednie władze naszego klubu, nie trzeba tłumaczyć, jak wielki został osiągnięty sukces.

Baraże były ciężkie, tak jak cały sezon. Ich przebieg również mocno przypominał przebieg całego sezonu. Początek bardzo dobry: po ośmiu kolejkach ROW był na podium IV ligi, a w pierwszym barażu do przerwy wygrywał w Myszkowie 2:0. Potem przyszła słabsza jesień, a co za tym idzie zakończenie rundy na 7. miejscu dającej jednak utrzymanie. W meczu w Myszkowie druga połowa też była słabsza, ale ostatecznie wygraliśmy mecz 2:1. Runda wiosenna początkowo też wyglądała całkiem nieźle - zielono-czarni zbliżyli się do podium na 2 punkty i wygrali okręgowy Puchar Polski. Rewanżowy baraż też rozpoczął się dla nas dobrze - od bramki Balcera (asysta Mandrysz). Potem jednak przyszła katastrofa. ROW tracił punkty i powoli osuwał się w tabeli. We wtorkowym meczu w Rybniku rybniczanie z kolei tracili bramki. Końcówka była również identyczna: wszystko zawisło na włosku, cała tytaniczna praca nowego zarządu mogła się posypać jak domek z kart. Wtedy jednak Mandrysz strzelił wspomnianą na wstępie bramkę. ROW uratowany.

My mamy nadzieję na jeszcze jedną analogię. W 2003 roku został reaktywowany ROW. Rozpoczął od piątego szczebla rozgrywek (okręgówka). W 10 lat awansował do I ligi. W sezonie 2013/14 graliśmy m.in. z GKS-em Katowice, czy Arką Gdynia. Potem przyszły chude lata, które poskutkowały powrotem w 2021 roku na piąty szczebel rozgrywek (IV liga). Rok temu, w 20 lat po reaktywacji ROW był bliski upadkowi. Wyłącznie dzięki kibicom udało się wystartować w lidze i ją utrzymać. Było więc 10 lat wspinania i 10 lat spadania. Rybnicka piłka odbiła się właśnie od dna i teraz znowu idziemy w górę! Wstępne plany zakładają budowę drużyny, która powalczy w następnym sezonie o awans do III ligi. To jednak będzie wymagało wsparcia potencjalnych sponsorów i darczyńców, o które nowy zarząd klubu będzie się starał. Mamy nadzieję, że swoimi działaniami wzbudziliśmy zaufanie firm i osób, więc liczymy na więcej otwartych drzwi niż do tej pory.

ROW RYBNIK NIGDY NIE ZGINIE!

Łukasz Kozik - ROW 1964 Rybnik

Oceń publikację: + 1 + 96 - 1 - 10

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Dwukadencyjność w Sejmie i Senacie: jesteś za?




Oddanych głosów: 623