Rodzice młodych koszykarzy MKKS-u piszą list do prezydenta Rybnika

Kluby w Rybniku alarmują: brak wsparcia oznacza zapaść sportu

Treść listu rodziców młodych koszykarzy MKKS-u Rybnik publikujemy poniżej:

Szanowny Pan
Piotr Kuczera,
Prezydent Rybnika

Zdrowie dzieci jest najważniejsze. List otwarty

Szanowny Panie Prezydencie,

my, rodzice zawodników grup młodzieżowych Miejskiego Koszykarskiego Klubu Sportowego Rybnik, wyrażamy ogromne zaniepokojenie planami budżetowymi Miasta Rybnika na rok 2021. Z przekazów medialnych – z komunikatów, jakie przekazuje zastępca prezydenta Piotr Masłowski na Facebooku, jak i Pan Prezydent („Gazeta Rybnicka”, „Dziennik Zachodni”, rybnik.com.pl), wynika, że z powodu dziur w budżecie zabraknie pieniędzy na dotowanie sportu w mieście. W tym - sportu młodzieżowego.

Jako rodzice dzieci oraz młodzieży, z powodzeniem uprawiających koszykówkę w MKKS-ie Rybnik, nie możemy pogodzić się z takim postawieniem sprawy. Rozumiemy, że z powodu splotu niekorzystnych okoliczności (pandemia, zwrot podatku itp.) zaplanowanie budżetu miasta na rok 2021 będzie bardzo trudne. Zwracamy jednak uwagę, że oszczędzanie na sporcie dzieci i młodzieży to oszczędzanie na ich zdrowiu i rozwoju psychofizycznym– takie oszczędności czynione powinny być na ostatnim miejscu. Nie ma ważniejszego zadania stojącego przed dorosłymi – w tym odpowiedzialnymi włodarzami miast - niż prawidłowy rozwój dzieci.

Jako dorośli nie możemy nie dostrzegać ogromnej roli wychowawczej uprawiania sportuprzez nasze dzieci i młodzież. Gdzie indziej tak bardzo kładzie się nacisk na wytrwałość, systematyczność, determinację, postawę fair play czy współpracę w osiąganiu celu - wartości uniwersalne tak bardzo potrzebne w naszym społeczeństwie ? Poza tym Czy zastanowił się Pan Panie Prezydencie co będzie robić w czasie wolnym wyrośnięta młodzież, kiedy zabraknie treningów ? Dokąd pójdzie ? Koszty społeczne braku sportu w naszym mieście będą ogromne. Brak dotowania sportu w Rybniku może doprowadzić do upadku wielu klubów i zmarnowania wielu lat pracy, które ciężko będzie odbudować. Miasto to przed wszystkim jego mieszkańcy - a oni chcą i potrzebują finansowania sportu dzieci i młodzieży.

MKKS Rybnik to klub, który od lat ceniony jest w Polsce za znakomite szkolenie dzieci i młodzieży. Każdego roku nasi zawodnicy zdobywają laury i promują Rybnik, jako miasto, które rozumie istotność tej sfery życia. I to pomimo faktu, że nasza baza treningowa, jak i koszykarskie obiekty sportowe, znacznie odbiegają od tych w Zielonej Górze, Wieliczce czy nawet Żorach – miastach mniejszych i chyba biedniejszych niż Rybnik. Nasi zawodnicy wygrywają w zawodach z potęgami finansowymi w zakresie sportu młodzieży, takimi jak Poznań, Wrocław czy Warszawa (brązowy medal w mistrzostwach Polski U-15 w tym roku, brązowy medal mistrzostw Polski U-14 w roku 2017, półfinały mistrzostw Polski w różnych grupach wiekowych w latach 2013-2019). Jednocześnie każdego roku nasi zawodnicy powoływani są do reprezentacji Śląska i Polski, i z sukcesami reprezentują nasz kraj – i nasze miasto, co równie ważne. Igor Lewandowski, Jan Czorny czy Marcin Kosiorowski to zawodnicy będący najlepszymi ambasadorami Rybnika i przykładami dowodzącymi, że szkolenie młodzieży stoi w Rybniku na najlepszym poziomie w kraju.

Dotychczasowe dotacje miejskie pozwalały na funkcjonowanie klubu, choć i tak wiązało się to z wieloma wyrzeczeniami. Koszykówka, jako sport zespołowy, to dyscyplina droga – inaczej niż przy sportach indywidualnych. Drużyny potrzebują sal, transportu, miejsc noclegowych, pieniędzy na organizacje meczów ligowych. Rodzice płacą składki i są skłonni zaakceptować podwyższenie stawek – lecz to nie załatwi sprawy, jeśli miasto wycofa się z finansowania. Szukanie sponsorów odbywa się każdego dnia, jednak na szczeblu dzieci i młodzieży jest skazane na porażkę. Firmy interesuje reklama – telewizja, pełne stadiony i hale. To nie ten poziom rozgrywek.

Finansowania zdrowia młodych obywateli – podkreślmy. Jesteśmy przekonani, że dostępny finansowo dla wszystkich sport, uprawiany zdrowo, prawidłowo, pod okiem wykwalifikowanych trenerów, to jedyne antidotum na postępującą pasywność fizyczną dzieci i młodzieży.

Zapewnienie im tego to nasz – dorosłych - obowiązek. Jak i zadanie oraz obowiązek miasta.
Szanowny Panie Prezydencie, liczymy na wsparcie środowiska skupionego wokół sportu młodzieżowego w mieście. Dzieci i nastolatkowie - którzy każdego dnia wyciskają ostatnie poty na treningach, by potem reprezentować Rybnik i z dumą nosić godło miasta na koszulkach – na to zasługują.

Uprzejmie prosimy o wzięcie pod uwagę naszej opinii. Wierzymy, że Panu również zależy na zdrowiu młodych obywateli miasta.