Koszykarki RMKS XBEST Rybnik pokonały na wyjeździe Wisłę CanPack Kraków 64:51 i awansowały do półfinałów mistrzostw Polski, które odbędą się w dniach 9 – 11 kwietnia.
Przebieg niedzielnego meczu w Krakowie diametralnie różnił się od domowego pojedynku RMKS XBEST z Wisłą w czwartek w Rybniku. W Boguszowicach rybniczanki do połowy rządziły i dzieliły, by po przerwie zagrać najsłabsze 20 minut w sezonie i do końcowych sekund drżeć o wygraną.
W dodatku do Krakowa RMKS XBEST jechał z myślą, że jeśli chce awansować, to musi wygrać. Tocząca z Rybnikiem korespondencyjny pojedynek ekipa Ikara Niepołomice niespodziewanie wygrała w sobotę z niepokonanym dotąd Zagłębiem Sosnowiec. Tylko zwycięstwo RMKS zepchnęłoby Niepołomice z drugiego miejsca.
Pierwsze trzy kwarty to była wymiana ciosów, której wynik kręcił się wokół remisu, choć chwilowo to jedna, to druga ekipa potrafiła zbudować pięcio, sześciopunktową przewagę. Był moment w trzeciej kwarcie, w której Wiślaczki „odskoczyły” na osiem punktów. Wisła wygrywała zdecydowanie walkę na tablicach, a akcje ponawiane po zbiórkach dawały krakowiaczkom sporo punktów. Mimo wszystko zawodniczki XBEST grając konsekwentnie, spokojnie, zdołały wrócić do równowagi, a w krytycznych momentach znów z pomocą przyszła broń dystansowa, czyli rzuty za trzy aplikowane przez Agnieszkę Cwill, Aleksandrę Lewoń-Sczansny czy Joannę Sobotę.
Obraz gry zmienił się w czwartej kwarcie, w której podopieczne Grzegorza Korzenia odzyskały inicjatywę i stopniowo powiększały przewagę, która sięgała nawet 15 punktów. W przekroju całego meczu ton w ataku nadawała Ewelina Najduch, cenne punkty spod kosza dodawała Natalia Rusińska.
- Jestem tak szczęśliwa, wzruszona i dumna z całej drużyny, że wyszłyśmy z presji, pokazałyśmy swoją klasę i zrobiłyśmy kolejny krok w walce o I ligę. Jestem dumna z nas, gramy dalej o awans – mówiła wzruszona Ewelina Najduch.
Odnotować należy, że na większą część czwartej kwarty trener Wisły posadził na ławce swoje najlepsze zawodniczki posyłając do gry rezerwy. Nie umniejsza to jednak w żaden sposób wygranej rybniczanek, które przez trzy kwarty toczyły wyrównany bój z koszykarkami, na co dzień grającymi w pierwszej lidze, a trzy dni wcześniej w Rybniku z nimi wygrały.
Mecz miał brzydki akcent – w końcówce sędzia wyrzucił z parkietu Emilię Cepuchowicz, najskuteczniejszą zawodniczkę Wisły za uderzenie A. Lewoń Sczansny w twarz. Koszykarka ukarana została faulem dyskwalifikującym.
- Powiedziałem po meczu dziewczynom w szatni, że obawiał się tego meczu, bo jechaliśmy do Krakowa ze świadomością, że w czwartek coś nam się zacięło. Gdyby była sytuacja odwrotna, że w czwartek przegrywalibyśmy, a jednak przegonilibyśmy rywala odnosząc wyraźne zwycięstwo, byłbym spokojniejszy. Tymczasem miałem obawy, że nam się czwartek odłoży w psychice. Początek był nerwowy, potem graliśmy długo na remis, a w końcówce trochę szczęście nam dopisało i udało się wynik przeciągnąć. Nie ukrywam, że były dwa kluczowe momenty, w których znów wpadły nam dwie, trzy trójki, które dały nam trochę oddechu. W czwartek w końcówce nic nam nie wpadało z dystansu. Tutaj „Lewa” (A. Lewoń Sczansny – red.) czy Aga strzeliły trójki, po jednej trójce Agi wyszliśmy na jednopunktowe prowadzenie, co dało nam sygnał, że może jednak się powiedzie – mówił trener Grzegorz Korzeń.
Nie wnikał w powody, dla których trener Wisły posłał w czwartej kwarcie zawodniczki rezerwowe.
- To była decyzja ich trenera. W Rybniku nikt nam nic nie dał w prezencie. Wyszarpaliśmy zwycięstwo po naszej grze. Natomiast uważam, że było to wysoce niestosowne, że graliśmy dwa kluczowe dla nas mecze w sezonie z zespołem, który był zupełnie inny, niż wcześniej. Ja bym się tak w życiu nie zachował. Gdyby zespół z Krakowa walczył o miejsce w pierwszej dwójce, nie miałbym ani słowa pretensji. Rzeczywiście mieliby prawo ściągnąć najlepsze zawodniczki, żeby grać. Natomiast dla nich był to mecz o pietruszkę, który nagle mógłby przewrócić tabelę – dodaje trener.
Koszykarki RMKS XBEST Rybnik, które na drugim miejscu zakończyły finał A, czeka teraz bój w turnieju półfinałowym, który wg kalendarza rozegrany zostanie w dniach 9-11 kwietnia (chyba, że koszykarska centrala zmieni terminy z uwagi na sytuację epidemiczną). Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie sezon zakończony został po finale A. Zespoły z dwóch pierwszych miejsc dostały zaproszenie do gry w I lidze.
Punkty dla RMKS XBEST Rybnik zdobyły: Ewelina Najduch 14 (1x3), Agnieszka Cwill 13 (3x3), Aleksandra Lewoń - Sczansny 10 (2x3), Natalia Rusińska 10, Joanna Sobota 9 (1x3), Dominika Bednarek 6, Marlena Jurzica 2, Justyna Kocon 0, Patrycja Pendziałek 0.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Żużel. Metalkas 2. Ekstraliga: pierwszy mecz sezonu Innpro ROW Rybnik 13 kwietnia
5094Żużel: sparing z Włókniarzem odwołany
4229ROW 1964 Rybnik zagrał na piątkę. LKS Tworków rozbity przy Gliwickiej
4181IV liga: wzmocnione rezerwy GKS-u Tychy ponownie lepsze od ROW-u 1964 Rybnik
3823Żużel: Brady Kurtz z kompletem w Częstochowie. W środę rewanż w Rybniku
3733Wzmocniony Innpro ROW Rybnik jedzie po awans. Drużyna zaprezentowana razem z Rybkami
+103 / -33ROW 1964 Rybnik zagrał na piątkę. LKS Tworków rozbity przy Gliwickiej
+54 / -0Szermierka: 11. miejsce Alicji Klasik w mistrzostwach Europy do lat 20 w Neapolu
+38 / -0Żużlowcy wyjeżdżają na tor. Czas na pierwsze treningi!
+32 / -0Grand Slam w judo: Piotr Kuczera z kolejnym medalem. Tym razem w Taszkiencie
+27 / -1Żużel: sparing z Włókniarzem odwołany
3Żużel: udany sparing Innpro ROW-u Rybnik. „Rekiny” pokonały częstochowskie „Lwy”
1Szermierka. RMKS Rybnik: znakomity start Alicji Klasik w Chinach
0Koszykówka. II liga: trudna sytuacja MKKS-u Rybnik po porażce w Krakowie
0Siatkówka. II liga: TS Volley Rybnik zakończył sezon na 6. miejscu
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert