RePeFeNe: rybniczanka z Nagrodą Publiczności

Bezapelacyjnym zwycięzcą tegorocznej edycji RePeFeNe został film „Mama, tata, Bóg i szatan”, którego reżyserem jest Paweł Jóźwiak-Rodan. Autonarracyjna historia skupiona na najbliższej rodzinie reżysera otrzymała Grand Prix RePeFeNe oraz wygrała w kategorii „Najlepszy film dokumentalny”. – W tym roku dotarły do nas wyjątkowo dobre dokumenty, jednak z wyborem tego najlepszego nie mieliśmy problemów – skomentował decyzję jury przewodniczący Jan F. Lewandowski. Najlepszym filmem fabularnym została „Nędza” w reżyserii Filipa Rudnickiego. Z kolei za najlepszy film eksperymentalny uznano „Rzeźbiarza” Beaty Bodzioch. – Inspirację do tego filmu czerpałam ze swojej wiary w Boga. W sztuce szukam absolutu i sacrum, to mnie najbardziej pociąga jako artystkę – powiedziała Bodzioch, która jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Warto dodać, że rybnicka nagroda to pierwsze jej filmowe wyróżnienie: – To dla mnie duży zastrzyk energii, żeby tworzyć dalej – dodała mieszkanka Myślenic.

W plebiscycie publiczności najwięcej głosów uzyskał film „Lokomotywa” w reżyserii Krystyny Komorowskiej z Rybnika. – Film był zrealizowany na zajęcia w szkole. Zdjęcia kręciliśmy w Rudach. To nie ja go zgłosiłam do konkursu, ale mój syn – komentowała Komorowska. – „Lokomotywa” to film do słów wiersza Tuwima. To jest bajka, którą połączyłam z holocaustem. Słyszałam teorię, że takie było przesłanie Tuwima, który pod bajką chciał ukryć zdarzenia drugiej wojny światowej – dodała artystka z Rybnika, która od kilku lat obserwuje poczynania twórców niezależnych podczas RePeFeNe. Tym razem to jej twórczość była obserwowana i jak się okazało, również wyróżniona.

 

Warto dodać, że RePeFeNe to nie tylko pokazy konkursowe. W tym roku widzowie mieli okazję uczestniczyć w kilku ciekawych spotkaniach, m.in. z Grzegorzem Lipcem i Franciszkiem Dzidą. Mogli również zobaczyć niemego „Janosika” z muzyką na żywo w wykonaniu zespołu „Kwartet Jorgi”. Młodzi widzowie z chęcią wybrali się na dokument „Off Festival 2006”. Dla nieco starszych przygotowano premierę drugiej części „Byzucha”. Fani filmów śląskich Eugeniusza Klucznioka w komplecie wypełnili salę kinową Domu Kultury w Chwałowicach. Niektórzy musieli zadowolić się dostawionymi krzesłami. Dla wielu widzów „Byzuch 2: Rewizyta” był filmem dokumentalnym, który pokazał jak Polacy żyją w Niemczech. Takie też było zamierzenie reżysera: - Pojechaliśmy do Niemiec i nie wiedzieliśmy do końca, czego możemy się tam spodziewać – wyjaśniał Kluczniok. – Gienek dał mi kamerę i powiedział: „masz i kręć” – dodał operator Mirosław Ropiak. W polsko-niemieckiej przygodzie  towarzyszyli im znani aktorzy, m.in. Jerzy Janeczek, Marzena Kipiel-Sztuka i Jerzy Cnota. Za produkcję „Byzucha” odpowiedzialny był Klub Filmu Niezależnego, który w tym roku obchodzi 10-lecie istnienia. Z tej okazji, podczas pierwszego dnia RePeFeNe, członkowie KFN-u mogli zobaczyć ponad dwugodzinny materiał dokumentujący działalność klubu.

 

Organizatorzy RePeFeNe po raz kolejny stanęli na wysokości zadania i przygotowali różnorodny i ciekawy program. Zawiedli jednak widzowie, którzy wypełnili w komplecie salę kinową DK Chwałowice tylko raz, podczas premiery „Byzucha”. Na pozostałych projekcjach frekwencja nie dopisała. Oby nie powtórzyło się to za rok, kiedy będziemy świętować jubileuszową, dziesiątą edycję RePeFeNe.