Reforma układu komunikacyjnego jeszcze poczeka. Dlaczego?

Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

Japońskie pociągi na trasie 500 km mają średnie opóźnienia rzędu 1 minuty. Rybnicki autobus w godzinach wczesnoporannych (bez korków) potrafi na 2 przystankach od DKM (trasa ok 1km) albo przyjechać 2 minuty za szybko i odjechać (!) albo spóźnić się 5 minut. To jest dramat jak bardzo kierowcy olewają rozkład jazdy. Zegarka uczą osługiwać już w przedszkolu.
System informacji na przystankowych tablicach mam wrażenie że wyświetla jakieś przypadkowe informacje zamiast rzeczywisty obraz tego co i za ile pojedzie. O śledzeniu autobusu po gps w aplikacji to możemy pomarzyć zapewne na wiele lat skoro nawet tych tablic nie potraficie opanować. Lepiej już poprostu zacznijcie tam wyświetlać reklamy.
System doladowywania kart na Placu Wolności to jest jakaś przechowalnia dla pracowników? Trzy kasjerki które nic nie robią. Jak już chcesz doładować kartę to tylko gotówka i tylko okrągłe kwoty. Średniowiecze.
Wszystkie inne formy platności za bilet jednorazowy zapewne nadal nie sa objęte promocją bo nie da się tego jakoś przekonstruować? Płacąc za bilet jednorazowy komórką z dedykowana aplikacją - płaci się 2 razy więcej więc zmuszony jesteś nosić tą bezużyteczną rybnicką kartę wszędzie i zawsze albo dać się kroić.
Takich zarzutów co do zacofania ZTZ pewnie można by zapewne mnożyć a wy tam w zarządzie się głowicie 3 miesiąc bo niektóre autobusy poprzesuwaliście o 4 minuty i czy to radykalnie zmieni chęć korzystania rybniczan z autobusów?

@palaczzasypowy - ale jednak w czasach jak Mazura nie było nikt się nie odważył takiej reformy zrobić, a Berger uważał, że wszystko jest w porządku i nie przeszkadzały mu te pustowozy do DKM zamiast wykorzystania tych wozokm do lepszej obsługi innych obszarów miasta jak proponuje Mazur. No i co w Polsce rzadko się zdarza - w sprawach transportowych doradza transportowiec, a nie teolog czy filozof. Wczoraj metropolia pochwaliła się, że dołoży 1,2 mln do kursów Kolei Śląskich. Czyli Rybnik i Wodzisław wytyczyły standardy za którymi podążają teraz inni widząc przyszłość w bezkolizyjnym transporcie szynowym. :) @Barra-cuda - jak nie ma być opóźnień w godzinach szczytu skoro są korki na niektórych ulicach? Tak samo jak jedziesz gdzieś autem - też jak nie chcesz się spóźnić trzeba wyjechać wcześniej. To nadmiar aut jest powodem takiego zamieszania. Chcesz uniknąć spóźnień - korzystaj z roweru lub nóg. A co do innych problemów o jakich wspominasz to są one mało istotne dla pasażera. Bo jeśli nie ufasz tablicom elektronicznym, możesz korzystać z rozkładu w necie lub tablic przystankowych. Płatności? W wielu autobusach funkcjonuje bardzo nowoczesny system płacenia kartą płatniczną - tu Rybnik należy do elity. :) A zmiany w układzie linii są dość radykalne skoro z Radlina na Elektrownię i wszystkich przystanków po drodze ma się dojechać bezpośrednio i co 15 minut! To nie jest rewolucja skoro wreszcie będzie połączenie płd z płn miasta regularnie kursującą linią?

@abisall - coś za coś ale nie mówcie, że trzeba koniecznie ładować e-kartę bo nie trzeba. Jest kilka możliwości opłacenia przejazdu. A żeby nie było - jestem zwolennikiem likwidacji e-karty. To był gadżet ciekawy kilkanaście lat temu. Teraz można system opłat zrobić za pomocą płatności kartami płatniczymi/kredytowymi włączając to nawet różnego rodzaju promocje. Trzeba tylko porzucić e-kartę.

ZTZ szczyci się możliwością kupowania biletów poprzez aplikację zbiletem. Wszystko fajnie. Ale w busach linii 13/32 naklejki z kodem nie uświadczysz! W 33 i chwałowickim - żaden problem. Miałam kilka miesięcznych na telefonie, ale to szukanie nalepek, przeciskanie się ze środka, czy tyłu autobusu, bo tylko przy kierowcy była nalepka... Niedopatrzenie kolosalne.

Arteks Ty zaś swoje.
Trzy osoby Ci tłumaczą o co chodzi ale nie chcesz, z jakiegoś dziwnego powodu, dostrzec problemu.
Tylko na e-karcie możesz jechać dwa przystanki za 1zł lub za 10groszy pod warunkiem skorzystania z następnego autobusu w ciągu 20 minut.
Skoro ztz wprowadził takie promocje to nie rozumiem jak można mówić, że nie trzeba używać e-karty?
Przykład:
Jadę z Meksyku na sąd, przesiadam się i jadę na Niedobczyce. Z e-kartą płacę 1.10 (dwa przystanki w strefie 0, jazda następnym busem w ciągu 20 minut)
Gdybym nie chciał jechać z e-kartą płaciłbym 8 (osiem) złotych!!!
Widzisz różnicę między 10 groszami lub złotówką a 4 złotymi???

@polk - ale w tym przypadku to stwarzacie jakieś zupełne sztuczne problemy. Bo jeśli ktoś chce jechać tanio ma możliwość jechać na e-kartę. Więc w czym widzisz problem? Można ją doładować/kupić w 6 punktach miejskich i wielu komercyjnych. Dla porównania przed e-kartą bilet miesięczny można było kupić tylko w 1 punkcie w centrum miasta czynnym do 16.00... Zresztą to bardzo ostro przed laty krytykowałem. Natomiast jeśli ktoś nie chce się martwić o e-karty i o doładowania - kupuje bilet u kierowcy, przez telefon komórkowy lub kartę płatniczą. Płaci więcej - ale nie musi używać e-karty. Dla osób spoza Rybnika czy tych którzy jeżdżą mało to świetna opcja. @abisall - trochę przesadziłeś z tym najdroższym biletem bo 4 zł za bilet w autobusie to raczej standard. Za to po obniżkach jakie wprowadzono w czasach Kuczery i Mazura - mamy jedne z najtańszych biletów miesięcznych i dobowych w Polsce. Brakuje mi biletów rodzinnych/grupowych tak aby opłacało się jechać w kilka osób autobusem zamiast autem.

,,Za to po obniżkach jakie wprowadzono w czasach Kuczery i Mazura - mamy jedne z najtańszych biletów miesięcznych i dobowych w Polsce."
@Arteks. W ulubionych przez ciebie Żorach miesięczne i dobowe chyba są tańsze ?

@artefaks - w Żorach jest za darmo ale ludzi wozi się jak paczki zbyt małymi Kapenami, liniami o bardzo niskich częstotliwościach. A jak ktoś się upomniał o połączenia z dworcem kolejowym to prezydent odpowiedzialny za komunikację na FB szydził sobie z tego i ogłaszał konkurs na rozkład - zamiast zastanowić się jak rozwiązać problem zgłaszany przez mieszkańców. U nas z Boguszowic do centrum masz wygodny autobus - często przegubowy co 10 minut. Na porównywalnej linii z Roju do centrum Żor masz co 30-60 minut kilkunastoosobową marszrutkę. Czy ktoś chciałby mieć taki poziom komunikacji jak w Żorach? Nikt... bo to raczej alibi-komunikacja, a nie coś poważnego. Jestem przekonany, że już każdy wolałby zapłacić te 2, 4 zł czy 70 zł za miesięczny niż mieć komunikację bezpłatną i na takim poziomie jak BKM. Kiedyś Gazeta Wyborcza zajęła się komunikacją w Żorach. Powstał ciekawy artykuł na temat pod znamiennym tytułem: "Darmowa komunikacja publiczna w praktyce: przepełnione autobusy i odwołane setki kursów". Polecam lekturkę. Na szczęście żadne śląskie miasto nie idzie tym bardzo złym żorskim przykładem.

,,Na szczęście żadne śląskie miasto nie idzie tym bardzo złym żorskim przykładem"
@Artex.
Fakty mówią co innego.W prestiżowym rankingu fDi's Polish Cities of the Future 2019/20 z kwietnia. Było sklasyfikowanych tylko 9 miast ze śląska. Żory są tu sklasyfikowane najwyżej. Chcesz się kopać z faktami ?

@artefaks - ale dodaj, że była to kategoria "efektowność kosztowa". W Żorach mało przeznacza się na komunikację, mało na sport, mało na inwestycje no i jest "efektywnie" chociaż marnie. BKM to najgorsza komunikacja miejska w Polsce. Gdyby przynajmniej Żory miały jeszcze jakieś połączenia kolejowe ale ze swoimi 6 parami pociągów to na Śląsku wyprzedzają z śląskich miast tylko Knurów który ma 1 parę pociągów. ;) I tam się nic nie zmienia. Jak było dziadostwo 5-6 lat temu tak jest teraz. U nas jednak cały czas się coś zmienia ale... rybniczanie są bardziej wymagający od żorzan toteż nie dziwią mnie duże oczekiwania odnośnie wspomnianej w artykule reformy. Żorzanom pozostaje bierna akceptacja komunikacyjnego dziadostwa. @abisall - a spróbuj kupić świeże mięso w niedzielę o 9.00... Tak samo jak świeże mięso, tak i dopełnienie kary można robić wtedy kiedy są czynne dane punkty. A jeśli ktoś tego nie zrobi to wtedy płaci więcej - ale nie zostanie na przystanku bo przecież jechać może. W GOP nie wymyślono jeszcze tego, że ktoś kto kupuje u kierowcy może chcieć jechać tylko 2 przystanki. Musi kupić najdroższy bilet za 4,80 zł bo innych kierowcy nie mają. No i nie wiem jak teraz ale kiedyś 24h można było kupić w GOP tylko w punktach sprzedaży. U nas kupisz go u każdego kierowcy co jest świetnym ukłonem wobec np. turystów.

@artefaks - w ukraińskich miastach tak jak w Żorach funkcjonują marszrutki - ale kursują zazwyczaj co 2-3 minuty. I jakoś to funkcjonuje bo jest tłoczno ale często. Ale Ukraińcy tym się nie chwalą. Podziwiają europejskie, a nawet polskie miasta i postęp jakiego dokonały. W Żorach zaprzeczenie tego trendu... 15 lat po wejściu do UE - w komunikacji używane białoruskie Mazy i... śmieszne Kapenki do których wchodzi kilkanaście osób i telepie jak w dawnej doczepie "ogórka". Tylko żorski urzędnik może chwalić się z "efektowności kosztowej" i BKM. Zwykły mieszkaniec Żor by tego nie robił bo zdawałby sobie sprawę z obciachu.

Nie wiem czy zauważyłeś. Ale coraz więcej mieszkańców Rybnika dojeżdża do pracy do Żor

Arteks. Zamiast samemu się przechwalać i krytykować sąsiadów. Lepiej jest posłuchać co o nas mówią inni i nie obrażać się na to...

"u nas mamy unijne standardy" autobusy w szczycie co godzinę do połowy dzielnic, busy sprintery, czy pseudoautobusy Autosana na podwoziu ciężarówki i takim też komforcie jazdy, czy system biletowy skutecznie odstraszający ewentualnych "okazjonalnych" pasażerów, unijne standardy pełną gębą