Ratownicy rywalizowali na Taktycznych Manewrach Ratowniczych

Organizatorzy przygotowali w sumie sześć pozoracji w różnych punktach Radlina, m.in. w Parku Linowym – Leśna Przygoda, przy zbiorniku wodnym „Sauer” i przy OSP Biertułtowy.

Grupa młodzieżowa liczyła 6 drużyn: OSP Porąbka, OSP Biertułtowy „Ogniste Aniołki”, OSP Biertułtowy „Młode strażowi” , Joannici oddział Śląsk, Rybnicki Sztab Ratownictwa „Buchaliki”, Rybnicki Sztab Ratownictwa „Porwoły”.

- To wielka radość, że jest coraz więcej ludzi młodych, którzy nie boją się nieść pomocy i robią to naprawdę dobrze. Jak wiadomo, praktyka czyni mistrza więc życzę wszystkim młodym ludziom takiego zaangażowania i zapału jak u naszych dzieciaków z wszystkich 6 drużyn. Tutaj nie ma wygranych, czy przegranych, wszyscy są zwycięzcami, bo mają wiedzę bezcenną – jak uratować ludzkie życie - mówi Sędzia Główny Marcin Winnicki.

W startach młodzieżowych najlepsza okazała się drużyna RSR „Buchaliki”, drugie miejsce zajęła grupa Joannitów oddział Śląsk, trzecie miejsce przypadło dla RSR „Porwoły”.

Po oficjalnym otwarciu Taktycznych Manewrów Ratowniczych wręczono nagrody dla zwycięzców kategorii młodzieżowej. Na Placu Radlińskich Olimpijczyków odbył się pokaz ratownictwa taktycznego przeprowadzony przez PSP Rydułtowy oraz Rybnicki Sztab Ratownictwa.

Druga część manewrów opanowana została przez zastępy OSP oraz Joannitów. To był czas zawziętej rywalizacji, ale także dobrej zabawy. Drużyna po otrzymaniu mapy od sędziego startowego musiała za jej pomocą odnaleźć poszkodowanego i udzielić mu niezbędnej pomocy. W tych zmaganiach konkurowało ze sobą 5 drużyn: OSP Lyski, OSP Turzyczka, OSP Gołkowice, OSP Świerklany oraz Joannici oddział Śląsk.

Liderem w grupie kwalifikowanej pierwszej pomocy zostali Joannici oddział Śląsk, zaszczytne drugie miejsce zdobyli OSP Lyski, a 3 dla OSP Gołkowice.

- Dziękuję wszystkim za zaangażowanie, organizatorom i wolontariuszom za przygotowanie i realizację świetnego pomysłu jakim są Taktyczne Manewry Ratownicze. Mam ogromną nadzieję, że spotkamy się już niebawem na kolejnej edycji manewrów, nie zapomnijcie zabrać ze sobą zaprzyjaźnionych jednostek tak by było nas jeszcze więcej a za razem weselej - podsumowuje główny koordynator RSR Zbigniew Polański.