Ranking: ścieżki rowerowe w Rybniku na szarym końcu

@mondtech - racja
Ciekaw też jestem czy na odnowionej Żorskiej - sporo poszerzonej - będzie ścieżka rowerowa. Wie ktoś z Was ?

W Rybniku nie ma ścieżek rowerowych są wytyczone trasy. Ścieżki rowerowe z prawdziwego zdarzenia powinie być utwardzone tak wygląda to w normalnym świecie, tam dba się o nie tak jak o drogi komunikacyjne u nas zrobiono je na potrzeby kampanii wyborczej teraz nawet w budżecie nie rezerwuje się środków pieniężnych na ich utrzymywanie w przyzwoitym stanie.

A mnie ciekawi dlaczego na nowo robionych szerokich chodnikach nie można namalować lini i wyznaczyć że częśc jest dla rowerzystów a część dla pieszych. czy to takie koszty są? No ale lepiej robić wizualizacje rzeczy które i tak nigdy nie powstaną :) dla przypomnienia centrum sportu heh. Uwaga jest odwracana od rzeczy istotnych (patrz Żorska, Wodzisławska, pusta strefa ekonomiczna)

powinien się ktoś przejechać na początku sezonu po tych ścieżkach, spisać co jest do wymiany itd. i byłoby w porządku... no tak, ale to trzeba chęci i pieniędzy niestety!

Ciekawe też jest to, że ranking zamykają praktycznie same śląskie miasta. Tak jesteśmy zamroczeni tym dymem? To właśnie tu powinno się robić jak najwięcej. No chyba że urzędnicy o nas dbają i celowo nie robią ścieżek żeby ludzie w smogu nie jeździli ;)

@mondtech - bo na Śląsku trwa w najlepsze kult aut z lat 90. W sytuacji kiedy Trójmiasto, Warszawa, Poznań, Wrocław czy Kraków już dawno pogodziły się z komunikacją miejską, rozwijają ją, dbają o nią, myślą o niej w swoich strategiach rozwoju, zachęcają ludzi do korzystania z rowerów i komunikacji miejskiej. To we wszystkich miastach Śląska (poza Tychami które jako jedyne prowadzi politykę równoważnego rozwoju) spycha się te tematy na margines. Już nie mówię o takich skrajnych przypadkach jak Jastrzębie które jest największym miastem w Europie bez dostępu do kolei pasażerskiej... Komunikacja publiczna i transport zrównoważony to dziedzina bardzo pokrewna z rowerami które mogłyby być alternatywą dla motoryzacji gdyby były traktowane poważnie. Bardzo ciekawy artykuł na ten temat w Gazecie Wyborczej dotyczący całego Śląska pt. KULT SAMOCHODU W MIASTACH TRWA - TO DROGA DO NIKĄD http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,12840165,Kult_samochodu_w_miastach_trwa__To_droga_donikad.html Pewnym ciekawym pomysłem z Rybnika jest to że w przyszłym roku na linii 43 pojawi się przyczepa do przewozu rowerów ale już cena przewozu roweru - nie wiedzieć czemu dwukrotnie wyższa od przewozu osoby :/

~thomas_k7 nie bede czytał żadnych ddr czy czegoś tam. Mam to w dupie. patrze na to jako obywatel który chce miec sciezke. Czytać to se moga urzedasy bo od tego są. Dziwne że w innych krajach (Słowenia, Chorwacja) wystarczy linia i jest git, u nas musi byc jakis standard. Thomas ośle jesteś tak samo kretyński w wypowiedziach jak arteks czasem. Chociaż w tym wątku pisze dobrze.

jak ktos napisal jestesmy dekade za innymi polskimi miastami i lata swietlne za niemcami czy innymi krajami. w danii i holadnii juz buduje sie autostardy roerowe zeby ludzie mogli sie szybko, bezpiecznie przemieszczac i przy okazji dbali o zdrowie. ale u nas mentalnosc jest taka ze trzeba sie wsadzic do fury nawet zeby przejachac sie do sklepu i jeszcze lepiej miec rejestracje s.b. poza tym fudally przez tyle lat nie zabral sie za smrod ktory funduja nam wlasciciele domkow jendorodzinnych. nie zmieni sie to predko niestety. lata swietlne i tyle w temacie.

Ktoś taki jak "prezydent wszystkich Rybniczan" nie wie co to sport. Nie wymyślono jeszcze takiego roweru. Rozumiem, że należy ozłocić wielu ze swojej rodziny i znajomych, ale można to zrobić także poprzez rozwijanie sieci ścieżek oraz przede wszystkim dróg rowerowych. Budowanie obwodnic jednopasmowych oraz remonty dróg bez uwzględnienia dróg rowerowych (jak by coś, to rowerzyści płacą podatki) nie ma po prostu sensu. Bus pasów też nie.

Wiem, że w mieście jest ciasno i jeśli gdzieś było trochę miejsca, to ścieżki są (Gliwicka, Kościuszki). Ale widać jak na dłoni, że nie ma polityki idącej w tym kierunku. Tak jak teraz nastała moda na zdrową żywnośc, tak moda na ścieżki dotrze jak już miasta zostaną zakorkowane na amen. Póki co nie trzeba. Najbardziej boli brak takich ścieżek/pasów na nowo budowanych drogach, gdzie spokojnie mogły powstać - żorska, obwiednia północna, południowa, obwodnica orzepowicka. Mogła być np fajna droga rowerowa z nowin na elektrownie. Miejsca tam aż nadto. Albo z centrum wzdłuż Nacyny do Orzepowic (a przy okazji na Nowiny i er). Tamta ścieżka aż się prosi żeby ją oznakować i przygotować pod rowery. A w mieście jakiś konkretniejszy plac parkingowy na rowery, tak żeby jak już się dotrze cało i zdrowo do centrum można było rower zostawić i pójść do sklepu. Niby tak niewiele, takie to oczywiste, ale jak widać nie ma takiej opcji. Jak na europejskie, ponad 100-tys miastow XXI wieku to słabo :)

Jeśli ktoś ma wtyki w urzędzie lub innej instytucji to chętnie pomogę w sprawie wytyczenia lub modernizacji ścieżek. Są bardzo potrzebne u nas na Śląsku, tym bardziej, że mamy w okolicy dużo ciekawych miejsc i wcale nie trzeba jechać w weekend np. do przereklamowanej Wisły. UE wspiera takie działania finansowo i dziwie się, że w Rybniku nie ma stowarzyszenia, które zainteresowało by się tym tematem. A jeśli chodzi o ostatnią pozycję na liście czyli miasto Bielsko-Biała - nie dziwię się... Tam na rowerze jeżdżą tylko wyczynowcy, pozdrawiam.

Proszę, niech UM zajmie się choć utwardzeniem trasy wzdłuż zalewu ( droga w stronę Rud) do wału ( tam jest ok), a nie ciągle ten żwir. I ścieżka leśna do Kamienia, też nadaje się do przeróbki.... jak ktoś ma cienkie opony przeznaczone na asfalt, to jazda po tych trasach może mieć opłakane skutki. :/

sweeTeddy - ścieżka wzdłuż zalewu jes taka a nie inna. Wiesz dlaczego - koszty... Poza tym jeżeli zostałaby utwardzona bądź zostałby wylany asfalt, DDR (droga dla rowerów) zmieniłaby się w DDRiP (droga dla rowerów i pieszych). Zresztą w sezonie można zaobserowować jak ludzie chodzą choć nie mogą. I myślisz, że jak jedzie rowerzysta ktokolwiek zejdzie na bok? Mentalność Polaków nie zna granic, po drugiej stronie jest chodnik...

Nic nowego.Czego się nie chwyci UM to jest to do bani.A oni twierdzą,że robią tyle dobrego dla miasta.Sami mieszkańcy widzą jak się żle dzieje w Rybniku.Wstyd.

~thomas_k7 powtażam jeszcze raz w dupie mam co to DDR. I w dupie mam to jakie taka sciezka powinna mieć parametry i standardy. od tego są urzędnicy zeby to znać. Ja jako obywatel chce mieć możliwość przejazdu na rowerze. Może jestem osłem ale nie potrafie zrozumieć 3 rzeczy jesli chodzi o remonty dróg - studzienek na środku drogi, dupnych krawężników i niemozliwości namalowania lini i oznakowania że częśc dla pieszych a częśc dla rowerów. Nie wyskakuj mi tu ze jakimius DDRkami, tu chodzi o czysty debilizm ze strony urzedników i brak chęci z ich strony żeby cokolwiek zrobić w tym względzie.

~Arteks akurat w tym wątku cie pochwaliłem. Bo piszesz z sensem co nie zawsze ma miejsce. Gdzie ja pisze bzdury? bo nie ogarniam? Ja tylko chce żeby podczas remontu ponieść minimalnie większe nakłady i zrobić przy okazji droge dla rowerów. I nie wytyczac jakiś szlaków jak w górach ale przyjąć że tam gdzie chodzi tam musi być dla rowerów sciezka jak na zachodzie. Gdzie w mojej wypowiedzi cos złego? Serio nie ogarniam a juz jest po porannej kawie!

Ścieżki wokół zalewu były fajne na początku, gdy zajmowała się nimi elektrownia (za czasów ś.p. dyrektora Sopickiego). Później ER, a teraz EDF ma to głęboko gdzieś. Francuzów nie interesują jakieś ścieżki rowerowe, nie interesuje ich nic poza kasą. Wspomnijcie dawne czasy, jeszcze przed Francuzami. Jak wtedy wyglądał Dzień Energetyka ? Wielki festyn w Stodołach, na który przyjeżdżał cały Rybnik i okolice. Koncerty wielkich zespołów, kabarety, wyżerka i wypitka. Wstęp oczywiście free. Autobusy dowoziły z centrum miasta i odwoziły. A teraz ? Karuzele na placu obok osiedla ER i koncert Karpowicz Family, czyli totalna wiocha. Potem impreza zamknięta dla pracowników obok Klubu Energetyka, tam jakiś Feel, czyli też wiocha.

Pieprzyć zielonych i zrównoważony rozwój. Nie ma czegoś takiego, jak stan równowagi.

W mediach by tylko nawijać o tym, co wspólne albo ekologiczne. Nic więcej. Dość tego.

Wcale mnie to nie dziwi ogólnie jeśli chodzi o rozwój to tylko ronda hehehe skatepark także na szarym końcu w porównaniu do innych obiektów w Polsce i z tego co się dzisiaj dowiedziałem to na rok 2013 i 2014 nie planują nic w tym kierunku zmieniać ...

Co do działań prorowerowych - w przyszłym roku na wiosnę miejmy nadzieję będzie masa krytyczna (na wzór gliwickiej tudzież warszawskiej - czyli zorganizowany przejazd). Co do infrastruktury - trochę odechciewa się działania po kolejnych drogach dla rowerów zaprojektowanych i wykonanych z rażącymi błędami...