Rajd Gaszowic: „świetne odcinki i zacięta rywalizacja”

Amatorski Rajd o Pucha Wójta Gminy Gaszowice wygrała załoga Leszek Kapłan – Łukasz Bywalec (opel astra, 4 klasa). Drugie miejsce zajęli Kajetan Rak i Jakub Jureczko (fiat cc, 2 klasa). Na trzecim stopniu podium uplasowali się Sebastian Dwornik i Szymon Gańczarczyk (honda civic, 3 klasa). Na piętnastym miejscu zawody ukończyła załoga MG Rally Group (Leszek Grzonka – Mariusz Marek, fiat cc, 3 klasa), nad którą patronat medialny objął nasz portal.

>> Więcej zdjęć w fotogalerii

– Super organizacja, świetne odcinki i zacięta rywalizacja – relacjonuje atmosferę rajdu Mariusz Marek z MG Rally Group. – Organizator przygotował dla uczestników 2 odcinki specjalne (OS) na nawierzchni asfaltowo-szutrowej, które miały być przejeżdżane trzykrotnie. Dopisała wyśmienita pogoda, choć dla nas była męcząca (bardzo trudne warunki panowały wewnątrz samochodu rajdowego, gdzie temperatura dochodziła do ponad 40 stopni). W radzie zajęliśmy odpowiednio 8 miejsce w swojej klasie oraz 15 w klasyfikacji generalnej. Taka pozycja wynika niestety z popełnionych drobnych błędów technicznych. Założenia na ten rajd były oczywiste, aby jechać maksymalnie skoncentrowanym i nie popełnić znaczących błędów, gdyż wiadomo było że takowe mogą się pojawić przy tak wymagających odcinkach specjalnych. Drugi cel to dojechać do mety nie uszkadzając samochodu – mówi Marek. Podczas tej eliminacji, ponownie zmienił się skład załogi MG Rally Group. Tym razem nie wystąpił Marcin Grzonka, dotychczasowy kierowca załogi. Na fotelu kierowcy zastąpił go były pilot Leszek Grzonka, którego pilotował z kolei obecny pilot Mariusz Marek. Zespół MG Rally Group pojawił się więc z dwoma pilotami (byłym i obecnym). – Było to dla mnie coś ekscytującego, zasiąść za kierownicą tego samochodu. Chciałem jak najlepiej zastąpić Marcina i myślę, że w pewnym stopniu mi się to udało, choć mogło być lepiej – powiedział Leszek Grzonka. Gdyby nie naliczone kary (w sumie aż 25 sekund do czasu przejazdu) byłoby więcej powodów do radości. – Nie zdobyliśmy punktów, ale zdobyliśmy cenne doświadczenie, które z pewnością zaprocentuje w późniejszych rajdach – mówił Mariusz Marek. – Ze swej strony chciałbym bardzo serdecznie podziękować Leszkowi za fantastyczną postawę, godnie zastąpił Marcina i naprawdę pokazał klasę jak na swój debiut za kierownicą naszego samochodu. Mimo braku podium, jesteśmy zadowoleni ze startu ponieważ jako piloci stanęliśmy na wysokości zadania. Teraz musimy dobrze się przygotować do kolejnego rajdu, żeby nie przegapić żadnej szansy w decydującej fazie eliminacji o mistrzostwo subregionu zachodniego – zakończył Mariusz Marek.

Kolejna, piąta już runda Amatorskich Rajdów Samochodowych odbędzie się w Rydułtowach.