zamknij

Wiadomości

Radosław Ś. po postrzeleniu policjanta: „niech zdycha”. Dwie twarze zabójcy Michała Kędzierskiego

Bartłomiej Furmanowicz 2022-07-22, Autor: 

Z jednej strony kochający ojciec, troskliwy mąż. Z drugiej – nieobliczalny mężczyzna, który mieszał alkohol z lekami i z zimną krwią zastrzelił policjanta. Wyłania się obraz Radosława Ś. - oskarżonego o zabójstwo asp. Michała Kędzierskiego w Raciborzu. Dzisiaj przed sądem stawiła się żona oskarżonego. Zeznawali też policjanci. - Ch** z nim, niech zdycha – tak miał powiedzieć w karetce o zmarłym policjancie Radosław Ś.

Reklama

Nie był agresywny, ale z domu wyganiał. „Zaczęłam się go bać”

W lutym lub marcu Urszula Ś. była w Holandii, a Radosław przebywał w Polsce. Wynajął dom w Siemoni. On opłacał rachunki zajmował się gospodarstwem. Na przełomie stycznia i lutego 2021 roku z mężczyzną zaczęły się dziać już niepokojące rzeczy.

Na miesiąc przed zabójstwem wyrzucił kobietę z domu. Przeklinał, wyzywał, ale nie groził. Jeszcze wcześniej prosił ją, by na tydzień lub dwa jechała do swoich rodziców. Chciał być sam w Siemoni.

Mówił, że nie wie, czy chce być sam, czy ze mną. Zdarzały się mu gorsze dni. To, że opuszczałam mieszkanie, było naszą decyzją. Szanowałam to, że chce być sam. Kocham go i nie chciałam go stracić – wyjaśniła Urszula Ś.

Kobieta po raz kolejny musiała opuścić dom w noc poprzedzająca tragedię. Wyjaśniła jego genezę.

Wzięliśmy syna męża na weekend majowy, Borys był nie tym dzieckiem co zawsze. Był wystraszony i nie chce wracać do domu, bo tam cały czas słyszy, że mama mówi źle o tacie i o mnie. Wracaliśmy razem, Radek stał się nieobecny, nieswój, nie słuchał co do niego mówię. Zaczął pić około 20.00 – 21.00, pił piwo, przy mnie wypił 5. Zaczął się nakręcać, mówił ja go nie kocham, że gdybyśmy się rozstali a będziemy mieli dziecko, to też nie będą mu go dawać. Nie potrafiłam dotrzeć do niego. Zaczęłam się go bać, stwierdziłam, że lepiej będzie jak wyjdę z domu, żeby się uspokoił. Za domem w Siemoni jest budynek gospodarczy, tam przeczekałam. Dzwonił do mnie kilka razy. Mówił, żebym przyszła. Odparłam, że wrócę jak się uspokoi – dowiedzieliśmy się.

O zabójstwie dowiedziała się w radiu

Żona oskarżonego wróciła do domu około 6.00 rano. Radosława Ś. nie było już w środku.

Zadzwonił do mnie i powiedział, że zostawił klucze. Pojechał pod wpływem alkoholu do Raciborza. Nie pytałam, czemu tam jedzie. Na tym zakończył się nasz kontakt. Zadzwoniłam do teścia, powiedziałam, że mąż jedzie do Raciborza i być może do nich wpadnie. Ja z kolei wypożyczyłam samochód, też pojechałam do tego miasta. Myślałam, że pojechał do rodziców. Potem usłyszałam w radiu informację – powiedziała w sądzie.

„Jak myślisz, mam broń, czy nie”?

Żona odparła, by miała coś wiedzieć o broni, którą posiadał Radosław Ś.

Nie wiedziałam, że ma broń, nic o niej nie mówił. Nie wiedziałam, że miał mundur policyjny. Nigdy się nie interesował policją i służbami mundurowymi. Nawet było tak, że, jak zatrzymywała nas policja do kontroli, to mówił spokojnie do mnie, że taka jest praca policjantów – wspominała kobieta.

Przyznała jednak, że oskarżony zna się na broni. Podczas oglądania filmu sensacyjnego wypalił do żony: jak myślisz, mam broń, czy nie?

Nic też nie wiedziała o plantacji marihuany w pokoju na pierwszy piętrze i nie dziwiło ją, że mąż odradzał jej zobaczenie tego, co jest w środku pomieszczenia.

Czasem mąż mówił, bym nie wchodziła na górę, że jak coś będę chciała, to mi przyniesie. Zrozumiałam, że dba o mnie i się troszczy.

Z drugiej strony nie zaprzecza, że były awantura, gdy jednak chciała wejść do zakazanego pokoju.

Co ciekawe, uznała, że „Radek był nieobliczalny, gdy wpadał w furię”.

Denerwowało go, jak ktoś na niego patrzył, nie lubił jak się go kontroluje – dodała.

„Też jesteśmy pokrzywdzoną rodziną”

Radosław Ś. uzewnętrzniał swoje emocje. Miał pretensje, że nikt go nie kocha. Nakręcał się, nie słuchał tego, co miałam do powiedzenia – wspominała kobieta.

Chciała mu pomóc, z rodzicami mieli go namówić, by poszedł do psychologa na terpię.

Zażywał tabletki w większych ilościach, za szybko ich ubywało. Współczuje rodzinie zabitego policjanta, ale też jesteśmy pokrzywdzoną rodziną, która nie dostała żadnej pomocy. Musieliśmy sami sobie radzić, załatwić psychologa, byliśmy napastowani przez dziennikarzy. Syn stracił ojca, rodzice ostatniego syna, moje dzieci przyjaciela, ja straciłam męża. Chcę by sąd dał jeszcze jedną szansę, by proces był sprawiedliwy – wyznała Urszula Ś.

Oceń publikację: + 1 + 14 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (6):
  • ~norton 2022-07-22
    16:55:56

    66 12

    Dla takich osób powinna być tylko jedna jedyna skuteczna kara - czapa.
    Teraz wyjdzie po 15 latach - a Michałowi, którego znałem, życia nikt nie odda.

  • ~Abisall 2022-07-22
    18:19:50

    51 8

    Na tej rozprawie powinny być prowadzone zajęcia dla studentów prawa.
    Tytuł zajęć "Klasyczne granie na niepoczytalność oskarżonego"
    Mamy chyba wszystkie elementy - dobry, kochający ojciec i partner, jakieś leki brał ale nie wiadomo na co mu je przepisano, czasami dziwnie się zachowywał, trochę pił ale tylko piwo, łatwo się denerwował, bardzo się przejmował byłą żoną

    Ale mam nadzieję że ostro się przeliczą i pani sędzia Suchecka "podliczy" oskarżonego

  • ~Piotruś Pan 2022-07-22
    21:26:44

    0 5

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~ 2022-07-22
    22:45:43

    4 6

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~Eugeniusz Jankowski 2022-07-23
    09:57:10

    22 0

    Prosta sprawa winny się przyznał że zabił niepoczytalności nie stwierdzono to dlaczego to tak długo trwa a później mówią że sądy się nie wyrabiają

  • ~hub381 2022-07-23
    16:26:55

    5 0

    A czasami czy nie miał Pomroczność mgielną ? Bo kto normalny zabija człowieka ? Tragedia....

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4927