Radość dzieci w szpitalu. Pojawili się zielono-czarni Mikołaje

To już niepisana tradycja. Każdego roku 6 grudnia ekipa KS ROW Rybnik jedzie do WSS nr 3 z paczkami pełnymi prezentów. Tak było i tym razem. Nie mogło zabraknąć prezesa klubu Krzysztofa Mrozka, klubowych pracowników i samych żużlowców.

Z dzieciakami spotkali się m.in. Kacper Woryna, Mateusz Szczepaniak, Robert Chmiel i Andrzej Lebiediew. Wszyscy oni przebrali się za Mikołajów. Był też diabeł, a nawet kardynał.

Dzieci nie spodziewały się takich gości, na początku były zdziwione na ich widok. Niepewność szybko ustępowała pod wpływem zaciekawienia i radości z otrzymanych prezentów.

Radości nie ukrywały też pielęgniarki i lekarze oddziału pediatrycznego i chirurgii dziecięcej.

To nie koniec Mikołajkowych atrakcji. Przypomnijmy, że dzisiaj odbędzie spotkanie na stadionie przy ulicy Gliwickiej 72. Od godziny 16.00 do 18.00 będzie można zwiedzić wszystkie pomieszczenia klubowe, spotkać się z zawodnikami (swoją obecność potwierdzili m.in. Kacper Woryna, Zbigniew Suchecki, Mateusz Szczepaniak, Robert Chmiel i Andrzej Lebiediew), a także wziąć udział w konkursach z nagrodami. Świetną pamiątką dla dzieciaków będzie na pewno możliwość zrobienia sobie zdjęcia na motocyklu żużlowym.

- Atrakcji na pewno nie zabraknie. Kulminacją imprezy będzie kosmiczny pokaz sztucznych ogni, który zaplanowano na godz. 18.30. - Zapraszamy wszystkie dzieciaki, nie tylko kibiców czarnego sportu. Wierzymy, że to będą niezapomniane i piękne chwile - mówi prezes ROW Rybnik - Krzysztof Mrozek.