Radni jeżdżą autobusami i rozdają pasażerom ankiety. Komisja Rewizyjna sprawdza komunikację miejską

Co w tym jest nadzwyczajnego aby robić o tym artykuł? Codziennie tysiące osób korzystają z miejskich autobusów w Rybniku i powiecie. Radni nie tylko mogą ale powinni raz na jakiś czas sprawdzić jak się jedzie autobusem, a nie tylko wozić się autami. Ja podpowiadam czym radni mogliby się zająć. Otóż autobusy rybnickie obsługują także powiat rybnicki i nawet powiat wodzisławski i raciborski. Tymczasem to rybniczanie finansowali inwestycje pokroju: stacja wodorowa, zajezdnia z nowymi instalacjami elektrycznymi, zakupy nowego taboru. To KMR musi się starać o kierowców i załatwiać całe trudne przetargi, wnioski, papierologię. Czy radni nie mogliby podnieść tematu aby powiat SRB i okoliczne gminy płaciły nie tylko wozokm (koszty eksploatacji) ale również uczestniczyły w kosztach inwestycyjnych. To wielce niesprawiedliwe, że tylko mieszkańcy Rybnika ponoszą wydatki inwestycyjne, a korzystają z tego wszyscy.

saczek z limuzyn do autobusa pajac jakich mało

Arteks nie rozumiem prymitywnych przytyków, tylko tyle potrafisz ?
oficjalne ankiety na temat komunikacji miejskiej były robione, jak sam zauważyłeś, ale jak niektórzy radni chcą robić swoje, to niech robią, ale kompleksowo, szkoda że nie wszyscy są w stanie to zrozumieć, a wtedy pozostają im prymitywne zaczepki, na które jak widać nie pomaga ani sen, ani zabawa kolejką

Arteks nie podniecaj się że taki tor jest "już" w fazie projektu, takie coś powinno powstać co najmniej kilkanaście lat temu, tymczasem pamiętam jak kolej szła w drugą stronę i zlikwidowała mijankę w Bradzie która potem odbudowywała, co z tego że od Jaśkowic jest alternatywa, jak wystarczy jak coś się wydarzy pomiędzy Leszczynami a Jaśkowicami i i tak wszystko stoi, we wszystkich tych sytuacjach najbardziej cierpią pasażerowie w trakcie przejazdu, bo z braku możliwości objazdu muszą czekać na zorganizowanie ZKA, a tego nie zrobi się w godzinę, a zakup nowego taboru jest naturalnym zjawiskiem, bez względu na opcję przy żłobie, także nie ma się czym podniecać, a prymitywne przytyki pozostawię bez komentarza

próbujesz swoje ubogie myślenie przerzucić zarzucając mi ubogi język, nic nowego
bądźmy szczerzy, oferta dla Rybnika poprawiła się nie przez jakąś szczególna sympatię władz i kolejowych decydentów dla naszego miasta, tylko dlatego że dotychczasowy kierunek na południe (Zebrzydowice - Petrovice) się zapchał, do tego część połączeń z Katowic do Chałupek i tak omija Rybnik i jest wytrasowana przez Gliwice i Racibórz, a idąc tokiem myślenia jaki prezentujesz czy Pszczyna była lepiej traktowana od nas, bo miała atrakcyjniejsze połączenia, a rzeczywistość wynikała tylko z jej położenia przy ważnej i ruchliwej linii,
dobrze też wiesz że Jastrzębie samo odcięło się od kolei, bo kiedy zaczęły się poważne inwestycje w remonty, to oni na miejscu linii kolejowych wybudowali sobie rekreacyjne ścieżki rowerowe;
wystarczy wyjechać poza województwo śląskie by zobaczyć że trakcja elektryczna nie jest standardem na sieci PKP, a raczej jej brak, ewentualnie występuje tylko na głównych liniach, a i tak nie wszystkich, problem polega na tym , że podczas reformy PKP spółki pasażerskie w szaleńczym amoku złomowały wszystkie możliwe lokomotywy spalinowe a obecnie nie mają czym jeździć, stąd np nie możemy liczyć na powrót relacji w kierunku zachodnim, jak kiedyś przez Rybnik do Jeleniej Góry, właśnie dlatego liczba połączeń na liniach niezelektryfikowanych jest uboga, zwłaszcza dalekobieżnych bo lokalne realizowane są często za pomocą szynobusów czy wagonów motorowych kupowanych przez urzędy marszałkowskie,
czy zakładanie, że się coś wydarzy jest bez sensu jak sugerujesz ? dopóki wszystko bezawaryjnie funkcjonuje jest w miarę ok, ale praktyka pokazuje że wystarczy potrącenie lub nawet niewielka awaria i jadący już są uziemieni i skazani na wielogodzinne oczekiwanie na ZKA lub radzenie sobie na własna rękę, a pozostali na objazdy

Zieew