Rada miasta ustaliła wynagrodzenie prezydenta Rybnika. Ile zarabia Piotr Kuczera?

Dodatek za wysługę lat po przepracowaniu 2 tygodni :D

Złote myśli osoby, która haruje za najniższą krajową, ledwo wiąże koniec z końcem po przeczytaniu tego art. - bezcenne....

Mało. Wręcz korupcjogennie. 7500 zl na rękę za zarządzanie 140 tys. Miastem to jest jakaś pomyłka.

Powiem tak, zaj...scie Malo jak na takie stanowisko i wielkość miasta. Nie wziął bym tej "roboty" rozumiem ze to misja i w ogóle, ale trzeba się cenić. No i jak ktos wspomniał korupcjogenne

@rob78 ba, pewnie, ze wiedział tu nie chodzi o Niego tylko o zasadę. Wiem,ze niektórzy chcieliby aby zarabial minimum albo tyle żeby przeżyć;) ale nie o to przecież chodzi. Jak dla mnie miastem powinni zararzadzac dobrzy menedżerowie a dobry by na taka wyplate nie spojrzał.

Smutne... Człowiek musi całkowicie poprzestawiać swoje życie, nie wiadomo do czego będzie wracać za parę lat. Paradoksalnie jedynym pocieszeniem jest fakt, że Pan Kuczera był wcześniej nauczycielem i pewnie zarabiał jak reszta pedagogów- głodowe pieniądze, więc może go te 7,5 kpln satysfakcjonować...

@Afordancja - myślę, że tak czy tak żaden z menadżerów jakoś by się garnął do rządzenia, czy to na dole czy na górze :). W róznych spółkach są różni menadżerowie i różnie zarabiają a efekty nie zawsze widać :). Więc to raczej nie wypłata świadczy o jakości menadżera. Wypłata prezydenta mała nie jest, mógł ją poznać od samego początku. Patrząc przez pryzmat społeczeństwa całkiem spora, idąc dalej wypłaty kadry zarządzającej i nie tylko zaczynają być oderwane od realiów społeczeństwa.
Uważam, że wypłata ustalona na max. (wyn. zasadnicze) powinna być ustalona na min.Jak prezydent będzie "działał" to odpowiednio podnoszona.

może ktoś rozwinąć co to dokladnie jest "dodatek specjalny"?

PREZYDENT ZOR MA 16 TYSIECY A PRZECIEZ RYBNIK TO POTĘŻNE MIASTO W PORÓWNANIU Z ŻORAMI DZIWNE

Powiem tak śmieszne pieniądze za zarządzanie takim miastem, byle by nie okazało sie że jaka płaca taka praca.
I proszę nie wypisujcie tutaj że przez pryzmat najniższej krajowej to dużo, bo taki prezydent to wizytówka miasta i raczej nie powinien ubierać się w garnitury z targowiska o innych rzeczach nie wspoominając....

Niech ma i niech mu służy ;) a jak się będzie dobrze sprawował to niechaj mu dołożą a co w końcu to Pan Prezydent naszego miasta :)))

I jeszcze jedna istotna sprawa. Jak w ogóle można porównywać obecnego prezydenta do menadżera? Menadżer to osoba o wyspecjalizowanym wykształceniu w danej branży, z bogatym doświadczeniem w danej dziedzinie. Tutaj mamy do czynienia z nauczycielem historii "włożonym", poprzez powszechne wybory, na stanowisko, które kompletnie kłóci się z jego wiedzą i doświadczeniem. Nie ma więc najmniejszego sensu porównywanie wynagrodzeń menadżera z obecnym prezydentem miasta. To tak jakby porównywać wynagrodzenie ochroniarza stojącego na bramce w klubie z wynagrodzeniem wysoko wyspecjalizowanego inżyniera aeronautyki. Gdzie tu logika?

http://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,k-jaroch-wraca-na-stare-smieci,wia5-3266-9632.html

Generalnie ludzie na takich stanowiskach powinni dostawać duże pieniądze. Zastanawia mnie tylko jedno... Zasadnicza stawka od razu w maksymalnej wysokości. Człowiek, który jest nowy na stanowisku, nie miał jeszcze okazji się wykazać, nie dlatego, że nie potrafi, ale po prostu nie było po temu okazji, powinien dostać stawkę może nie najniższą, ale też nie najwyższą od razu. Jak się okaże dobry w tym co robi to mu można podnieść zasadniczą.

Do większości komentujących. Jaja sobie robicie? Wiecie ile się zarabia w Rybniku? Pensja prezydenta jest jaka jest i żaden z nas nie ma na to wpływu.Dla tych co nie znają danych, przypominam: średnia krajowa ok. 4000 złoty brutto (ok.2700 na rękę), średnia w Rybniku niższa od średniej w kraju. Daj Bóg każdemu takie wynagrodzenie jak ma obecny prezydent Rybnika. Na pewno nie jest małe.

7,5 tys. na rękę za taką odpowiedzialność i w zasadzie pełną dyspozycyjność, to żadne kokosy. Moim zdaniem gra nie jest warta świeczki. Poza samą świadomością sprawowania władzy oczywiście ;)

do ~jarorybnik666 : Prezydent to funkcja a nie zawód, stąd wykształcenie, doświadczenie zawodowe etc. nie maj,a znaczenia. Przypomnij sobie, elektryka prezydenta, czy historyka premiera czy też innych... Tu się płaci za odpowiedzialność i decyzyjność i w przypadku prezydenta 140 tys. miasta to nie jest wygórowane wynagrodzenie.

Tyle zarabia przedstawiciel handlowy. MAłO.

7500zl to sa grosze za takie stanowisko, 24h/7dni na obrotach haha.Kierownik, menager lub obrotny przedstawiciel handlowy tyle wyciaga.Prezydent moze zarabiac 7500 ale ojro a nie peeleny

-grass: odpowiedzialność? Jaka odpowiedzialność? Nie znam żadnego przypadku, żeby urzędnik poniósł jakąkolwiek odpowiedzialność za popełniane błędy. Mówienie o odpowiedzialności urzędnika/prezydenta to spore nadużycie. Prawda jest taka - ciepła posadka, na której nie trzeba się wykazać NICZYM (ani doświadczeniem, ani wykształceniem, ani wynikami), spokój na 4 lata. W warunkach wolnorynkowych Pan Kuczera, ze swoim wykształceniem oraz doświadczeniem mógłby pretendować do stanowisk za maksymalnie 5000 zł brutto. W budżetówce dostanie 2x więcej - niestety dlatego właśnie w polityce mamy tyle niekompetentnych osób. Co do samej odpowiedzialności - o ile prezydent nie zrobi większego przekrętu, może spać spokojnie, nawet jakby Rybnik zadłużył tak, że przyszłe 2 pokolenia nie dadzą rady tego wyprostować, prezydent nadal nie ponosi ŻADNEJ odpowiedzialności - ewentualnie nie zostanie wybrany na kolejną kadencję, nic więcej. Podsumowując: prezydent nie ma ŻADNEJ odpowiedzialności za popełnianie błędy, stąd też teza, że w obecnej sytuacji zarobki Pana Kuczery są nieadekwatne do tego co oferuje swoją osobą - powinny być co najmniej o 50% niższe - biorąc pod uwagę rynkowe realia. Ludzie zacznijcie w końcu myśleć, to nie boli.

My szaraczki musimy orać za 1680 zł brutto, na tych pasibrzuchów. Ja rozumiem, żeby zarabiał średnią krajową + wysługa lat, ale te zarobki są oderwane od rzeczywistości. A radni nie powinni mieć żadnych diet, w końcu zasiadają w Radzie Miasta, a nie są zatrudnieni. Tak było 20 lat temu, ale demokracja pokazała jak można się łatwo bogacić kosztem innych...

Afrodancja wymyśl sama coś mądrego, tak jak napisał jarorybnik666, to nie boli. Ty potrafisz tyko oceniać, to co napiszą inni. Krytykować innych to każdy prostak potrafi, ale wyciągnąć wnioski i polemizować konstruktywnie, to jak widać nie jest łatwe...

@Afrodancja - wytłumacz mi (LOGICZNIE) jaki sens ma opiniowanie wysokości wynagrodzenia na podstawie nazwy tego stanowiska. Stanowisko prezydenta może piastować zarówno sprzątaczka, nauczyciel historii, ochroniarz, inżynier aeronautyki, doktor prawa, profesor ekonomii. Według mnie wysoce niesprawiedliwe jest traktowanie wszystkich na równi. Każdy ma inne doświadczenie, wykształcenie, wiedzę i umiejętności. Po to właśnie wymyślono zapewne system dodatków do wynagrodzenia zasadniczego. Niestety żyjemy w kraju, w którym większość ludzi nie jest w stanie zrozumieć nawet tak prostego systemu, co widać na przykładzie wynagrodzenia Pana Kuczery. Jako nowicjusz powinien dostać na początek minimalną stawkę wynagrodzenia zasadniczego + dodatek funkcyjny + dodatek za wysługę lat, bez dodatku specjalnego w pierwszym roku. Dopiero w kolejnych latach Rada Miasta powinna przyznawać podwyżki, jeżeli prezydent się sprawdza na swoim stanowisku. Takie działanie przyniosłoby wymierne korzyści, zarówno dla miasta, jak i dla nas - podatników, osoby które składają się na wynagrodzenie prezydenta. Sam prezydent miałby motywację do tego, żeby działać jak na menedżera przystało = dobrze zarządzać. W obecnej sytuacji Pan Kuczera przez 4 lata może przychodzić do swojego biura i cały dzień grać w pasjansa - wypłatę dostał maksymalną jaką mógł, więc po co miałby nadstawiać karku i robić coś więcej? Jest to niestety absurdalna i demoralizująca sytuacja, która mnie, jako dużego podatnika, wielce irytuje.

Nie wiem skąd wzięła ci się taka kwota. Prezydent Socha ma niezmienne od kilku lat wynagrodzenie w kwocie 12 160 zł (wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 6 tysięcy złotych, dodatek funkcyjny w wysokości 2 tys. zł, dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 16% wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatek specjalny w kwocie odpowiadającej 40% łącznie wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego).
~wulec stażowe liczy się od wynagrodzenia zasadniczego 6200 x 12% - 744z ł. Prezydent Fudali miał stażowego licząc analogicznie 1240 zł (max. 20 %). Różnica w stażowym 496 zł, różnica z brutta z dodatkami 1661 zł. Reasumując jednak mniej od poprzednika.
Niemniej jednak jest to stosunkowo niewielkie wynagrodzenie patrząc na funkcję oraz porównując wynagrodzenia np. dyrektorów jednostek podległych prezydentowi. Zgodnie z oświadczeniem majątkowym publikowanym w BIP, prezes PWiK 273 418 brutto (ponad 22 tys. Miesięcznie), dyrektor DDz 114 340 brutto (ponad 9,5 tys. Miesięcznie)

~jarorybnik666 już tłumaczę. Poruszasz tu m.in. dwa tematy, pierwszy to czy na początku powinien dostawać mniej a z czasem można by mu to zwiększać, a drugim tematem jest ile właściwie powinien dostawać nazwijmy to startowo. Co do zwiększania z czasem, nie wypowiadałem się, ciężko mi to ocenić czy RM była by dobrym oceniającym bo ona albo jeżeli jest w "koalicji"(z prezydentem) to współrządzi czyli de facto ocenia również siebie, a jeżeli jest w "opozycji" to jest stronnicza, dlatego mówię po prostu "nie wiem", ale koncepcja może nie jest zła. Co do drugiego tematu, to od ilu miałby zaczynać? Od 6500 brutto? Tym bardziej uważam, że jest to b. niska stawka jak na takie stanowisko. Co do opiniowania wysokości wynagrodzenia na podstawie nazwy stanowiska..tak to po prostu wygląda... przykładowo, jeżeli masz stanowisko sprzątaczki to uważasz, że nie powinno podawać się wstępnego wynagrodzenia, bo to zależy czy przyjdzie ktoś po studiach czy po średniej? Nie są z góry ustalone wynagrodzenia, albo w innych stanowiskach, wynagrodzenie jest wynikiem negocjacji. Tak więc, tutaj też wynagrodzenie (przynajmniej w jakiś granicach) musi być znane, a nie..ok, wygrałeś ale, że jesteś z zawodu sprzedawcą butów (przypadkowa zbieżność) to dostajesz mniej, albo dostaniesz mniej bo Cię nie lubię bo nazywasz się Kuczera i na Ciebie nie głosowałem ;)

@Afrodancja - tutaj nie chodzi o sympatie, czy antypatie do danych kandydatów. Chodzi o podejście zdroworozsądkowe, którego tak bardzo brakuje w naszym kraju. Jestem za tym, żeby prezydent miasta zarabiał 30 000 zł netto, jak najbardziej, ale niech wtedy nie jest wybierany w wyborach powszechnych, tylko tak jak ma to miejsce w większych firmach - wybór kandydata pod kątem merytorycznym. Wtedy wybieramy prawdziwego menedżera i odpowiednie wynagrodzenie jest jak najbardziej wskazane. Musielibyśmy jednak zmienić ustrój z demokracji na merytokrację. Ja podpisuję się pod taką opcją obiema rękami ! Co innego jednak moje marzenia, a rzeczywistość. Żyjemy niestety w kraju, w którym prezydent wybierany jest w demokratycznych wyborach. Musimy więc brać pod uwagę to, że na to stanowisko zostanie wybrana całkowicie niekompetentna osoba, bo np. spodobała się wyborcom z wyglądu, albo rozdawała smaczne pączki na rynku. Nie ma tutaj żadnego aspektu merytorycznego przy wyborze takiego kandydata. W związku z tym powinniśmy, w trosce o nasze pieniądze, zadbać o to, ażeby taka niekompetentna osoba nie była przepłacana, gdyż to demoralizowałoby społeczeństwo. Niestety aktualnie taka sytuacja ma miejsce. Nowicjusz bez jakiegokolwiek wykształcenia oraz doświadczenia zarządczego został wybrany na stanowisko prezydenta za przysłowiowe "ładne oczy". Zero doświadczenia, zero dokonań, zero wiedzy. W nagrodę za zera otrzymał maksymalny wymiar płacy. Jak mają to interpretować młodzi ludzie ? Zastanów się

Nie jest to dużo w stosunku do apanaży dyrektorów niektórych instytucji państwowych i samorządowych, którzy nie ponoszą takich odpowiedzialności jak Prezydent Miasta - mam na myśli ZUS, Skarbówka itd. Porównywać z wynagrodzeniami szefów prywatnych przedsiębiorstw nie ma nawet co, ale ja bym się za te pieniądze podjął takiej misji. Tym bardziej, ze część obowiązków dzieli się na zastępców. Wolałbym taka harówę, niż jednostkową odpowiedzialność za swoją nudną do porzygania robotę za 2 tys.

wychodzi na to ze Krzysiu jest na wylocie,dlatego wylewa swój jad

Nic jeszzce prezydent nie zrobił a już mu kasę dzielą???za co???

Dodatek specjalny do dodatku funkcyjnego? To chyba tylko w Polsce możliwe.

O braci górniczej nawet nie wspomnę.