„Psychiatryk” straci oddział? Ucierpią chorzy na depresję i nie tylko

Istnieje duża obawa, że Rybnik straci jeden z najważniejszych oddziałów w szpitalu psychiatrycznym i to w dobie, gdy depresja urosła do rangi choroby XXI wieku. - Od 2019 r. w psychiatryku jest zamykany jedyny w okolicy oddział dla osób chorych na schizofrenie, depresje itp. Jest to jedyna forma kompleksowej pomocy psychiatrycznej (poza stałym pobytem w szpitalu). Pacjenci korzystające z tej pomocy tak jak i ich opiekunowie są zaskoczeni i zrozpaczeni taką decyzją – alarmuje jeden z naszych Czytelników.

Chodzi o Oddział Dzienny Psychiatryczny, który działa w naszym mieście nieprzerwanie od 1993 roku. Funkcjonuje na zasadzie społeczności terapeutycznej, zajmuje się diagnostyką, leczeniem, terapią i rehabilitacją osób powyżej 18 r. życia niewymagających leczenia w trybie całodobowym tylko w warunkach opieki dziennej z następującymi chorobami i zaburzeniami psychicznymi. Są to:

- psychozy endogenne
- zaburzenia afektywne
- zaburzenia na podłożu organicznym
- zaburzenia adaptacyjne
- zaburzenia osobowości

Justyna Szreter, rzecznik szpitala psychiatrycznego w Rybniku tłumaczy, że Odział Dziennego Psychiatrycznego zostanie prawdopodobnie zamknięty wskutek decyzji Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Katowicach. Potwierdza, że może to nastąpić właśnie od 1 stycznia 2019 roku.

- Sytuacja ta wynika z faktu niewyłonienia Szpitala w Rybniku przez śląski oddział NFZ w konkursie na realizowanie świadczeń opieki zdrowotnej w zakresie dziennego leczenia psychiatrycznego dla osób dorosłych. Oznacza to, że śląski oddział NFZ nie zdecydował się zawierać w roku 2019 umowy ze Szpitalem w Rybniku na finansowanie leczenia psychiatrycznego w Oddziale Dziennym Psychiatrycznym, tak jak miało to miejsce w poprzednich latach. Brak umowy z NFZ powodował będzie zamknięcie oddziału – tłumaczy Justyna Szreter.

Nasza rozmówczyni zapewnia, że zamiarem dyrekcji szpitala nie jest zamykanie Oddziału Dziennego Psychiatrycznego. - Pełni on bardzo istotną rolę w zapewnieniu ciągłości leczenia i kompleksowości udzielanych świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki psychiatrycznej. Jednakże może to okazać się koniecznością z uwagi na brak umowy z NFZ, a przy obecnej, trudnej sytuacji finansowej szpitala, nie stać go na utrzymywanie oddziału z własnych środków – dodaje.

- To szkodliwa i krzywdząca dla wszystkich pacjentów decyzja – słyszymy. Powyższy oddział był bowiem jednym z prekursorów dziennego leczenia psychiatrycznego w regionie rybnickim. - Personel oddziału otacza rocznie ponad 100 pacjentów fachową opieką psychiatryczno-psychologiczną i pozwala na powrót do pełni zdrowia psychicznego – podkreśla Justyna Szreter.

Dyrekcja szpitala złożyła odwołanie od decyzji Dyrektora Śląskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Katowicach, a pracownicy szpitala oraz pacjenci wysłali listy do Dyrektora śląskiego oddziału NFZ z prośbą o zmianę szkodliwej decyzji. Wszyscy oczekują na odpowiedź.

Co na to Narodowy Fundusz Zdrowia w Katowicach? Małgorzata Doros rzecznik prasowy Śląskiego NFZ informuje nas, że trwa proces odwoławczy. - Komentarz na ten temat zostanie przekazany Panu niezwłocznie po wydaniu decyzji administracyjnej przez dyrektora Śląskiego OW NFZ – odpowiada.

Tymczasem szpital psychiatryczny wie, kto wygrał w konkursie na dzienną opiekę psychiatryczną od 2019 roku. Będzie ją świadczyć 6 placówek - 4 w Katowicach, 1 w Tychach i 1 w Wodzisławiu Śląskim. Jeżeli faktycznie dojdzie do zamknięcia Dziennego Oddziału Psychiatrycznego w Rybniku, chorzy będą musieli kierować się właśnie do tych miast.

Jak zakończy się proces odwoławczy? Czy Rybnik zachowa Oddział Dzienny Psychiatryczny? Do tematu będziemy wracać.