Przygarnij futrzaka - ile osób się na to zdecydowało?

To już dziesiąty tydzień akcji Przygarnij futrzaka: ostatnio ze schroniska z nowym właścicielem wyszedł Tołdi, stały dom otrzymał też Gustaw. Od maja udało się znaleźć kochające domy dla osiemnastu psów (Aron, Aza, Blaki, Brego, Cleo, Dyzio, Ebis, Edi, Filuś, Gustaw, Karmelek, Kibic, Korek, Lea, Olafek, Pegi, Tina, Tołdi)) i pięciu kotów (Bosski, Mary, Rudzik, Rysio, Tomcio).

Dzisiaj prezentujemy kolejne szukające miłości psy i koty, mając nadzieję, że znajdą swój upragniony dom.

1. Suczka Kostka, nr ewidencyjny 68:

Mówią o mnie, że jestem ukrytym skarbem. Mnóstwo miłości, sympatii i mądrości kryje się pod powłoką obaw i ciągłego pilnowania otoczenia w celu uniknięcia przykrych sytuacji. Kiedy jestem wystraszona to pokazuję ząbki - nie ukrywam, że nie czuję się dobrze z małymi dziećmi. Z większymi już lepiej, bo są bardziej świadome tego, co robią. A ja jestem uważna jeśli chodzi o wszelkie nagłe ruchy, po prostu źle mi się kojarzą. Mimo tego jestem naprawdę fajną suczką i warto dać mi szansę na nowy, prawdziwy dom. Przekonaj się o tym na spotkaniu zapoznawczym w schronisku, zapraszam!

2. Pies Prezes:

Bardzo dobrze czuję się w modelu rodziny z dziećmi. Przez siedem lat mieszkałem w takiej, do czasu aż mnie oddali. Jestem energicznym i sympatycznym psem, bardzo lubię typowo psie aktywności: węszenie, bieganie, głaskanie i zjadanie smakołyków. Przyjemnością jest też dla mnie spacerowanie na smyczy – jednak musisz uważać, bo jak mnie z niej spuścisz to lubię pobiec w długą... Nie dogaduję się z innymi zwierzętami, więc nie będę z nimi chętnie spędzał czasu, ale za to będę miał go więcej dla ciebie.

3. Kotka Balbinka:

Jestem już dorosłą kotką. Pomogłam wolontariuszom i wykarmiłam trójkę kociąt. Teraz czas, żeby ktoś zajął się mną. Jestem łagodna i miziasta, niestety powoli łapię doła... W kociarni czuję się zaszczuta przez inne koty, więc tylko siedzę w kącie. Marzy mi się dom, w którym mogłabym się swobodnie poruszać bez strachu.

4. Kot Jędruś:

Mam już trochę lat, ale jeszcze sporo przede mną! W nadchodzących chciałbym znaleźć człowieka, który będzie mnie bezgranicznie kochał. Uwielbiam ludzi i najchętniej spędzałbym z nimi cały swój czas. Jednak w kociarni jest dużo innych futrzaków potrzebujących uwagi, zatem schodzę im z drogi. Taki już jestem spokojny i ugodowy.

5. Kot Radzio:

Mnie wyłapano już jakiś czas temu – w kociarni chętnie podchodzę do wolontariuszy i pracowników na głaskanie. To moja ulubiona część dnia, mogę się wtedy zrelaksować i pomruczeć w spokoju. Szkoda mi, kiedy ludzie muszą już iść i zostaję sam. Marzy mi się kochający dom z właścicielem, który chętnie by miąchał takiego kotka jak ja.

Jeśli nie możesz zaadoptować zwierzaka, pomóż w inny sposób – udostępniając artykuł swoim znajomym zwiększasz szansę na znalezienie szczęśliwego domu dla powyższej piątki.

Schronisko w Rybniku

W rybnickim schronisku znajduje się średnio 50-60 psów i od kilku do kilkunastu kotów.

Można wspomóc schronisko poprzez darowiznę w postaci karm, dywanów, ręczników, wykładzin (czyli cienkich rzeczy bez wypełnienia – nie kołdry, materace czy sienniki) oraz poprzez darowiznę finansową.

W związku z pandemią koronawirusa, wszelki kontakt ze schroniskiem odbywa się telefonicznie pod numerem (32) 42 46 299 . Wszystkie spotkania związane z adopcją ustalane są wcześniej telefonicznie z pracownikiem lub kierownikiem schroniska.

Adopcja zwierząt możliwa w godzinach:

pon-pt: 8:00-14:00
sobota: 8:00-11:00
niedziela i święta: NIECZYNNE

Więcej informacji znajdziecie:

- na stronie internetowej schroniska

- profilu schroniska na Facebooku

- profilu facebookowym promującym adopcje