Czy na autostradach i drogach ekspresowych pojawią się progi zwalniające? Takie plotki pojawiają się w przestrzeni publicznej. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad dementuje jednak: to nieprawdziwe informacje. Potwierdza za to, że rozpoczyna pilotażowe wdrożenie rozwiązań stosowanych podczas prac na drodze. Chodzi o listwy „budzące” kierowców.
Progi zwalniające na autostradach i drogach ekspresowych są fake newsem – informuje GDDKiA. Zaznacza jednak w komunikacie, że pewne rozwiązania będą wprowadzane.
Rozpoczynamy pilotażowe wdrożenie rozwiązań, które będą stosowane wyłącznie podczas wykonywania prac utrzymaniowych i ograniczone do pasa awaryjnego lub pasa tymczasowo wyłączonego z ruchu. Takie rozwiązanie ma przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa podczas prac utrzymaniowych na drodze. Bez względu na wnioski z tych testów, nie ma mowy o instalowaniu progów zwalniających na pasach ruchu – czytamy.
Jak się okazuje, GDDKiA wielokrotnie podczas spotkań z branżą podnosiła temat bezpieczeństwa osób prowadzących prace na drogach krajowych oraz użytkowników tych dróg.
W okresie od lipca 2020 r. do czerwca 2022 r. na drogach krajowych doszło do 179 zdarzeń z udziałem firm wykonujących prace w pasie drogowym. Niestety zginęło w nich 14 osób, a 63 osoby zostały ranne. Większość tych zdarzeń to najechanie na pracowników służb utrzymaniowych lub wykorzystywane przez nich pojazdy – dowiadujemy się.
GDDKiA opierając się na statystykach wskazuje, że nadmierna prędkość i brak zachowania szczególnej ostrożności są głównymi przyczynami zdarzeń drogowych z udziałem służb utrzymaniowych. Dzieje się tak, pomimo odpowiedniego oznakowania prowadzonych prac.
Szukamy rozwiązań zwiększających bezpieczeństwo pracowników oraz użytkowników dróg podczas prowadzonych, niezbędnych prac utrzymaniowych. Dlatego, aby wzmocnić oznakowanie prowadzonych robót i jednocześnie ostrzec kierowców, którzy wjadą na pas awaryjny, planujemy wdrożenie pilotażowego rozwiązania, polegającego na ułożeniu specjalnych szerokich listew właśnie na tym pasie. Najechanie kołem pojazdu ma „obudzić” kierowcę, by zdążył zmienić pas ruchu – czytamy w komunikacie.
Takie rozwiązania stosowane będą wyłącznie w czasie prowadzenia prac utrzymaniowych.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Można wnioskować o 45 tys. zł na wymianę pieca. Kolejki nie ma
40990Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
28496Świerklańska: autobus zjechał do rowu. W pojeździe były dzieci (zdjęcia)
25670Powiedział, że ma w bagażu dynamit. Mieszkaniec Czerwionki-Leszczyn nie poleciał do Egiptu
22158Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
19629Zmarł dr Eryk Kwapuliński – najstarszy praktykujący lekarz w Rybniku
+316 / -18Doszło do przestępstwa w UM Rybnik? Sprawa trafiła do prokuratury
+216 / -19Rak wątroby u 12-latka. Filip z Jejkowic potrzebuje pomocy
+140 / -3Interna w Rybniku działa, po prawie 3 latach przerwy. Są już pierwsi pacjenci
+127 / -18Strażnicy miejscy eskortowali 2-latka z krwawiącą raną na głowie
+106 / -3Komisarz wyborczy: T. Pruszczyński zrzekł się mandatu radnego Rybnika. „Decyzję podejmę po II turze”
37Roman Fritz ogłosił start w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Łukasz Kohut rekomendowaną "jedynką" na liście Lewicy
26"Babciowe" przyjęte. Rodzice otrzymają 1,5 tys. złotych na dziecko
23Byle gdzie, byle zaparkować. Kolejni „mistrzowie” parkowania w Rybniku (zdjęcia)
11Założył na palec łożysko. Musieli rozcinać je strażacy
9Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert