Prawie się udało! Odra zamknięta dla żeglugi. Darek i Jacek wrócili do domów

Wydawało się, że po pokonaniu Wisły, wzburzonego morza, a także awariach sprzętowych już nic nie powstrzyma uczestników Płyniemy Polsko do przepłynięcia całej wyznaczonej trasy. Niestety, Urząd Żeglugi Śródlądowej wydał decyzję, by zamknąć Odrę dla ruchu od Wrocławia po Kędzierzyn Koźle. – Poziom rzeki jest cały czas podwyższony, miejscami tworzą się rozlewiska, a w wodzie znajduje się wiele niebezpiecznych przedmiotów, które znów mogłyby uszkodzić nasze skutery. Nie wiadomo, jak długo szlak żaglowy byłby zamknięty. Postanowiliśmy z Jackiem wracać do domu lądem – mówi Dariusz Gryt.

Uczestnicy akcji zakończyli swoją przygodę praktycznie u bram Wrocławia. – Jak się tutaj uspokoi, to wrócimy w te miejsce i dokończymy to, co zaczęliśmy. Jesteśmy usatysfakcjonowani tym, co osiągnęliśmy, tym bardziej, że w mijającym tygodniu Bałtyk był praktycznie nie do przepłynięcia na lekkich skuterach – dodaje rybniczanin.

Jutro (7 maja) o godzinie 12.00 nad Zalewem Rybnickim odbędzie się symboliczne zakończenie projektu opłynięcia Polski. Będzie miało ono miejsce w Yacht Clubie Rybnik przy molo na ul. Podmiejskiej oraz terenie Fundacji EDF Polska.