Pracujesz do późna? Możesz mieć kłopoty z powrotem autobusem do domu

Co to znaczy, że kurs jest nieopłacalny w wakacje? Od kiedy ztz istnieje po to, żeby zarabiać na mieszkańcach miasta? Ktoś tu chyba nie wie jaką funkcję ma spełniać komunikacja miejska. Ta instytucja w naszym mieście jest niewyobrażalnie żałosna i fatalnie zarządzana.

@ikamind Zarówno ZTZ jak i inni przewoźnicy mają okresloną ilość taboru. Na jednej lini o 7 może być potrzeba busika a o 12 przegubowca. Małe busy obsługują głównie linie podmiejskie, które ewidentnie sa mało frekwencyjne. Nie da się tak tego zrobić, żeby mieć 50 samochodów więcej, które stoja przez pół dnia. Musza na siebie zarabiać, a czasem albo pojedize zapełniony przegubowiec w 30% albo nie pojedzie nic bo nie ma taboru. A teraz porównajmy tą informacje z wczorajszą zachętą ZTZ do zamiany samochodu na busa, kupna biletu miesięcznego. Jak dla mnie oferta ZTZ nadal jest bardzo słaba. Szczególnie pod względem odległosci przystanków od siebie i od miejsc gdzie dojeżdżają ludzie (choćby TESCO w kierunku centrum).

Nie jest źle - kurs do Świerklan wydłużono, będzie też "kurs o godzinie 21:05 rozpoczynający się z przystanku Rybnik Chwałowice Pętla i 22:05 rozpoczynający się z przystanku Rydułtowy Rynek", a ostatni kurs linii nr 13 pojedzie po prostu z pięć minut wcześniej z Boguszowic Pętli.

Mnie zastanawia porównywanie budżetów miast przeznaczanych na komunikację. W Tychach wydaje się na komunikację porównywane pieniądze co w Rybniku ok. 25,5 mln zł. Ale porównajcie sobie rozkłady w Rybniku i Tychach i odkryjecie niesamowite dysproporcje. W Rybniku nie ma ani jednej linii która kursowałaby co 10-15 minut, w Tychach linie trolejbusowe kursują średnio co 12 minut. W Rybniku pierwsze kursy wyjeżdżają po 4.00 i kończą zazwyczaj ok. 23.00, w Tychach ruch zaczyna się już ok. 3.30. W Rybniku w niedziele raczej nie da się korzystać z autobusów bo jeżdżą tak rzadko jak na wsi, a w Tychach komunikacja w niedzielę funkcjonuje rzadziej ale normalnie da się z niej korzystać. Tychy mają trochę mniejszą powierzchnię ale to o niczym nie świadczy bo w Rybniku sporą część powierzchni miasta zajmują lasy, zalew i tereny niezamieszkane np. zwałowiska. Liczba ludności w Tychach jest nawet mniejsza niż u nas. Albo mamy zły system w którym pieniądze są marnotrawione (np. na stada czyli autobusy jadące jeden po drugim różnych linii, albo mamy bardzo zły układ linii) albo... pieniądze są gdzieś zachachmęcane bo to jest niewiarygodne że w Tychach pojazdy mogą kursować tak często, a u nas nie?! Jak to jest możliwe że nie możemy w Rybniku mieć kilku linii kursujących regularnie co 20 minut? Nie można wszystkiego tłumaczyć niekompetencją naszego ZTZ. Transportowe firmy konsultingowe są w stanie opracować zupełnie nowy układ linii i sensowniejsze rozkłady.

Jeszcze jedna uwaga do komentarza Wengerskiego - komunikacja nie ma być "opłacalna". Opłacalne to może być prowadzenie jakiegoś biznesu ale nie komunikacji miejskiej. Komunikacja ma być służbą dla ludzi i to służbą wykonywaną tak aby człowiek obojętnie czy pracuje do 14.00, 15.00, 17.00 czy 22.00 mógł nią swobodnie wrócić do domu - przynajmniej na terenie swojego miasta na które idzie część jego podatków. To nie jest jakaś łaska ze strony ZTZ. Likwidowanie kursów w okolicy 22.00 jest o tyle bezsensowne, że są one wtedy bardzo rzadkie, a poza tym władzom miasta podobno zależało aby wieczorami śródmieście żyło. W przypadku Rybnika większość linii powinne mieć ostatnie kursy ok. 24.00 aby ludzie mogli swobodnie wrócić z różnych imprez, prywatek, pubów itd. Największym błędem naszego urzędu miasta w kontekście komunikacji miejskiej jest to, że uważa się że komunikacja powinna się jak najbardziej "zwracać" finansowo natomiast nie bierze się pod uwagę jej społecznego oddziaływania i wpływu na zmniejszenie korków i zmniejszenie ruchu pojazdów w naszym mieście!

Jeszcze jedno - po tym jak funkcjonuje komunikacja można coś mówić o wygodzie i komforcie życia w danym mieście. W Gdyni czy w Krakowie spokojnie można wypić kilka piw i wrócić do domu komunikacją miejską nawet po 23.00. W Rybniku pozostaje taksówka, pójście piechotą lub... siedzenie w domu czy jazda po pijaku ryzykując że się nie wpadnie... A jeśli ktoś tak jak Lukrecja traci możliwość bezpiecznego powrotu do domu z drugiej zmiany to czy dla urzędników będzie bardziej "opłacalne" jeśli ktoś straci pracę i zmniejszą się wpływy do miasta z podatków czy może lepiej tak sterować rozkładami aby możliwy był bezpieczny powrót do domu także w godzinach wieczornych ;)

Rybnik a Tychy porównanie jak ...powierzchnia nawet taka sama ;). Ja też jestem oburzony barkiem połączeń- szczególnie pomiędzy Plaza a Focus. Trzeba się ruszyć taki kawał...Jestem ciekawy ile wytrzymałaby ekipa rządząca miastem- bez znaczenia z jakiej opcji by się wywodziła- gdyby na masową skalę zaczęła utrudniać, życie kierowców osobówek choćby tylko w Śródmieściu. Wystarczy poczytać jaki jest lament przy remoncie najmniejszego kawała drogi. W Polsce jest dużo "późniejsza" mentalność.
Jakie to duże autobusy napędzane tylko silnikami diesla spalają podobnie jak "minibusy"?
Patologicznym nazwałbym lobbowanie "transportowej firmy konsultingowej" do opracowania rozkładu jazdy- Arteks masz tam znajomości, już coś komuś obiecałeś? Koszt pełnego, sensownego badania to kwota nawet kilku milionów złotych !!! Same opracowanie rozkładu może być totalna fikcją, tak jak miało to miejsce w Wodzisławiu. Miasto zapłaciło kilkadziesiąt tysięcy za wypuszczenie kilku gimnazjalistów na miasto a właściwie za kawiarniane stoliki lub kryjących sie po klatkach schodowych, którzy w ankietach pisali to co im się podoba. Wyszły bzdury do których dostosowano idealny rozkład. Wystarczy spojrzeć ile razy od genialnego opracowania następowały zmiany. Jak wygląda tam kursowanie co 15 minut? Jakoś nie spotkałem tam nikogo całującego władze za wynajęcie "transportowej firmy konsultingowej". Wodzisław powinien nawet złożyć "reklamacje" a nawet żądać odszkodowania.

ja tez wracam o poznej porze z kolezanka na niewiadom linia 4 juz nie jezdzi, co najbardziej mnie rozbawilo rekonpensuja tym ze zrobia bilet rodzinny za zlotowke takie cuda tylko w Rybniku ,nie dosc ze bilet 3,80 to jeszcze takie wraki na droge puszczac ?? Jabym kogos z góry postawila na przystanek w sobote o godz 20 i czekaj na autobus do domu ciekawe co by stwierdzil

Jeżeli chodzi o komunikację miejską w Rybniku w ogóle, to trzeba by zacząć w końcu coś robić, bo krzyczenie w internecie nie wystarczy. ZTZ to twór skostniały, źle zarządzany, i w ogóle chyba do końca nie wiedzą w nim do czego zostali powołani. Autobusy w Rybniku wcale nie są punktualniejsze niż jeszcze kilka lat temu. Kursy nie są optymalnie ułożone. Przykładem niech będzie dojazd z jednego końca na drugi koniec powiatu: KWK Jankowice (Boguszowice Kopalnia) -> Leszczyny/Książenice. Nie da się po drugiej zmianie dojechać do domu z pracy, bo ostatnia 18-tka wyjeżdża z Rybnika o 22:28, a z kopalni ludzie wychodzą o 22:15. Bez szans na dojazd - każdy więc, samemu, po jednej osobie w samochodzie wraca. Gdzie ekologia? Po co komunikacja miejska? Przerwy w niedzielnych rozkładach jazdy? Czemu one służą w godzinach, w których ludzie pracujący w handlu akurat jadą do pracy (większość sklepów otwiera się w niedziele o 9-10 rano, więc siłą rzeczy potrzebne są kursy, które dowiozą ludzi na 8:30-9:30 do miasta)? Dlaczego dwu, dwu i półgodzinne przerwy w kursowaniu nie są np. w porze obiadowej (11-14) tylko około 8-mej rano!? I tak dalej można wymieniać.