Potomek ministra von Hoyma odwiedził Niewiadom

Potomek ministra pruskiego Karla Georga von Hoyma podczas pobytu na terenie Zabytkowej Kopani Ignacy (kiedyś kopalni „Hoym”) nie ukrywał wzruszenia. - Historię mojego rodu zacząłem interesować dopiero kilkanaście lat temu. Śledząc informacje historyczne w Internecie odkryłem wspaniałą historię, która była udziałem moich przodków – mówił Hartwig Graf von Hoym.

Potomek ministra von Hoyma mieszka w Düren w Nadrenii Westfalii, tuż obok Aachen. Czyli w regionie z przemysłowymi tradycjami, do którego w minionych dziesięcioleciach wyjechał za pracą wielu Ślązaków. Hartwig Graf von Hoym gości w Polsce po raz pierwszy. - Polska bardzo mi się podoba. To piękny kraj z bardzi gościnnymi ludźmi – przyznał.

Hartwig Graf von Hoym jest ostatnim przedstawicielem rodu von Hoym. - Czuję się jak ostatni dinozaur gatunku, który zaraz wymrze – żartował.

Dodajmy, że gość z Niemiec w sobotę wziął udział w wernisażu wystawy fotografii industrialnej „Szychta”, którą można oglądać na „Ignacu”. Na wystawie prezentowane są zdjęcia niemieckich pasjonatów górnictwa – Edgara Bergsteina i Christopha Obotha. Fotografowie odwiedzili kilka kopalń węgla kamiennego na Górnym Śląsku, uwieczniając na zdjęciach codzienny tryb pracy zakładów wydobywczych. Fotografie dokumentują pracę górników, doskonale oddając jej trud i charakter.

Również w sobotę mieszkańcy Niewiadomia i okolic wzięli udział w Śląskim Pikniku Rodzinnym „Familijo maszkieci na lufcie”. Zobaczcie zdjęcia z wystawy i pikniku>>