zamknij

Wiadomości

Postawił płot na drodze, ludzie nie dowierzają. „Czysta ludzka złośliwość”

2018-06-06, Autor: 

Czegoś takiego w Rybniku jeszcze nie widziano. Pewien rybniczanin postanowił postawić płot na ulicy św. Józefa – drodze, która i tak już do szerokich nie jest zaliczana. Mieszkańcy przecierają oczy ze zdumienia.

Reklama

Informację o pojawieniu się przedziwnej konstrukcji na jezdni dowiedzieliśmy się od naszego Czytelnika.

- Czy poruszylibyście na forum publicznym temat samowolki „budowlanej” dotyczącej postawienia słupków na drodze publicznej wewnętrznej? Otóż dzisiejszego dnia przejeżdżając ulicą świętego Józefa zauważyłem jak osobnik buduje sobie płot na drodze asfaltowej, która biegnie pomiędzy budynkami. Ten akt debilizmu uniemożliwia sprawny przejazd (możliwość uszkodzenia samochodu - przejedzie maksymalnie mała osobówka) oraz tworzy niebezpieczeństwo w tym miejscu – pisze.

Zrobiło się gorąco – zwłaszcza w Internecie. - Zwykła ludzka złośliwość. Ciekawe, co na to wydział dróg – tak zatytułowano wpis na fanpageu Orzepowic.

- Ciekawe co ci państwo zrobią, jak służby ratunkowe – karetka czy straż nie będą miały jak dojechać do nich. Wtedy dopiero włączą myślenie – pisze jedna z internautek pod wpisem.

- Orzepowickie Kargule – dodaje inny użytkownik.

Z kolei jedna z internautek podkreśliła, że właściciel miał prawo postawić ogrodzenie, wygrał nawet w tej sprawie w sądzie.

Co na to rybnicki magistrat?

Jak tłumaczy Agnieszka Skupień, rzecznik UM w Rybniku, droga św. Józefa od skrzyżowania pomiędzy ul. Góreckiego a ul. Borki przebiega przez grunty prywatne osób fizycznych i częściowo miejskie. - Jeden z właścicieli uznał, że skoro jest to jego własność to ogrodzi teren (sąd okręgowy orzekł, że odcinek 22 m2 należy do tego mieszkańca) - mówi.

Jak dodaje, droga w tym miejscu istniała już od lat 60. Z kolei od lat 80. ma status drogi publicznej, co do której miał zastosowanie art. 73 ustawy wprowadzającej ustawy reformujące administrację publiczną. - Ustawa porządkuje sytuacje faktyczne dotyczące terenów prywatnych zajętych pod drogi publiczne. Mówi o tym, że z dniem 1 stycznia 1999 roku wszystkie grunty przechodzą na własność samorządu terytorialnego. W związku z stosowaniem tej ustawy Miasto zwróciło się z wnioskiem o stwierdzenie własności gruntów zajętych pod tę drogę do Wojewody Śląskiego. Wojewoda wydał decyzję, w której odmówił Miastu własności tego gruntu. Miasto odwołało się od decyzji wojewody do Ministerstwa Infrastruktury z wnioskiem o stwierdzenie nieważności tej decyzji. Minister infrastruktury wszczął postępowanie w tej sprawie - relacujonuje dalej Agnieszka Skupień.

Równolegle z toczącym się postępowaniem administracyjnym przed ministrem, właściciel nieruchomości wniósł pozew przeciwko miastu do sądu cywilnego o wydanie 22 m2 drogi.

Wyrok sądu dla mieszkańca potwierdził własność tej nieruchomości. - To orzeczenie nie zwalnia właściciela z przestrzegania prawa w tym prawa miejscowego jakim jest uchwała rady miasta dotycząca planu zagospodarowania przestrzennego. A plan w tej przestrzeni zabrania budowania obiektów budowlanych w liniach rozgraniczających ulicy św. Józefa. Prezydent skierował wniosek do nadzoru budowlanego o zbadanie legalności zbudowanego ogrodzenia na ulicy św. Józefa - mówi na koniec rzecznik magistratu.

Co ciekawe, na wjeździe do ulicy Józefa został ustawiony znak prawostronnego zwężenia jezdni, którego nie ustawiało miasto. Magistrat będzie wyjaśniał z policją okoliczności postawienia tego znaku.

Oburzeni szumem medialnym wokół zagrodzonej działki przy ul. św. Józefa są właściciele powyższej posesji. - Mamy prawomocne wyroki potwierdzające nasze prawo własności. To konstytucyjne prawo i dziwi nas, że ktoś chce je kwestionować - mówi w rozmowie z nami właściciel nieruchomości.

Zapowiedział, że przedstawi dokumenty potwierdzające, że to on ma rację w sporze z Urzędem Miasta Rybnika.

Do tematu będziemy wracać.

Oceń publikację: + 1 + 146 - 1 - 33

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (39):
  • ~KartoFFel 2018-06-06
    14:33:29

    Mogli jeszcze dać tabliczkę - zakaz fotografowania.

  • ~elmo 2018-06-06
    14:39:02

    81 6

    Było już w Rybniku- na Rudzkiej - naprzeciw Krwiodawstwa- obecnie stary opuszczony dom z cegieł, tam tez facet grodził aż do krawężnika.

  • ~KartoFFel 2018-06-06
    14:42:53

    55 28

    może to kolejna ścieżka rowerowa? długa, szeroka. Taka z Rybnika.

  • ~ 2018-06-06
    14:46:57

    48 33

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~blackboy_aj 2018-06-06
    14:57:45

    Warto by opisać stanowisko drugiej strony, bo na pewno jest drugie dno tej sprawy. Nie sądzę, też, aby zależało aż tak bardzo na tym kawałku ziemi, który i tak jakoś wielce użyteczny nie będzie. Dziwne też, że UM nie podaje informacji, iż próbował się dogadać z właścicielem.

  • ~Lateks 2018-06-06
    15:02:57

    1) Jeżeli miasto potrzebuje tego gruntu to powinno zapłacić za grunt a nie przejmować przepisami PRL-owskimi
    2) Skoro postawił płot na drodze to niech reszta sąsiadów odgrodzi drogę od sąsiada w końcu chyba jej nie potrzebuje....

  • ~Abisall 2018-06-06
    15:11:19

    60 50

    Nie ma kto samochodu do lakierowania? Na św. Józefa jest koleś który zasponsoruje nowy lakier ;)

  • ~Dador 2018-06-06
    15:28:37

    236 6

    Problem jest zapewne w tym, że facet chciał, aby miasto odkupiło od niego ten kawałek po cenie rynkowej, czyli ponad 100pln/m2, tymczasem UM stwierdził, że jest dobrze jak jest, a jeśli już wyłoży kasę, to przy następnej puli na wykupy i da nie więcej niż 40pln/m2. Druga stron medalu jest taka, że gdyby ktoś złamał nogę akurat na tym odcinku jezdni, przykładowo z powodu oblodzenia, to ciekaw jestem od kogo ubezpieczyciel domagałby się odszkodowania. Od właściciela działki, czy od miasta? Niestety w Rybniku pełno jest takich przypadków.

  • ~Extraliga_1 2018-06-06
    15:34:23

    156 4

    Mieszkam przy drodze, którą wybudowano w latach 20-tych ubiegłego wieku. Dopiero w latach 60-tych rodzice przestali płacić podatek za pół drogi i chodnik. Do dzisiaj w KW te pół drogi i chodnik figuruje jako własność spadkobierców po mojej babci. W ostatnich 15 latach chyba z 4 razy dostawałem pisma z województwa i miasta o rozpoczynaniu procedury przepisania tego na miasto i tyleż razy odwoływali rozpoczęcie tych procedur. Tak dział Państwo Polskie od ponad 100 lat.

  • ~sarin 2018-06-06
    16:02:58

    66 27

    Nie dziwie się, bo od momentu otwarcia "obwodnicy" ruch na tych bocznych uliczkach jest jak na Wyzwolenia. Wolno też nie jeżdżą..

  • ~genz 2018-06-06
    16:19:37

    96 15

    Wydaje mi się, że sprawa może mieć również drugie dno. Pracowałem na budowie w pobliżu wspomnianej drogi i nawet nie zdajecie sobie sprawy z obłożenia ruchem tych wąskich uliczek. W godzinach szczytu ruch jak w mieście na dobrze uczęszczanej drodze. Pomimo, że jest wąsko, brakuje chodnika, a bujna roślinność ogranicza widoczność to kierowcy jeżdżą w tym rejonie jak wariaci. Wspomniane tereny w chwili obecnej podlegają bardzo mocnej urbanizacji co powoduje jeszcze większe wzmożenie ruchu. Pomimo, że nie popieram działania przedstawionego w artykule to próbuję zrozumieć postawę ograniczenia/zmniejszenia ruchu.

  • ~Tuuniaa 2018-06-06
    16:50:13

    Miasto wyda kilka milionów na rozebranie dobrego chodnika, ale skąpi kilka tysięcy na wykupienie 22 m pod drogę. Wstyd

  • ~Lateks 2018-06-06
    17:56:42

    53 71

    Wyczerpujący komentarz ze strony właściciela, czyżby kolejny "Właściciel" po przeprowadzce do prywatnego domu? Dostali akty własności i szaleją na blokach, a w nowych domach to już im całkiem odwala....

  • ~jabibe 2018-06-06
    19:36:03

    66 48

    Ja tam rozumiem, że sytuacja prawna tego terenu jest jaka jest, ale mniejsza z tym. Nie potrafię natomiast zrozumieć logiki tego działania. I co teraz niby ten właściciel zrobi? Rozbierze stary płot? Śmiem wątpić, więc w takim wypadku postawił tam sobie bufor, który nie dość, że szpeci (co jest najmniejszym problemem) to jeszcze uprzykrza życie mieszkańcom tej ulicy. Co właściciel chce tym osiągnąć? Serio chciałbym wiedzieć. I tak jak ktoś napisał ciekawe co będzie jak karetka/straż nie da rady dojechać na czas na miejsce wypadku. Mega debilne zachowanie którego nie jestem w stanie zrozumieć i nawet nie jestem w stanie wymyślić jakiegoś logicznego uzasadnienia na tego typu działanie.

  • ~green electricity 2018-06-06
    19:46:00

    24 49

    Poczytaj człowieku:
    "Dla człowieka skąpego bogactwa nie są dobrem, a sknerze na co pieniądze? " Syr 14 3
    "Oko chciwca nie zadowoli się tym, co posiada,
    a niegodziwa przewrotność wysusza duszę." Syr 14 9
    A najlepiej cały rozdział 14 Mądrości Syracha. Nie musisz nawet wydawać pieniędzy na zakup, jest za darmo w internecie.

  • ~ 2018-06-06
    21:18:08

    59 88

    Na miejscu sąsiadów którzy mają przez to węższą drogę, zebrałbym kilku chłopa i rozwalił ten pseudo murek.

  • ~xxxx 2018-06-06
    21:38:04

    79 48

    ~orient jestes zwykłym prymitywem,rozwalać to sobie możesz talerze w króliczoku.

  • ~Arteks 2018-06-06
    23:12:01

    33 74

    Oszpecił swoją posesję i utrudnił życie sobie i sąsiadom którzy chcą tam przejechać. A przez to, że ludzie budują się przy takich śmiesznych wąskich dróżkach - mogą nie otrzymać już paczki, nie dojedzie do nich dostawa mebli czy AGD... Ba, bulwary nad Nacyną dla pieszych i rowerzystów są szersze. ;)

  • ~Mateusz Gie 2018-06-06
    23:12:08

    Bardzo dobrze zrobił, może Urząd zainteresuje się że już najwyższy czas żeby uporządkować sprawy z drogami w naszym mieście, mam ten sam problem tyle że nie muszę płacić podatku, ale w zeszłym roku trzydziestoletnia kostka uszkodziła się, gdy zgłosiłem sprawę do wydziału dróg usłyszałem że to droga prywatna i mam sobie ją sam naprawić, ale gdy wiosną przychodzi goniec UM stąpając po MOJEJ drodze to wszystko jest super, nikt nie widzi problemu, może redakcja zechce się zainteresować takimi sprawami bo problem nie jest pojedynczy a takich przypadków jest multum!

  • ~ 2018-06-06
    23:32:29

    74 21

    Problem w tym, że w naszym mieście jest gro takich nie uporządkowanych terenów, a pamiętam jak na jednym ze spotkań z Panem P.K. tuż po wyborach mówił wręcz o podstawowej sprawie za jego kadencji jaką miało być uporządkowanie terenów. Oczywiście widać powyżej, że się nie wywiązał, ale to nie pierwsza Jego obietnica jaką znam. Znam tereny, gdzie na jednym kwadracie o pow 1000 m2 jest 3 właścicieli: miasto, jakaś spółdzielnia i podmiot gospodarczy. Jeden grabi liście, a drugiemu wiatr zawiewa na jego teren. Każdy umywa ręce. A temu Panu gratuluje odwagi i życzę pozytywnego rozwiązania sprawy. Zamiast utrzymywać jakieś miejskiej spółki kukułki typu RSK i Zieleń, które również przerzucają się tym co do kogo należy może lepiej byłoby się dogadać z rzeczywistymi właścicielami terenu, żeby do takich absurdów nie dochodziło. Niedługo wybory. Po tym artykule kolejny raz muszę uderzyć się w pierś i przeprosić niektórych za mój głos oddany na Pana P.K. Pozdrawiam

  • ~loop.4 2018-06-07
    00:57:02

    76 41

    To nie jedyna akcja „pana właściciela” działacza lokalnej społeczności orzepowic, kilka tygodni wcześniej z drugiej strony ustawił w pasie drogi przeszkody typu metalowa rurka i betonowe kawałki aby tylko uniemożliwić wymijanie pojazdów przy „swojej” posesji . To co zrobił teraz to już kompletny odjazd - ograniczenie dojazdu do kilkudziesięciu domów, ryzyko braku dojazdu straży innych służb odbioru śmieci itd. Rozumiem prawo własności, ale ja tez udostępniam cześć działki pod wspólna drogę i korzysta z niej kilkanaście osób i co mam zrobić stawiać mur? ?? Kompletny DEBILIZM i egocentryzm!

  • ~sianko 2018-06-07
    07:24:09

    21 14

    W Popielowie też jest taki Kargul na jednej z odnóg ulicy Staffa.

  • ~ 2018-06-07
    07:38:35

    37 27

    ~Lateks 2018-06-06 17:56:42
    masz rację, pseudo biznesmeni "dorobili się" kupli sobie jakiś grunt na siebie i czują się właścicielami pełną buzią, chcą pokazać wszystkim, że teraz to Oni rządzą. Sąsiedzi powinni zrobić to samo i zagrodzić drogę, bo na chama trzeba chama. Takie przykłady są w każdej dzielnicy Rybnika, np. usypywanie zwałów ziemi, by nie przejechać, postawienie garaży by zamknąć przejazd, nie ważne, że ten sam niby właściciel pięknej willi przy budowie korzystał z bezpłatnego przejazdu drogami prywatnymi, teraz, gdy zakończył budowę, nastał czas "a teraz Wam k. ... pokażę". Skoro miasto nie ingeruje, tacy udzie pozwalają sobie na coraz więcej....

  • ~Marcin Dębosz 2018-06-07
    08:50:45

    38 9

    Dopóki nie poznam pełnej motywacji tegoż właściciela,dopóty nie wydaje wyroków. A nie było napewno tak:
    Piękny słoneczny dzień,jegomość wstaje i mówi.
    - co by tu dzisiaj Zrobić? A sprawdzę
    Gdzie mi się kończy działka i postawie sobie ogrodzenie.

  • ~PawelE39 2018-06-07
    12:58:46

    18 10

    2018 rok...... Poczekamy aż tam tędy będzie musiała przejechać Straż Pożarna.

  • ~sk1113 2018-06-07
    13:14:21

    25 8

    U mnie bylo a właściwie jest tak samo UM na piśmie pozwolił mi postawić płot w granicy posesji z tą różnicą że kamienie graniczne są zaasfaltowane w drodze . Zarząd dróg ma to w d.....a mienia nie chce tego wykupić. Co mam zrobić jak to oparło się już o geodetów wojewody.!!!

  • ~sk1113 2018-06-07
    13:19:55

    28 21

    ...zapraszam wszystkich lewaków dO UM gdzie jet totalny bałagan w tej sprawie bo nigdy nie zrobiono uwłaszczenia ziem. To jest prawo własności czy go nie ma? Głosujcie ....

  • ~ka22 2018-06-07
    14:29:51

    22 13

    ~sk1113 Toś człowieku pojechał z tymi lewakami. Masę ludzi jest w podobnej sytuacji. Też mi zabrali 150 m kw po 120 zł za metr i nie jęczę.

  • ~mars 100 2018-06-07
    20:53:26

    13 4

    prywatna własność to coś znaczy ,teraz UM niech myśli co z tym fantem zrobić.

  • ~argo44 2018-06-07
    21:17:39

    19 5

    No cóż " UM wystąpił do nadzoru budowlanego " . Ja bym zrobił to samo czyli zbadał proces legalności budowy drogi z naruszeniem prawa własności do tego zawiadomienie do Prokuratury szybciutko by zmusiło urzędasów do właściwego podejścia do sprawy . Swoją drogą obecny prezydent wyjątkowo wspiera „arogancje” urzędasów wykupy związane z DEPR są tego dowodem . Przypomina mi się sprawa mojego klienta któremu ówczesna naczelnik UM nasadziła drzew na wjeździe do jego posesji . Prokuratura pomimo początkowych błędów w postępowaniu szybko „wyprostowała „ tę naczelnik która w konsekwencji przeszła na emeryturę bo nie miała innego wyjścia . Myślę że to już zostało wdrożone i odszkodowanie to kwestia czasu .

  • ~mordarscy77 2018-06-08
    08:15:03

    20 4

    Też jestem wyborcą Prezydenta Kuczery. Ale ta sprawa ( i nie tylko ta) pokazuje kompletną niemoc władz miasta. Cały Rybnik nie ma uregulowanej sytuacji prawnej z gruntami. Blisko 30 lat od kiedy działa samorząd terytorialny, a u nas nic się nie zmieniło. Można zaproponować tej Pani ( bo z programu Polsatu tak by wynikało że to kobieta jednak jest) wykup tego gruntu. Ale obawiam się, że miasto się boi że zaraz ustawi się kolejka następnych chętnych, bo jak znam życie to nie jedyny taki przypadek. Na pewno to nie jest dobra reklama na skuteczność władz przed wyborami. TYLKO KOGO TU WYBRAĆ?

  • ~Dariusz Palenga 2018-06-08
    18:10:30

    1 2

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~sk1113 2018-06-12
    08:35:12

    4 3

    Szczególnie do ~ka22. Rzadko kiedy wchodzę w polemikę ale przeważnie wyrażam swoją opinię. Tak się składa że mi chcą zabrać na drogę za DARMO! jakieś 0,6~0,65x32m=19~21m2 a Tobie wypłacili i ja "też jakoś nie jęczę"

  • ~ka22 2018-06-12
    11:04:34

    14 2

    ~sk1113 Nic mi nie wypłacili, wywłaszczyli mnie i tyle. I to nie ze śmiesznych 21 metrów tylko ze 150. Zawsze się znajdzie jakaś specustawa na podstawie której zabiorą teren pod drogę. Szkoda mi życia na handryczenie się z biurwami. No i ja sobie przynajmniej zdaję sprawę z tego, że jadąc do domu przejeżdżam przez tak samo " prywatne " działki sąsiadów i jak ja mogę zagrodzić tak samo mnie ktoś może.
    Na naszej ulicy był jeden taki sąsiad, nota bene - były właściciel tego terenu, straszny człowiek, na szczęście sprzedał działkę i wybudował się na kartoflisku, które miał pod lasem. Wszyscy mieszkańcy naszej ulicy pili z radości przez tydzień.

  • ~Jarek87 2018-06-18
    21:40:55

    7 7

    22 metry kw gruntu. A ludzie się zachowują jakby ktoś im pół hektara miał zabrać... właściciel jest nie poważny. Każdy tylko patrzy skąd tu kase wyżebrać takie to społeczeństwo....

  • ~Potomasz 2018-06-24
    10:08:57

    6 1

    To nie jedyny przypadek chorej złośliwości i wybiórczego traktowania prywatnej własności. Otóż w Rybniku na zjeździe z ul Boguszowickej do numerów 111 od pewnego czasy mieszkańcy wznieśli na końcu zjazdu solidna stalową konstrukcję - barierę, zaporę uniemozliwiajacą przejachanie tym zjazdem do ul. Pochyłej. Bariere znajduje się na samym końcu zjazdu więc kto się na nia natknie nie ma szans zawrócić tylko na wstecznym dyma 200m do tyłu. Nie byłoby w tym nic dziwnego bo zajazd rzeczywiście stanowi teren prywatny ale tylko do zimy. W ziemie mieszkańcy z ochota na tym terenie - czyli zjeździę przyjmują pługi odśnieżające kierowane tam przez władze miasta i nagle droga staje się publiczna. Jak władze nie poslą pługów to jest wielkie zamieszanie że mieszkańcy nie mogą wyjechać do swoich obowiązków. Oczywiście odśnieżanie jest bezpłatne. więc do boju mieszkańcy Rybnika. zachęcam do wnioskowania aby miasto odśnieżało wasze prywatne tereny tak jak to się dzieje na Boguszowickiej 111

  • ~Yannis Hallotikos 2018-07-06
    10:03:03

    2 1

    Prawo wlasnosci jest swiete i w koncu wladze powinny zdac sobie z tego sprawe,jak wynika z opisu sprawy poskapiono tutaj 1200 zlotych - roznica miedzy cena rynkowa a tym co oferowalo miasto - byc moze dlatego by uniknac podobnych roszczen ze strony innych ale chyba nie tedy droga w sytuacji gdy kwoty placone za wiele miejskich inwestycji naprawde budza spore watpliwosci,np.plaza nad Pniowcem zas budowy 4 metrowej szerokosci sciezek rowerowych pokazuja ze ktos tu chyba nie za dobrze gospodaruje pieniedzmi publicznymi.

  • ~NoxStarPlay 2019-03-08
    22:30:50

    3 0

    Bo to jest właśnie Polska. W rybniku zwężono drogę. Ulica Denna nie należy do szerokich ma 3,5 metra. A ktoś postawił sobie szykan z płotu o szerokości 1,2 metra. Akt debilizmu. Tu przeciętnym samochodem nie przejedziesz nie wjeżdzając na bobocze. Bez pobocza to się zmieści Maluch, Fiat Chinquinchento, Mercedes Smart, Polonez i Motocykl nic więcej. Wiem ale nawet z trawą i krzakami jezdnia nie jest szersza niż 1,8 metra. Bez wycięcia żywopłotu nie przejedzie karetka i służby drogowe.

  • ~NoxStarPlay 2019-03-08
    22:33:39

    0 0

    @~orient Ja bym na ich miejscu poszerzył drogę, zdjeli by ten murek i żywopłot

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4927