Posłowie PiS przed Elektrownią Rybnik: likwidacja zakładu to zbrodnia

Jak na razie to prawica jest w ofensywie (jeżeli chodzi o nasz region). Byli u nas kandydaci na Prezydenta RP – Karol Nawrocki i Grzegorz Braun. Póki co, nie widzieliśmy nikogo startującego na urząd prezydenta z Lewicy, Trzeciej Drogi czy Koalicji Obywatelskiej. Tymczasem politycy PiS nie zwalniają tempa. Dzisiaj przed rybnicką elektrownią urządzili konferencję prasową. Temat? Oczywiście przyszłość największej siłowni w regionie.

Woś: ministerstwo nie robi nic w sprawie elektrowni. Umowę trzeba wyrzucić do kosza

Byliśmy już w Łaziskach Górnych, byliśmy w Rudzie Śląskim na Bielszowicach. Jesteśmy z Januszem Kowalskim, z innymi posłami w każdym miejscu tam, gdzie rząd Donalda Tuska wywołuje kłopoty i problemy związane właśnie z elektrownią węglową. Ale dzisiaj jest dzień szczególny, bo tutaj do Rybnika, pod Elektrownię Rybnik przyjechali nie tylko ci, którzy o nią zawsze walczą, radni zaangażowani tutaj, ludzie z Rybnika, nie tylko strona społeczna, związkowcy – wskazał na wstępie poseł Michał Woś.

Jak następnie dodał, wczoraj wraz z Januszem Kowalskim byli w Ministerstwie Przemysłu w ramach kontroli poselskiej.

Okazuje się, że Ministerstwo Przemysłu nie robi nic w sprawie Elektrowni Rybnik do tego stopnia, że nawet pani minister przekazała, że nie jest pewna, czy temat Elektrowni Rybnik w ogóle funkcjonuje w umowie społecznej. Uważamy, że tę umowę społeczną trzeba wyrzucić do kosza. Te bloki energetyczne, drodzy państwo, mogłyby spokojnie działać. O tym rozmawialiśmy wczoraj ze związkowcami, mieliśmy spotkanie z bardzo dużą grupą związkowców tutaj w Rybniku. Te bloki spokojnie technicznie mogą działać co najmniej do 2035, a może nawet 2040 roku – zaznaczył Woś.

Przypomnijmy, że umowa społeczna powstała w 2021 roku, za rządów Zjednoczonej Prawicy, a więc i PiS. Zakładała ona likwidację górnictwa w określonych ramach czasowych.

Zdaniem Michała Wosia, Polska będzie potrzebowała jednak mocy.

I co, i rząd Tuska chce, żebyśmy tę moc kupowali od Niemców? Taki będzie skutek. Więc „nie” dla zamykania tych bloków węglowych. Elektrownia Rybnik powinna działać, powinna dostarczać prądu, dobrego, taniego prądu. Bo ten prąd jest najtańszy na świecie tak naprawdę, gdyby nie te parapodatki narzucane przez Unię Europejską. Rządzie Donalda Tuska - weźcie się do roboty. Mydlicie ludziom oczy, mówicie o aukcji mocy, że może będzie, może nie będzie. To jest czas na działanie tu i teraz – zaapelował poseł z Raciborza.

Z kolei radny Andrzej Sączek, szef Rybnickich Struktur Prawa i Sprawiedliwości dodał:

Fedrować, wydobywać, rozwijać. Dodam jeszcze od siebie grzać i produkować energię. Bo jak widać jest moc, jest energia i jest power.

Poseł: dlaczego rząd Donalda Tuska chce zamykać elektrownie?

Głos zabrał Mariusz Krystian, poseł z Małopolski.

Śląsk-Małopolska to wspólna sprawa - w obronie energetyki, w obronie polskiego górnictwa. Tak jak to powiedział na początku pan poseł Michał Woś, rząd Donalda Tuska realizuje po cichu obłędną politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Już wielokrotnie zdarzyło się na rynku mocy, że w takie dni właśnie jak dzisiaj, gdzie nie świeci słońce i wbrew temu, co mówiła pani minister Henning-Kloska, również nie wieje wiatr. Musimy kupować energię na rynkach zagranicznych, przede wszystkim rynkach niemieckich, żeby zaspokoić i zbilansować rynek energetyczny w Polsce. Dziś po raz kolejny zapewne tak będzie i pewnie o to chodzi, aby ta energia, która pochodzi również z klasycznych elektrowni, którą Niemcy w ostatnim czasie uruchomili, produkują w nich energię pełną parą. Chodzi o to, żeby tę energię również przesłać do Polski – oznajmił.

Zadał publicznie pytanie: „dlaczego rząd Donalda Tuska chce zamykać takie elektrownie jak w Rybniku, takie elektrownie jak Siersza w Trzebini w Małopolsce”.

Dlaczego chce ograniczać wydobycie na kopalniach również w Małopolsce, na kopalni Libiąż czy kopalni Brzeszcze, a jednocześnie kupuje energię również z elektrowni węglowych? My mówimy temu „nie”, mówimy zdecydowanie. Będziemy ze stroną społeczną walczyć, aby tak nowoczesne elektrownie, tak również perspektywiczne kopalnie w Polsce mogły produkować energię – dodał.

Janusz Kowalski: to jest zbrodnia

Zdaniem znanego ze swoich występów medialnych posła Janusza Kowalskiego, likwidacja jakiegokolwiek bloku węglowego, kopalni to – w obliczu zagrożenia ze wschodu – działanie na rzecz drugiej strony.

To jest więcej niż sabotaż, to jest zbrodnia. To jest sytuacja, w której tracimy zdolność do produkcji energii elektrycznej z własnych zasobów. I chcę jasno powiedzieć, jako poseł z Opola, gdzie jest najnowocześniejsza elektrownia węglowa w Europie, ale węgiel trafia właśnie do Opola ze Śląska, że będziemy do skutku mobilizować, wspierać stronę społeczną, wszystkie związki zawodowe. Będziemy manifestować, będziemy walczyć w Sejmie – zapowiedział.

Janusz Kowalski zaznaczył, że trzeba też uratować Rafako.

Jak będzie trzeba, to będziemy okupować również Ministerstwo Przemysłu, bo nie ma na to zgody, że ministerstwo, które powstało na Śląsku będzie odpowiedzialne za to, żeby zamykać tutaj właśnie kopalnie i zamykać bloki węglowe w elektrowni Rybnik. Wszyscy dzisiaj bronimy elektrowni, bo to jest interes nie tylko Opola, ale również Warszawy, Szczecina, Białegostoku, każdego miejsca w Polsce – zaznaczył poseł.

Po konferencji przedstawiciele PiS udali się na cmentarz przy ul. Rudzkiej, by oddac hołd żołnierzom Armii Krajowej.