„Porażające, że w 10 minut można stracić wszystko”. Wójt Lysek mówi o liczeniu strat i pomocy dla poszkodowanych (zdjęcia)

„Działania były bardzo trudne”

Dzisiaj o 10:00 w Pstrążnej (gmina Lyski) odbyła się konferencja prasowa. To m.in. ta miejscowość najbardziej ucierpiała podczas wczorajszej nawałnicy. Jako pierwszy głos zabrał mł. bryg. Zbigniew Dyk. - Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku. Przypomniał, że pierwsze zgłoszenia do stanowiska kierowania wpłynęły parę minut przed godziną 18:00

Tych zgłoszeń było ponad 150. Zdarzeń do godziny 7.30 obsłużone przez Państwową Straż Pożarną zostało 125. One dotyczyły głównie połamanych konarów i powalonych drzew na drogi, zalanych obiektów oraz innych miejscowych zagrożeń. 31 z tych zdarzeń dotyczyło uszkodzonych dachów, z czego 10 dachów uszkodzone w sposób znaczący, albo zerwane, albo znacznie uszkodzone. W szczególności dotyczyło to Sołectwa Pstrążna, Dzimierz, ale również Żytnej, Raszczyc oraz gminy Gaszowice i miasta Rybnik – powiedział.

Służby zadziałały bardzo szybko, wszystkie zgłoszone interwencje zostały obsłużone, ale strażacy nadal pracują.

My ze swojej strony możemy powiedzieć, że działania bardzo trudne, w nocnej porze, trudne warunki. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Chcielibyśmy podziękować wszystkim służbom za współpracę. Gminie za organizację miejsca działań – dodał Zbigniew Dyk.

„Porażające, że w 10 minut można stracić wszystko”

Głos następnie zabrała Sylwia Gabryelska-Ritzka, która od niedawna jest wójtem gminy Lyski.

Właśnie wyszłam z kolejnych domów i w dzień to wygląda jeszcze gorzej niż wczoraj. Pozytywna informacja jest taka, że mieszkańcy sobie nawzajem pomagają. Gotują razem posiłki, przyjeżdżają koledzy z pracy, górnicy. Pomagają sobie nawzajem wszyscy – rozpoczęła.

Zaznaczyła, że pozostaje w kontakcie z wojewodą śląskim.

Tu muszę powiedzieć, że ze strony województwa pomoc była natychmiastowa. Była informacja, jak mamy działać, co mamy robić. W tej chwili właśnie podpisałam zarządzenie, gdzie powołaliśmy komisję, która zacznie zaraz w teren wychodzić i szacować straty. Pierwsza pomoc, taki zastrzyk gotówki to 6 tysięcy złotych. Potem każdy będzie mógł się ubiegać o 100 tysięcy na pomieszczenie gospodarcze i 200 tysięcy na dom. Kilka domów jest takich, które zostały poważnie zniszczone – zapowiedziała wójt Lysek.

Tu dodajmy, że w Urzędzie Gminy Lyski została uruchomiona infolinia w ramach której można zgłaszać szkody. Istnieje również możliwość skorzystania z pomocy psychologicznej. Numer telefonu: 605 283 473.

Komisja dzisiaj ruszy w teren. Tam są specjaliści i dane będziemy wysyłać do województwa, żeby jak najszybciej środki trafiły do mieszkańców. Oprócz tego właśnie teraz zabezpieczamy kontenery, bo mieszkańcy po prostu muszą te wszystkie zniszczone rzeczy gdzieś wyrzucić – usłyszeliśmy.

Jeszcze dzisiaj w Dzimierzu powinna zostać uruchomiona woda. To samo powinno nastąpić w Pstrążnej.

Prąd już podłączamy. Czekamy na informację z Tauronu, kiedy będzie wszędzie w całej gminie. Boję się także o drzewa. Wydaliśmy dyspozycję naszej gminnej ochronie środowiska, żeby przejechali i sprawdzili wszystkie drogi gminne, czy drzewa gdzieś jeszcze nie zagrażają, bo mieliśmy przypadek, gdzie na auto z dwoma młodymi dziewczynami spadło drzewo. Na szczęście nic im się nie stało.

Sylwia Gabryelska-Ritzka przyznała, że to, co zobaczyła – było porażające.

Porażające, bo to jest naprawdę niewiarygodne, że w 10 minut można stracić wszystko, na co się pracowało całe życie. Ci ludzie teraz zaczynają dochodzić do siebie, bo wczoraj byli w szoku. Ja zresztą też byłam wczoraj w szoku, bo nie spodziewałam się tego, co zobaczę. Bo to jak się ogląda w telewizji, to zupełnie inaczej wygląda. Naprawdę inaczej. Na żywo dochodzi zapach, wilgoć, zimno. To są zupełnie inne emocje i to jest naprawdę straszne – powiedziała.

Wójt Lysek podziękowała też za wsparcie samorządowcom z ościennych miejscowości.

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

Post udostępniony przez Rybnik.com.pl (@rybnikcompl)