zamknij

Wiadomości

Polski Alarm Smogowy ostrzega przed zalewem diesli z Zachodu

2021-09-08, Autor: 

Jeśli rząd nie przyjmie ustawy o Strefach Czystego Transportu (SCT) w miastach, czeka nas zalew tanich, starych diesli, a więc aut, które emitują najwięcej zanieczyszczeń – ostrzega Polski Alarm Smogowy. Państwa unijne wprowadzają w miastach zakazy poruszania się najmocniej zanieczyszczających samochodów tworząc kolejne SCT. Zdaniem Polskiego Alarmu Smogowego duża część tych samochodów trafi do Polski.

Reklama

Strefy Czystego Transportu nie w Polsce?

Bartosz Piłat, ekspert PAS o sytuacji prawnej związanej ze Strefami Czystego Transportu mówi tak:

- Ministerstwo Klimatu i Środowiska przez wiele miesięcy tworzyło projekt ustawy, który po wielu konsultacjach osiągnął kształt zadowalający dla każdej ze stron dialogu. Po zakończeniu prac okazało się jednak, że wszystkie te ustalenia zapisane w ustawie Ministerstwo Klimatu wyrzuciło do kosza. Stan faktyczny jest taki, że obecny projekt ustawy w praktyce nie wprowadza żadnych ustaleń ograniczających użytkowanie najbardziej kopcących samochodów w polskich miastach. Europa robi wszystko, by ograniczyć zanieczyszczenia komunikacyjne w miastach. Polska w tej sprawie nie robi zupełnie nic. Stajemy się motoryzacyjnym skansenem Unii Europejskiej - ocenia Bartosz Piłat.

W lutym 2021 r. Komisja Europejska ostrzegła Polskę dostrzegając problem smogu komunikacyjnego. Konieczne jest podjęcie działań zmniejszających to zanieczyszczenie. W przeciwnym razie Polsce grozi skierowanie sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W czterech polskich metropoliach przekroczono dopuszczalny poziom dwutlenku azotu, określony w unijnej dyrektywie w sprawie czystego powietrza dla Europy z 2008 r. Są to Warszawa, Kraków, Wrocław oraz Katowice.

Jak przekonuje Polski Alarm Smogowy, najlepszą metodą ograniczenia emisji spalin w miastach są Strefy Czystego Transportu – a więc strefy do których nie mogą wjeżdżać auta emitujące najwięcej zanieczyszczeń.

- Ciekawe, że projekt SCT wpisano do w Krajowego Planu Odbudowy i przesłano do akceptacji przez Komisję Europejską. Od pewnego czasu z niepokojem śledzimy jednak losy projektu nowelizacji – rząd nie chce przyjąć i skierować do Sejmu uzgodnionej wersji zapisów. My nie znamy powodów tego stanu zawieszenia. Nie wiemy dlaczego projekt ustawy zapisano w KPO przesłanym do Brukseli, a jednocześnie dwa miesiące później skreślono je z projektu nowelizacji. Nie wiemy dlaczego w projekcie Krajowego Planu Ochrony Powietrza zapisy dotyczące SCT mówią wyłącznie o potrzebie analizy tego rozwiązania w ciągu najbliższych lat, a nie o przyjęciu przepisów - relacjonuje Piotr Siergiej, rzecznik PAS.

Ministerstwo: powstaje nowa koncepcja przepisów o Strefach Czystego Transportu

Co na to wszystko Ministerstwo Klimatu i Środowiska? Urzędnicy nie podzielają pesymistycznej wizji przedstawionej przez działaczy Polskiego Alarmu Smogowego.

- Przepisy, które pozwalają na wprowadzenie Stref Czystego Transportu funkcjonują od 2018 r. Przepisy dotyczące zasad ustanawiania stref czystego transportu znajdują się w ustawie z dnia 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Obecne przepisy nadają ustawowe prawo wjazdu na teren strefy dla wszystkich pojazdów elektrycznych, napędzanych wodorem, napędzane gazem ziemnym oraz służb np. pogotowia. Pozwalają one nadać samorządom indywidualne wyłączenia, zgodne z lokalnymi uwarunkowaniami np. dotyczące nadania prawa wjazdu dla przedsiębiorców działających na terenie strefy lub pojazdów spełniających określone normy emisji spalin. Zgodnie z art. 39 ust 4, Rada gminy, w uchwale ustanawiającej strefę czystego transportu, może ustanowić wyłączenia od ograniczenia wjazdu do tej strefy inne niż określone w ustawowym wyłączeniu - pisze w komentarzu Wydział Komunikacji Medialnej Departament Edukacji i Komunikacji Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

I dodaje:

- Obecnie trwają prace nad opracowaniem nowej koncepcji przepisów dotyczących Stref Czystego Transportu. Znajdują się one na rządowym etapie prac legislacyjnych. Przepisy te muszą być kompromisem uwzględniającym potrzeby mieszkańców objętych obszarem strefy oraz samorządów, których celem jest ograniczenie szkodliwych emisji pochodzących z transportu drogowego na terenach miast. Opracowanie ich wymaga więc szerokiego dialogu ze wszystkimi których dotyczy ta kwestia.

Akcja społeczna Karny Kopciuch

Przypominamy, że trwa akcja społeczna Karny Kopciuch. To akcja pomocy obywatelom zatruwanym przez swoich sąsiadów. Zgłoszenia kopcących budynków przyjmowane są poprzez formularz na stronie www.karnykopciuch.pl.

Organizatorem akcji Karny Kopciuch jest grupa medialna tuPolska. Akcję wspierają partnerzy – firmy, samorządy i organizacje społeczne:

Partnerami medialnymi akcji są:

Chcesz dołączyć do akcji? Napisz na adres [email protected]. Możesz też wesprzeć akcję Karny Kopciuch poprzez portal Zrzutka.pl: https://zrzutka.pl/hmzhpa

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 62

Materiał oryginalny: https://www.slaskibiznes.pl/wiadomosci,polski-alarm-smogowy-ostrzega-przed-zalewem-diesli-z-zachodu,wia5-1-5275.html

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (7):
  • ~ 2021-09-08
    18:50:09

    41 19

    Po mieście jeżdżą hałaśliwe kopciuchy z dziurawymi tłumikami palące olej, kilka razy musiałem zachować kilkunastometrowy odstęp bo było niebiesko a wy chcecie żeby były jakieś strefy? Kto to będzie weryfikował? Wg mnie to kolejny pusty przepis a ściślej - kryje się z a tym podatek, który kasować będzie samorządowa dziura bez dna.
    W Warszawie samochody masowo parkują na chodnikach, trawnikach i rozjeżdżając przechodniów. Tamtejsza POlicja po wezwaniu do wykroczenia drogowego i widząc je tylko winnego poucza . U nas każdy by jeździł po staremu, tylko by zapłacił daninę za naklejkę i rejestrację.

  • ~tomek13 2021-09-08
    20:40:52

    70 9

    Dlaczego nikt nie interesuje się samolotami latającymi nad naszymi głowami które palą tysiące ton nafty i ani jeden nie ma katalizatora do tego spala naftę ale cicho sza

  • ~palaczzasypowy 2021-09-08
    22:01:07

    24 7

    hipokryzja,auta po powodzi to nie problem?

  • ~burak 2021-09-09
    08:46:32

    36 0

    Panie Poncjusz Piłat i Siergiej:
    1. Wyprodukowanie nowego auta niszczy bardziej środowisko, niż "za żywota" wyprodukuje ten "dymiący" diesel.
    2. Wszystkie ciągniki siodłowe to diesle. "Tiry na Tory"
    3. Elektryczne auta posiadają baterie w których jest czasem po tysiące ogniw, a ważą nawet do tony! U nas elektryka nie jest eko, a baterie, za 5-10 lat trzeba będzie zutylizować. I to będzie dopiero "EKO".
    4.
    5. Znajdzie się jeszcze sporo.
    6. Jesteś eko, nie bierz elektryka :)

  • ~baal-zevuv 2021-09-09
    09:37:28

    14 1

    ...a kto za to zapłaci?NAJBIEDNIEJSI!
    Firmy wezmą nowe auta w leasingach i podniosą ceny usług. Zdrożeje wszystko od chleba po usługi. Przykre jest głównie to że w mojej firmie mamy "stare" auta po 7-12 lat.... które jeżdżą bezawaryjnie i nowiutkie kilkumiesięczne z DPF i SCR.... i raz na dwa miesiące stoją w serwisie. Więc niech nikt nie pisze że to zmiany na lepsze. Inna sprawa że wystarczy tylko zrobić nalot na nieuczciwe stacje kontroli pojazdów gdzie nie sprawdza się już nawet oświetlenia.... pieczątka spadaj. Na ostatnim przeglądzie zwróciłem diagnoście uwagę żeby chociaż sprawdził ustawienie przednich świateł mijania.... to usłyszałem że to usługa płatna ekstra.... to ja nie rozumiem - co się sprawdza na przeglądzie??

  • ~ 2021-09-09
    09:59:09

    13 18

    Co tam disle. Największy syf robią smrodowcy ze swoimi domowymi piecami. Póki nie pozbędziemy się ostatniego pieca na węgiel, nie pozbędziemy się smogu.

  • ~Lateks 2021-09-09
    14:56:50

    13 1

    Ehhh ludzie się przejmują bo stare. zupełnie nie zwracają uwagi na normy i ich absurdalność. Dziś tylko diesel może spełnić normę emisji CO2 której wymaga UE, zupełnie pomijając straty energii i emisję CO2 przy produkcji prądu dla samochodów elektrycznych. Dziś dochodzimy do absurdów gdzie fizyka kłóci się z założeniami unijnych komisarzy.
    Dlaczego nikt z tych urzędników nie wymaga standardu jaki wprowadził pan Ford gdzie można było każdą część do każdego jego pojazdu kupić i wymienić. Gdzie wszystko było naprawialne. Dziś politycy się chwalą ile "darmowej energii z wiatru i słońca" uda się pozyskać do sieci energetycznej zupełnie pomijając ile węgla i ropy trzeba spalić by wybudować urządzenia do ujarzmienia OZE.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5270