Polacy rzucili się na deklaracje CEEB. Dopłaty do węgla skuteczniejsze niż rządowe kary

A któż by się mógł spodziewać, że ustawa napisana na kolanie przez Naszych Narodowych Czempionów będzie pełna luk? Próbują ugrać ile mogą, bo wiedzą, że przez zimę dostaną po sondażach jeszcze bardziej.

Szanowna redakcjo to zdjęcie na początku artykułu jest stare, to jest Sławików nieruchomość gościa który już był zaszczuty przez was i innych działaczy aż do wymiany kotła i już dawno go wymienił, a ciągle pokazujecie jego posesje!!! więcej zdjęć nie macie-innych??? , czego oczekujecie?? aby ten człowiek dalej był piętnowany ???z wasza pomocą !! jesteście żałośni pod tym względem. Niby tacy neutralni i obiektywni , a tu szczujnia! OJ NIEŁADNIE , NIEŁADNIE.

@maxobob
Jeśli domaganie się zaprzestania takiego zadymiania otoczenia, jak na tej fotografii, nazywasz zaszczuciem, to nie wiem do jakiej kategorii ludzi się zaliczasz. A skoro dzięki temu udało się zmusić do wymiany "kotła", to najlepszy to dowód, że taka presja jest skuteczna.

Od początku było wiadomo, że jedynym skutecznym sposobem na walkę ze smogiem będzie walenie po kieszeni kopciuszków. Jedyny plus z tego skandalicznego ruchu rządowego z dopłatami to fakt, że węglowe "kopciuchy" za 3 tysiące cebulionów same się ujawnią. I potem będzie można skutecznie ich kontrolować z - mam nadzieję - sporymi karami pieniężnymi i zgodnie z ustawą antysmogową.

Nie ma przymusu mieszkania w domu, którego ktoś nie potrafi ogrzać, nie trując innych. Mieszkańcy domków to w 99 procentach bogaci ludzie - sama działka z domem to obecnie kilkaset tysięcy. Przeważająca większość Polaków nie posiada takiego majątku. Mieszkania w nowym budownictwie czekają, a jeszcze sporo kasy zostanie. Znam wiele chałup praktycznie ze złota, z komina których leci czarnobury dym. Najwyższy czas zmienić tę mentalność. Obecna sytuacja to najlepsza ku temu okazja.

Przy okazji można wyciągnąć wniosek, że większość kopcących kupowała i spalała tani, brudny, rosyjski węgiel. Po wprowadzeniu embarga nagle okazało się, że węgla do pieców domowych w ogóle w Polsce nie ma. Powinno to dać do myślenia wszystkim tym, którzy mówią, że węgiel da się w domu "ekologicznie" spalać, tylko musi być odpowiedniej jakości piec. Nic on nie pomoże kiedy ludzie dalej będą kupować ruski kamień. Powinno to być podstawą do wyeliminowania węgla z ogrzewania domowego w ogóle. Czego wszystkim życzę.

Mam nadzieję, że efekt psychologiczny spowodowany niemożnością kupienia węgla w ogóle albo za niebotyczne pieniądze, spowoduje, że większość kopcących pójdzie po rozum do głowy i przerzuci się na inne źródło ogrzewania. Miejmy nadzieję, że chociaż nasze dzieci będą oddychać czystym powietrzem.

A może by tak dla tych, którym przypomniało się żeby złożyć deklarację, oraz dla tych co nagle stwierdzili, że jednak mają niezgłoszony piec i robią korektę, można by od kwoty 3000 odjąć karę za niezłożenie deklaracji w terminie.