Podejrzani o morderstwo usłyszeli zarzuty. Spędzą w areszcie 3 miesiące (wideo)

AKTUALIZACJA (godz. 11.50): nieoczekiwanie komunikat wydała Komenda Miejska Policji w Rybniku, która opublikowała też wideo z zatrzymania podejrzanych:

Do zdarzenia doszło w nocy z 23/24 czerwca w Czerwionce-Leszczynach. 41-letni mieszkaniec tej miejscowości został znaleziony na ulicy 3-go Maja, miał rany cięte oraz kłute na całym ciele. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie niestety zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Jak ustalili śledczy w Czerwionce-Leszczynach na ul. 3-go Maja doszło do awantury pomiędzy trzema mężczyznami. Dwaj z nich w pewnym momencie wyciągnęli noże i zadali ciosy 41-latkowi. Sprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do knurowskiego szpitala, gdzie zmarł.

Już po kilkunastu godzinach policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach wspólnie z kolegami z Rybnika i Czerwionki-Leszczyn zatrzymali do tej sprawy 2 dwóch mężczyzn w wieku 28 i 31 lat. Obaj zostali doprowadzeni do rybnickiej Prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty zabójstwa. Decyzją Sądu zostali tymczasowo aresztowani na okres trzech miesięcy. Śledczy pod nadzorem rybnickiej prokuratury nadal prowadzą czynności, które mają na celu ustalenie dokładnego przebiegu i okoliczności tego zdarzenia.

Wcześniej pisaliśmy:

Przypomnijmy, w miniony piątek po północy na ul. 3 Maja w Czerwionce-Leszczynach doszło do morderstwa. Na drodze znaleziono 41-letniego mężczyznę z licznymi ranami kłutymi. Przewieziono go do szpitala, ale zmarł tuż przed operacją »Prokuratura: doszło do zabójstwa. Ofiara miała wiele ran kłutych. Sprawca poszukiwany«

W sobotę przed południem policja poinformowała o zatrzymaniu dwóch podejrzanych. Jednego policjanci znaleźli w mieszkaniu, drugiego na dworcu PKP, skąd chciał wyjechać do Czech. Tego samego dnia mieli usłyszeć zarzuty.

Tak też się stało. Jak mówi dzisiaj Joanna Smorczewska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, 28 i 31-latek zostali przesłuchani i tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.

Przedstawiono im zarzuty zabójstwa. Nie udzielamy jednak żadnych informacji dotyczących ich wyjaśnień i tego, czy przyznali się do winy. Nie podajemy też okoliczności, w których doszło do przestępstwa – mówi nam Joanna Smorczewska.

Wiadomo jednak, że podejrzani znali swoją ofiarę. Grożą im długie lata więzienia Zgodnie z art. 148 Kodeksu Karnego, kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.