Piłkarze ROW-u wygrali z Gryfem

Piłkarze z Wejherowa przyjechali do Rybnika wywalczyć przynajmniej 1 punkt: – Remis by nas zadowolił – mówił trener gości, Grzegorz Niciński. Gryf nastawił się na obronę, a rybniczanie rzadko i z dużymi problemami stwarzali sobie sytuacje podbramkowe. W 19. minucie mocnym strzałem z dystansu popisał się Jarosław Wieczorek, ale piłkę nad poprzeczkę wypiąstkował bramkarz gości. W 38. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Tomasz Kasprzyk. Pomocnik ROW-u z kilku metrów strzelił jednak obok bramki. Gdy wydawało się, że w pierwszej połowie kibice nie zobaczą goli, celną główką popisał się Roland Buchała. Tym samym w 44. minucie rybniczanie objęli prowadzenie i w dobrych humorach udali się do szatni.

W drugiej połowie bliski wyrównania był Rafał Siemaszko. Napastnik gości z kilku metrów trafił jednak wprost w bramkarza ROW-u. Bardziej dokładny był Marcin Grolik, który w 66. minucie podwyższył wynik na 2:0. Chwilę później trzecią bramkę dla ROW-u mógł zdobyć Rafał Kurzawa, ale piłka po jego strzale zatrzymała się na słupku. W końcówce spotkania goście odkryli się, co stwarzało dobre okazje dla rybniczan do kontrataków. Po jednym z nich Szymon Jary idealnie obsłużył Marka Gładkowskiego, ale ten kilka metrów przez bramkarzem gości nie  trafił czysto w piłkę. W kolejnej akcji  ten sam zawodnik wychodząc na czystą pozycję został pociągnięty za koszulkę przez Jarosława Felisiaka. Obrońca Gryfu otrzymał czerwoną kartkę, a jego koledzy w ostatnich minutach musieli sobie radzić w dziesiątkę. Ostatecznie gospodarzom nie udało się już strzelić więcej bramek i pokonali oni wejherowian 2:0. 

Pomimo zwycięstwa trener ROW-u, Ryszard Wieczorek, nie był zadowolony z postawy swoich zawodników: – Gdybyśmy grali płynniej z przodu, to wygralibyśmy wyżej. Być może w głowach moich piłkarzy siedzą nasze ostatnie wysokie porażki – mówił Wieczorek, który pochwalił jednak blok defensywny: – Dobra postawa w obronie była dziś kluczem do zwycięstwa. Dzięki temu nie daliśmy się wyszaleć przeciwnikowi.

>> Więcej zdjęć w fotogalerii

Warto dodać, że w meczu z Gryfem zabrakło dwóch ważnych dla ROW-u graczy. Pierwszy z nich, Mariusz Muszalik, w dniu meczu miał wysoką gorączkę. Z kolei Daniel Kajzer nadal odczuwa skutki kontuzji, jakiej nabawił się podczas spotkania z Zagłębiem Sosnowiec. Bramkarz ROW-u ma problemy z kolanem. Szczegółowe badania przejdzie on w przyszłym tygodniu. W meczu z Gryfem jego miejsce w bramce ROW-u zajął Mirosław Kuczera: – Cieszę się, że stanął on na wysokości zadania i zachował czyste konto – dodał trener Wieczorek.

W kolejnym meczu rybniczanie zmierzą się na wyjeździe z Rozwojem Katowice: - Chcemy przełamać złą passę meczów wyjazdowych. Naszą grą nie zasłużyliśmy na tak wysokie porażki, jak te w Sosnowcu i Polkowicach. Jedziemy do Katowic po zwycięstwo – zapowiedział napastnik ROW-u, Roland Buchała. Mecz z Rozwojem zostanie rozegrany w Katowicach w sobotę 13 października o godzinie 15:00.

Energetyk ROW Rybnik - Gryf Wejherowo 2:0 (1:0)

1:0 - Roland Buchała (44), 2:0 - Marcin Grolik (66)

Energetyk ROW: Kuczera, Grolik, Szary, Kutarba (90' Semeniuk), Jary, Kasprzak (63' Szatkowski), Krotofil, Kurzawa (69' Staniczek), Kostecki, Wieczorek, Buchała

11. kolejka:

Calisia Kalisz - Chojniczanka Chojnice 1:0

Chrobry Głogów - MKS Oława 2:2

Bytovia Bytów - Lech Rypin 2:3

MKS Kluczbork - Rozwój Katowice 1:0

Energetyk ROW Rybnik - Gryf Wejherowo 2:0

Górnik Wałbrzych - Zagłębie Sosnowiec 1:2

Raków Częstochowa - Jarota Jarocin 1:1

Ruch Zdzieszowice - KS Polkowice 0:5

Tur Turek - Elana Toruń 2:0

Tabela II ligi:

1. Lech Rypin 11 26
2. Bytovia Bytów 11 23
3. Energetyk ROW Rybnik 11 22
4. Raków 11 20
5. Calisia Kalisz 10 18
6. Chojniczanka 10 17
7. MKS Kluczbork 11 15
8. Rozwój Katowice 11 15
9. Chrobry Głogów 11 15
10. Zagłębie Sosnowiec 11 14
11. Tur Turek 11 14
12. KS Polkowice 11 13
13. Górnik Wałbrzych 11 13
14. Gryf Wejherowo 11 11
15. MKS Oława 11 10
16. Jarota Jarocin 11 10
17. Ruch Zdzieszowice 11 10
18. Elana Toruń 11 4