Piłkarze awansują i nie będą mieli gdzie grać? Jest apel do władz miasta

Na początku marca br. miała miejsce prezentacja rybnickiej drużyny żużlowej, podczas której kibice po raz pierwszy zobaczyli wizualizację nowego stadionu przy ul. Gliwickiej. >> Nowy stadion w Rybniku? Zapytaliśmy miasto o konkrety <<

Z tego samego obiektu co żużlowcy korzysta również piłkarski ROW 1964, który jednak w przypadku awansu do wyższej ligi może mieć spory kłopot. Problem zauważa Dominik Kawka, członek zarządu rybnickiego klubu:

Niestety wymagania władz lig piłkarskiej i żużlowej stoją ze sobą w znacznej kolizji. Nie da się wpisać w krótki tor na jakim zależy żużlowcom wymiarowego boiska piłkarskiego z bocznymi strefami za linią końcową i boczną, które są określone wymaganiami np. licencji pierwszej czy drugiej ligi [patrz poniższy zrzut ekranu]. Geometrii nie oszukamy. To się po prostu nie uda.

Stadion, nawet po remoncie, będzie mógł służyć piłkarzom maksymalnie w rozgrywkach trzeciej ligi. Co w przypadku awansu?

Słyszymy podpowiedzi, żeby grać w Boguszowicach albo innej dzielnicy. W imieniu zarządu chciałem głośno i wyraźnie powiedzieć, że po pierwsze największy miejski klub nie powinien grać z dala od centrum, w miejscu ze słabym dojazdem. Po drugie, to nie chcemy tym dzielnicowym klubom wjeżdżać w paradę – mają swoją pierwszą drużynę, drużyny młodzieżowe itd., przestawiać im harmonogramów treningów ze względu na to, że będziemy się musieli pomieścić na jednym boisku – skomentował Dominik Kawka.

Członek zarządu ROW-u 1964 ma apel do władz miasta, żeby już teraz pomyślały o znalezieniu miejsca, gdzie mógłby stanąć stadion czy boisko chociaż z jedną trybuną.

Taką obecnie planują postawić chociażby włodarze miasta Krakowa dla Wieczystej, gdzie znaleźli teren, na którym będzie boisko pełnowymiarowe spełniające wymagania pierwszej ligi. Będzie trybuna, budynek biurowy, mają boiska treningowe i rezerwowe miejsca pod wybudowanie w przyszłości pełnowymiarowego, pełnowartościowego stadionu. Wydaje mi się, że Rybnik jest na tyle dużym miastem z takim budżetem, że stać go na wybudowanie tego typu obiektu.

Warto dodać, że już lata temu prezydent Piotr Kuczera mówił o dwóch obiektach sportowych. Z tego obecnego przy ul. Gliwickiej 72 mieli korzystać tylko żużlowcy. Z kolei piłkarze wg koncepcji mieli grać na nowej murawie, znajdującej się przy Rudzie. >> Sensacyjny pomysł władz Rybnika: stadion miejski tylko dla żużla, nowy stadion piłkarski obok Rudy! << Plany pozostały jednak tylko na papierze.

Cieszymy się, że mamy stadion przy ulicy Gliwickiej, ale realia są takie jakie są. My to szanujemy, ale chcemy także, żeby nasze wysiłki były doceniane, byśmy mieli możliwość faktycznie walczyć za rok lub dwa o awans do drugiej ligi ze świadomością, że w razie czego będziemy mieli gdzie grać, bez niepotrzebnego szukania miejsc zastępczych, czy to w Rybniku, czy nie daj Boże gdzieś w okolicach, bo to chyba nie o to w tym chodzi. Rybnik zasługuje na to, żeby mieć klub piłkarski na odpowiednim poziomie, tym bardziej, że jesteśmy chyba na czwartym miejscu w Polsce pod względem liczby mieszkańców wśród miast, które nie mają przedstawiciela na szczeblu centralnym – zakończył Dominik Kawka.