Piesi pod kołami samochodów

styl jazdy seniorów 70+ jest bardziej niebezpieczny od większości amatorów na podwójnym gazie , sam tylko dzięki swojej zasadzie myśl za innych uniknąłem parę kolizji o wymuszeniach pierwszeństwa czy ruszaniu przez nich z gazem w podłodze na pół sprzęgle nie wspominam bo oni muszą słyszeć silnik

Wszystcy którzy brali udział w wypadkach to osoby starsze.Zawsze psioczyło się na młodych kierowców.O 6,20 starsza pani szła do kościoła pomodlić się o zdrowie.Nie zdążyła.Życzę jej szybkiego powrotu do zdrowia.

Pisze jakiś Baran,że 90 letni miał słuchawki na uszach ? No comment.

Czekamy na nowe przepisy, według których ma to wyglądać tak:
Nowe przepisy NIE OZNACZAJĄ, że piesi będą mogli wchodzić na przejście w każdej chwili i bez względu na okoliczności. W projekcie zmian w prawie drogowym zapisano:
Pieszy wchodzący na jezdnię lub torowisko albo pieszy przechodzący przez jezdnię lub torowisko, jest OBOWIĄZANY ZACHOWAĆ SZCZEGÓLNĄ OSTROŻNOŚĆ oraz (...) korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.
Pieszy będzie musiał OBSERWOWAĆ drogę jeszcze przed wejściem na przejście. Podobnie jest z kierowcami:
Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się w tym miejscu lub na nie wchodzącego, i ustąpić pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na to przejście albo znajdującemu się na tym przejściu.
Obecnie kierowca, zbliżając się do przejścia dla pieszych, musi zachować szczególną ostrożność i musi zmniejszyć prędkość tak, by móc w porę zareagować na nagłe sytuacje. Zmianie zatem ulegnie to, że prowadzący pojazdy zostaną ZOBOWIĄZANI DO OBSERWACJI NIE TYLKO PRZEJŚĆ, ALE RÓWNIEŻ ICH OTOCZENIA.

Ten koszmar z wypadkami za kilka lat będzie zanikał dzięki sztucznej inteligencji i 5G.
Volvo Cars pracuje nad wprowadzeniem nowej strategii bezpieczeństwa. Jej celem jest projektowanie samochodów, w których nie dochodziłoby do wypadków. Szwedzki producent dąży do tego, aby autach Volvo nikt nie ginął i nie odnosił obrażeń. Ideą - bezkolizyjna wizja przyszłości.
Producenci samochodów na całym świecie pracują nad kamerami, czujnikami, radarami i innymi technologiami, które mają pozwolić pojazdom i towarzyszącej im infrastrukturze zwiększyć bezpieczeństwo i płynność ruchu.
Pozostaje sprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym na dzisiaj. Musimy coś robić. Nie możemy przejść do porządku dziennego (pominąć, zignorować coś, nie zajmować się czymś, nie przywiązywać wagi do czegoś) nad wypadkami na przejściach dla pieszych.

Czekałem na pierwszy komentarz typu: a skąd wiadomo, że pieszy nie wtargnął pod nadjeżdżający samochód? I się doczekałem. Co to w ogóle jest wtargnięcie na pasy? Przejście jest z daleka oznaczone i zapowiadane przez znaki pionowe i poziome. Jeśli jedziesz z prędkością dostosowaną do warunków jazdy, obserwujesz znaki informujące o przejściu oraz sytuację na i obok przejścia, to nie ma szans żeby kogoś na pasach przejechać. Dobry i przyzwoity kierowca nie przejeżdża przez pasy, co do których nie ma pewności, że: 1) nikt po nich nie idzie 2) nikt przy nich nie stoi 3) nikt się do nich nie zbliża. NIE MASZ PEWNOŚCI, NIE PRZEJEŻDŻASZ. Proste, ale dla polskiego prymitywa za kółkiem zbyt skomplikowane. Potrącenia zdarzają się bo część kierowców w ogóle nie obserwuje okolic przejścia, albo na chama przejeżdża przed stojącym lub wchodzącym na pasy pieszym. Albo najzwyczajniej w świecie ma gdzieś ludzi zamierzających przejść. Bo w Polsce ustępowanie pieszym jest passe. To dobre dla ludzi słabych. Szlachta za kółkiem się do tego nie zniża.

Statystyki i mentalność "kierofców" w Polsce jest straszna. Jakiś czas temu filmik z dramatycznego potrącenia nastolatki w Radlinie trafił na jeden z popularnych portali zagranicznych. Dziewczyna przechodziła przez pasy za odjeżdżającym autobusem i została potrącona przez jedno auto, dodatkowo przejechało po niej drugie. O ile 90 procent komentarzy zagranicznych wskazywała bezwzględną winę kierowcy, który przejechał przez przejście, nie widząc ponad połowy pasów, o tyle w komentarzach pod filmikiem w polskich mediach wylewały się wiadra pomyj na połamaną dziewczynę. Na zachodzie z potrąceniem na pasach nikt nie dyskutuje. To zawsze jest wina kierowcy. Ci muszą uważać, bo bardzo popularny jest tam "jaywalking". W Polsce nawet w ewidentnych przypadkach znajdą się janusze polemiki, kmioty i cwaniaki, które będą udowadniać, że to była wina pieszego. Dobry to przykład jak prymitywny może być Polak za kółkiem. I na to jaka dziczyzna porusza się po polskich drogach. Jedynie wysokie kary pieniężne, więzienie, bat i knut do takich przemówią.

No tak zawsze winny kierowca! A ze pieszy jest caly na ciemno,bez odblaskow? A ze przejscia sa slabo oswietlone,sa przy nich barierki i jak ktos slepi z naprzeciwka to nic nie widac to tez wina kierowcy? Piesi sa jak swiete krowy. Nie wszyscy,ale spora ilosc

Prawdziwym zagrożeniem na drogach są kierowcy do 30 roku życia, starsi, będący kierowcami busów, zestawów, ph, kierowcy, którzy zasłaniają się tzw. doświadczeniem oraz ci po 60tce, którzy mają fatalny refleks. Jeśli chodzi o pieszych, to gimbaza z oczami w smartfonach.

~Hopsasa należy jechać z prędkością dostosowaną do warunków jazdy, czyli że pieszy jest cały na ciemno, bez odblasków, że przejścia są słabo oświetlone, że są przy nich barierki, że ktoś ślepi z naprzeciwka. Jeżeli tego wszystkiego sobie nie zakodujesz to nie wsiadaj do samochodu jako kierowca!!!

Popatrzcie - nikt na koronawirusa w Polsce nie zmarł (do tej pory), a ile politycy poświęcają temu czasu, ile dziennikarze zrobili już o tym programów telewizyjnych. Jaką mamy mobilizację w różnych służbach (przynajmniej takie deklaracje). A co roku w Polsce tylko na samych przejściach dla pieszych, a więc strefie która powinna ich chronić przed autami - ok. 250-270 osób! To mamy skalę jak wiele robi się w sytuacji kiedy media nakręciły histerię wokół wirusa - i jak niewiele z realnym problemem jakim są anachroniczne przepisy dotyczące pieszych i pasów z czasów kiedy raz na jakiś czas ulicą przejechała sanitarka, samochód dostawczy do sklepu Społem i autobus "ogórek". A kiepski kierowca zawsze znajdzie pretekst, że nie widział, że nie spodziewał się, że mu się śpieszyło lub, że padał deszcz albo wyjątkowo szybko zaszło słońce...

~sympatykrybnika ty to jednak masz problem z myśleniem. Sztuka czytania to nie sztuka, natomiast sztuką jest czytanie ze zrozumieniem. Wiesz co to to?

Moj Boże... Ludzie nie wiedzą co to sarkazm...

~Kurt_Wallander - proszę się liczyć ze słowami jakie kierujesz pod moim adresem bo chcę przypomnieć, że w internecie nie ma anonimowości a obrażanie mnie publicznie na tym portalu może pociągnąć za sobą odpowiednie konsekwencje prawne! Nie będą z tobą już więcej dyskutował w tym i innym temacie bo ja widzę sprawę inaczej i z innej perspektywy a ty masz swoje racje, których ja nie mam zamiaru przekrzykiwać. Możesz się ze mną nie zgadzać masz do tego pełne prawo ale nie życzę sobie obrażania mnie gdy brakuję ci argumentów do sensownej rozmowy.