Pielgrzymi z Rybnika już w drodze na Jasną Górę

Przypomijmy, w 2020 roku na Jasną Górę z Rybnika zamiast tysięcy chętnych pielgrzymów wyruszyła tylko symboliczna „delegacja” w osobach pięciu księży.

Po roku zmagań z pandemią koronawirusa sytuacja przynajmniej trochę wróciła do normalności. Dziś przed południem do Częstochowy spod bazyliki św. Antoniego wyruszyło 300 pielgrzymów podzielonych na dwie grupy.

Tegoroczna pielgrzymka odbywa się w warunkach zaostrzonych rygorów sanitarnych. W pielgrzymce mogą uczestniczyć tylko osoby zdrowe, które w ostatnich 10 dniach nie miały kontaktu z osobami podejrzanymi o zakażenie wirusem SARS-COV-2. Przed wyjściem w trasę każdy z pielgrzymów musiał złożyć oświadczenie o stanie zdrowia oraz przejść pomiar temperatury ciała.

Jak co roku, pielgrzymom towarzyszą rozmaite motywacje do pielgrzymowania. Najczęściej jednak powtarza się chęć dziękczynienia Bogu za zdrowie czy rodzinne szczęście. Nie inaczej jest w przypadku rodziny państwa Hyłów, którzy pielgrzymują w pięcioosobowym składzie. To prawdziwi weterani rybnickiej pielgrzymki. Pani Lidia idzie na Jasną Górę po raz piętnasty, a jej córka Katarzyna po raz jedenasty. Najmłodszy członek rodziny - 7-letni Cyprian po raz pierwszy odbędzie pielgrzymkę na własnych nogach – wcześniej pielgrzymował w wózku.

- Przywiodła nas tu wiara oraz chęć podziękowania Bogu za zdrowie, w tym przetrwanie trudnego czasu pandemii. W tym roku mamy szczególnie za co dziękować. Córka pomyślnie zdała maturę i dostała się na studia. Najważniejsze jednak, że nasza rodzina trzyma się razem, kochamy się i żyjemy w zgodzie – mówi Lidia Hyła.

Rodzina państwa Hyłów to prawdziwi weterani rybnickiej pielgrzymki

Na Jasną Górę pielgrzymi dotrą w sobotę 7 sierpnia popołudniu. Na Wałach Jasnogórskich witać ich będzie arcybiskup Wiktor Skworc. To będzie dosłownie i w przenośni „Dzień Rybnicki” na Jasnej Górze. Powrót pielgrzymów autokarami do Rybnika przewidziano w niedzielę ok. 16:30.