Panattoni Park: ile pieniędzy i miejsc pracy przyniesie Rybnikowi ta inwestycja?

Następne hektary drzew do wycięcia. Ekologia.
Tak Kuczera walczy ze smogiem. Co te biedne drzewa panu zrobiły że tak pan je nienawidzi ?
Nie ma sensu likwidować starych pieców skoro miasto robi wszystko aby w Rybniku zawsze był smród. W takich magazynach pracę znajdzie kilku stróżów nocnych i kilku operatorów wózków widłowych i to pewnie po znajomości.

Do Adam Nowak: puknij się w głowę. To nie są lata 90. czy nawet początek wieku, gdzie pracę stróża załatwiłoby się po znajomości, bo teraz nikt nie chce pracować, albo nie ma pracowników. Emeryt górniczy nie pójdzie na stróża za 4.000 brutto. Inwestycja Panattoni bardzo cieszy, bo to duża inwestycja w Rybniku, jakiej nie było od lat, tylko żeby pracownicy się znaleźli.

Arteks Panattoni Park Żory już działa od 2019 roku na powierzchni 84000 m2. Zajmuje tereny w pobliżu KSSE. Rybnik trochę po tyłach kolego, może za dużo grymasił.

Arteks nie wiem skąd masz dane ale ja mam z oficjalnej strony Panattatoni "Żory to dynamicznie rozwijające się miasto, które cieszy się zainteresowaniem wielu inwestorów z Polski i zagranicy. Wychodząc naprzeciw rosnącemu zapotrzebowaniu na powierzchnię magazynową, Panattoni oferuje dwa nowoczesne budynki magazynowe klasy A o powierzchni prawie 84 000 m²." Docelowo ma powstać powierzchnia ponad 85000 m2. Żory nie chciały czekać bo dziei temu mają już inwestorów, którzy płacą do miejskiej kasy podatki. Elektryczne autobusy w Katowicach są od kilku lat. Solorz to jeszcze nic nie zainwestował a jedynie chce zainwestować.

@Wronus - ze strony reklamującej wolną powierzchnię:
https://magazyny.online/centrum-logistyczne/panattoni-park-zory-zory-ul-familijna-2568?gclid=EAIaIQobChMIvPDo5fT89gIVCBF7Ch09kQpZEAAYBCAAEgIopvD_BwE

Ty zawsze dobrze się orientujesz w żorskich tematach. Czy mógłbyś podać ile obecnie osób pracuje w Panattoni Żory? To prawda, że w Katowicach mają spółkę miejską od lat i wcześniej kupili autobusy elektryczne. Rybnik podąża więc w dobrym kierunku. W Żorach w komunikacji miejskiej jeżdżą... białoruskie Mazy na diesel. To jest dopiero wspieranie wschodnich reżimów.

Odnośnie podatków to słabo jakoś ci żorscy inwestorzy płacą te podatki skoro Żory są stale jednym z najbiedniejszych miast województwa jeśli chodzi o dochody. Co roku media podają listę i niestety co roku Żory są w towarzystwie Piekar Śląskich i Siemianowic w ogonie listy.

@ Arteks - Wronus ma rację w Żorach docelowo będzie ~85 000, a na teraz jest te 36 500 ( co łatwo można sprawdzić w ogłoszeniu jakie podlinkowałeś) całkowitej powierzchni - ile w tym magazynowej jest/ będzie faktycznie to ciężko powiedzieć bo tu mówią o 45 000 tam zaś o 80 000
W Rybniku jak już powstaną te magazyny to wielką przewagą będą tory kolejowe - dlatego też podejrzewam że głównym najemca będzie tam DB Schenker bo są "za płotem" i maja już całkiem rozbudowaną u siebie infrastrukturę
To co budzi nadzieję, o ile będzie egzekwowane to to co w informacji o sprzedaży tego terenu padło "a także w poszczególnych latach zabudować teren budynkami (docelowo co najmniej 40% terenu przeznaczonego pod produkcję i usługi). "

Szkoda, że nasze fundusze emerytalne nie inwestują dla przyszłych i obecnych emerytów.
W Polsce dalej panuje przekonanie, że kapitał zagraniczny jest lepszy i przychodzi do nas z miłości.
A to jest nic innego tylko skalkulowany biznes.
A polski emeryt? Będzie zawsze problemem.

@1floyd - filii Tenneco szkoda bo mogła cała firma być w Rybniku ale prawdę mówiąc w żorskiej strefie nie powstało nic co mogłoby zaskoczyć. Same montownie, magazyn i pakowalnie... Nic na miarę słynnego Opla z Gliwic. Dzisiaj rybnicki biznes jest już tak silny, że sam buduje różne ciekawe budynki. To już nie te czasy, że koniecznie potrzebujemy Azjatów aby wybudowali nam coś co u nich się nie opłaci z pracą na umowy śmieciowe...

@mui - ale po co nam wielkie inwestycje generujące nowe miejsca pracy skoro... w Rybniku od lat brakuje rąk do pracy bo demografia jest nieubłagalna, a większość firm przechodzi boom inwestycyjny i ciągle zatrudniają nowych pracowników. Nowi inwestorzy to bolączka miejscowości w których NIE MA wcale zakładów lub gdzie zakłady przemysłowe zniknęły w czasach transformacji gospodarczej np. w Żorach, Czerwionce, Pszowie, Świętochłowicach itd.

@pewnie_zajęty - przekręcasz nie tylko moje wypowiedzi ale też dane. Wcale nie wychwalam nowej inwestycji w Rybniku bo jest dla mnie przeciętna (za to korzystna dla władz miasta, którym już nie będzie można zarzucać, że nie ma nowych inwestorów). Za to faktycznie jestem dumny z różnorodnego rynku pracy jakie oferuje nasze miasto - lepsze od niektórych miast wojewódzkich. A to różnica. Wcale nie wyśmiewam Żor tylko prostuje zachwyt niektórych osób kilkoma montowniami, pakowalnią i hurtownią w strefie. Taki @bartezz w swojej desperacji dodaje nawet Żorom zakłady z Warszowic hehehe Mały biznes w Żorach? Mały biznes jest wszędzie. Akurat jeśli chodzi o Żorach ocena jest łatwa - nie ma tam w ogóle struktury gdzie mógłby się znależć. Miniaturowa starówka, osiedla bloków bez jakichś większych pawilonów, brak biurowców miejskich, brak miejskich gmachów. W Rybniku mamy jeden z największych w województwie cechów rzemiosła i mnóstwo różnych kompleksów małych firm, hurtowni, biurowców. Co do migracji to jak możesz podawać przykłady miast które poziom migracji mają na poziomie Rybnika? Rybnik -3, Gliwice -3,4, Katowice -2,4, Częstochowa 3,3. Czyli chcesz powiedzieć, że te miasta też nie są atrakcyjne i z nich uciekają? Jak to jest, że wszyscy uciekają z Rybnika - a nasi młodzi ludzie "atakują" wszystkie możliwe konkursy, estrady, programy rekreacyjne? Rybnik to niesamowicie żywotne miasto, a jedną z podstaw wygodnego życia tego miasta jest... dobry rynek pracy. Do niedawna trochę ludzi odpływało nam do okolicznych wiosek, gdzie można taniej wybudować domek. Lukę z nadmiarem wypełnią... Ukraińcy. :D

~Arteks
Czyli to, że dzieci mieszkańców Rybnika, które zdobywają wykształcenie, wyjadą ale zostaną zastąpieni Ukraińcami jest super. Rzeczywiście perspektywy Rybnika są co raz lepsze. Liczby i tabelki będą Ci się zgadzać tylko efekt marny. Dla Ciebie Rybnik żyje, tylko popatrz na to kim, widać ludzi w wieku licealnym, potem Ci ludzie już w Rybniku widoczni nie są bo wyjeżdżają.

Szukasz pawilonów, biurowców i gmachów miejskich ale nie widzisz, że kilkanaście małych budynków daje więcej. To nie są metropolie, które muszą mieć wielkie biurowce w jednym miejscu bo całe miasto stoi zakorkowane. Przejście czy przejazd z biura do urzędu, innego biura, klienta zajmuje kilka minut a większość spraw da się załatwić online. Nie widzisz firm projektowych, inżynieryjnych, programistycznych mających kilku-kilkunastu ludzi, którzy potrzebują tylko komputery do pracy a zarabiających kilka średnich krajowych bo po prostu nie obracasz się w takich kręgach.
Z nowoczesnych biznesów to tylko kilka Software Housów mamy w Rybniku czego nie ma w Żorach, jeszcze.

Zobacz sobie w pakietach medycznych gdzie jest więcej miejsc w Rybniku (Liftmed i ewentualnie Borki) czy w Żorach gdzie tego jest cała masa łącznie z nowoczesnym HELIMED.
Spróbuj coś zamówić z jedzenia. W Rybniku teraz masz wybór między pizzą a kebabem, ewentualnie sushi czy Santorini a było tego dużo więcej. W Żorach odwrotnie, nie było nic a teraz wybór jest całkiem ciekawy.
Deweloperzy stawiający w Żorach osiedle za osiedlem też pewnie mają mniejszą wiedzę na temat gdzie ludzie będą chcieli mieszkać.
Na samym OLX zobacz ile tych biur w Rybniku masz do wynajęcia i ile biznesów ludzie odstąpią, chyba nie tak kolorowo w Rybniku te biznesy mają. No ale mamy tenneco.

Żyjesz w swojej bańce już jakiś czas i nawet to, że mało kto się z Tobą zgadza nie powoduje u Ciebie jakiejkolwiek refleksji.

@pewnie_zajęty - żyjesz w matriksie i dlatego zauważasz jakąś jedną prywatną klinikę w Żorach (odpowiednik mamy w Rybniku). Natomiast Żory nie mają odpowiedników np. wielkich szpitali wojewódzkich, specjalistycznych przychodni. Tam nie ma nawet fitnesu na poziomie tego z K1... Jeśli jacyś młodzi ambitni ludzie wyjadą z Rybnika to mają po co wrócić bo dobre miejsca pracy w wielu instytucjach, na stanowiskach kierowniczych, inżynieryjnych, projektowych - są zwyczajnie zastępowalne. Do Żor nie ma po co wracać - bo tam czegoś takiego nie ma, a strefówki zarządzane są zza granicy. Oni tu potrzebują co najwyżej nadzór. Odnośnie jedzenia to już totalnie pojechałeś. Na Rynku w Żorach jest jeden fast-fud i jedna restauracja. Najsłynniejszym żorskim lokalem jest... bar mleczny. Nie ma tam klubów, a jedyny pub prowadzi świetny gość (z którym był wywiad na tuzory). Powiedział, że robi to jako... dodatkowy etat bo z samego pubu w Żorach by się nie utrzymał. Widocznie młodzi ludzie z Żor albo wolą spotykać się w innych miastach albo... ich już jest tak mało że nie są w stanie zapełnić żorskich pubów. W Rybniku mamy restauracje z kuchnią: indyjską, gruzińską, chińską, amerykańską, grecką, japońską, włoską czyli jak przystało na normalne duże miasto. W Żorach można zjeść tylko to co wszędzie: pizzę, kebaba i pierogi... Świetnie, że wszedłeś na grunt gastronomiczny bo w tej dziedzinie Żory to TOTALNA PORAŻKA. Przejdź się przez tamtejszą starówkę. Myślę, że to może mieć powiązanie z brakiem ludzi w Żorach. Ci bogatsi pracują poza Żorami i korzystają zwyczajnie z oferty innych miast. Kochasz Żory - dziel się tym z innymi ale... nie zestawiaj ich z miastami. One mogą zaimponować komuś z Pawłowic albo Suszca.

~Arteks
Twój problem jest taki, że albo widzisz centrum albo strefy, nic innego dla Ciebie nie istnieje. To co w Żorach blisko starówki rzuca się w oczy to samochody premium, których w Rybniku aż tak często nie spotykam, widocznie w Żorach jednak mieszkają ludzie zarabiający.
Nie wiem na ile masz aktualne dane na temat tych restauracji bo bardzo dużo z nich w Rybniku upadło a w Żorach przeciwnie.
Przejedź się Aleją Zjednoczonej Europy jak nie wiesz gdzie jest w Żorach fitnes. Co jest specjalnego w fitnesie w K1? To, że w ciągu 5 lat to już 3 właściciel a poprzedni się wycofują z tego biznesu?
Mówisz o szpitalu do którego ratownicy odradzają transportu proponując Żory, Wodzisław czy Jastrzębie? W którym jakość jest co raz gorsza a ludzie boją się tam dostać, żeby nie trafić na czołówki dzienników jako przykłady zaniedbań?
Rybnik dostanie pieniądze na restrukturyzacje i co zrobi jak wszystkie grunty na których może coś zrobić sprzeda na blaszane hale?
Mówisz o miejscach pracy na państwowych posadach w urzędach od których każdy ambitny z wiedzą i chęcią rozwoju ucieka do sektora prywatnego bo zarabia się tam x razy więcej? To mamy w Rybniku do zaoferowania dla kogoś z jakimkolwiek wykształceniem - pracę w budżetówce?

~pewnie_zajety - wszyscy wiemy, że Rybnik może się uczyć od Żor budowania stref ekonomicznych bo ma ją jedną ledwo ledwo, na której jest raptem kilkadziesiąt miejsc pracy do Żor pod tym względem nie wiem czy kiedykolwiek dorówna??.... Nie warto dyskutować z nawiedzonym, jego nienawiść do Żor jest silniejsza od niego samego :)
Arteks - Żory też mają swoje fitnesy, mają aquapark z mnóstwem atrakcji jakiego Rybnik może pozazdrościc tylko Żorom :D
Żory mają Sport Klinikę, do której jeżdżą sportowcy nie tylko z Polski ale i Europy :DDD

@bartezz - w naszych szpitalach państwowych i prywatnych też się leczą ludzie z całej Polski. Tylko, że u nas takie placówki dają przy okazji znacznie więcej miejsc pracy. Nie chcesz to nie dyskutuj, szczególnie, że nie masz argumentacji tylko krzyki, przesadyzmy i kłamstwa - jak w przypadku dokoptowania do Żor Lakmy... Strefy nie są potrzebne Rybnikowi do rozwoju - co pokazuje nawet ten artykuł i potencjał. Żorska strefa to nadal mniej miejsc pracy niż... jedna rybnicka kopalnia. To trochę tak jak mrówka do słonia. ;) Natomiast Żory mogą zazdrościć Rybnikowi czegoś co buduje się przez wieki - ważnych instytucji, miejskości, różnorodnego rynku pracy, gmachów, liderowania w regionie, dobrej jakości transportu i wiele, wiele innych rzeczy... Żory to słabiutkie miasto k. Rybnika.

@pewnie_zajęty - wielu kompletnie niezorientowanych którzy np. mieszają Warszowice z Żorami lub którzy podają za przykład dla Rybnika żyjącej strefy na Wygodzie w której jest... mniej firm niż na naszym Paruszowcu, nie mówiąc już o porównaniu ilości miejsc pracy. Nie wiem czy wiesz, że władze Żor wysyłają do tej strefy tylko 3 kursy BKM na dobę!!! Chyba zdając sobie sprawę z niewielkiej liczby pracowników. Po co więc nam specjalne strefy skoro mamy poważne firmy-konkrety, a ostatnio każdy przetarg kończy się sprzedażą terenu pod kolejne firmy? Dojazdy między miastami na Śląsku to rzecz normalna ale po co ktoś z Rybnika ma dojeżdżać do innego miasta za miejscami pracy które są u nas? Rozumiem dojazd z Żor do Rybnika bo tam miejsca pracy w wielu dziedzinach zwyczajnie nie występują ale odwrotnie? Myślę, że to może dotyczyć jednostek. Ja cisnę na fitnesy bo taki model jak w K1 to model miasta-korpo gdzie w jednym biurowcu można pracować, a po pracy się relaksować... W Żorach nie ma biurowców - ok ale też ze słyszenia wiem, że mieszkańcy wolą dojeżdżać do rybnickich bo jest większy wybór i są nowocześniejsze. Piszesz, że Żory się rozwijają, a Rybnik zwija - a jakieś przykłady na tą śmiałą tezę? Z Żor masz 4 pociągi Kolei Śląskich na dobę, a weekendy przerwa w kursowaniu 12 godzin. Droga obwodnicowa ma się nijak w stosunku do tego jaką wybudował Rybnik. W Śródmieściu Rybnika ciągle się coś buduje, coś remontuje, żorskie dawno umarło, nie budzi respektu nawet u Żorzan. W Rybniku powstają nowe hotele, w Żorach można o tym pomarzyć. U nas mamy postęp w powierzchni biurowej, firmach usługowych, deweloperce. My mamy kluby w których bawi się ponad 500 osób w weekendy, w Żorach mają pub którego właściciel musi dorabiać bo nie utrzymałby się z samego jego prowadzenia. U nas pojawiają się nowe instytucje, tam stagnacja stosowna do małych miasteczek... U nas zaczęły jeździć elektryczne Solarisy, po Żorach można podróżować małymi Kapenkami lub... białoruskimi dieslowymi Mazami... Żory się rozwijają czy raczej próbują odbudować miejsca pracy które straciły w transformacji? U nas imprezy rozrywkowe czy sportowe które przyciągają ludzi z całego Śląska, w Żorach ciche i spokojne imprezy dla Żorzan... Przejedź się kiedyś i porównaj sobie ruiny dawnej Kopalni ZMP i porównaj to z wzorcową rewitalizacją Rybnika. Porównaj sobie co Żory zrobiły z budynkiem dawnego szpitala (w jego miejscu jest pusty plac którego nikt nie chce), a to jak Rybnik zagospodarował szpital na Rudzkiej czy Juliusza. Wiem, że duży może więcej i dlatego... warto mieszkać w dużym. :DDD Chcesz więcej przykładów czy wystarczy już... miażdżenia naszego ubogiego sypialnianego sąsiada?

dobrze ~Arteks, masz racje, w Rybniku jest super tylko ludzie się wyprowadzają nie doceniając rzeczy które są ważne dla Ciebie. Nie widzę sensu dalszej dyskusji, bo jej po prostu nie ma. Czas pokaże gdzie w przyszłości będzie mieszkało więcej ludzi z wyboru.

@pewnie_zajęty - wszędzie się ludzie wprowadzają i wyprowadzają. W Polsce zarówno nasze województwo jak i cały kraj był do niedawna na minusie. Szansą na poprawę tej sytuacji są... emigranci z Ukrainy, a w przyszłości zmieni to moda która wyprowadza ludzi z miast do wsi (istniejąca tylko w Polsce!). Cieszę się z Ukraińców poczwórnie - mają miejską mentalność, nie są roszczeniowi, docenią każde miejsce pracy, nie mają tu aut. :D Natomiast ty postawiłeś tezy o zwijaniu/rozwoju które obaliłem bardzo prosto bo Żory rozwijają jedynie strefy - jak każde strefowe miasteczko. Natomiast w innych dziedzinach przeżywają albo stagnację albo regres. Dość powiedzieć, że przejęty przez miasto dworek o kubaturze malutkiej kamienicy czekał na swój remont 10 lat. Żorskie śródmieście w ogóle się nie rozwija, rewitalizacje - 20 lat za Rybnikiem, a miejsca pracy tylko w montowniach i pakowalniach. Jeśli już czymś się fascynować to przemianami jakie dokonują się w Katowicach, a te bardzo mi imponują. Mimo tak szerokim przemianom nawet Katowice są na minusie zarówno w migracjach jak i w ilości mieszkańców...

@bartezz - ktoś kupił i remontuje kamieniczkę na Sobieskiego w której od lat lokale były puste (obok Coccodrillo). Ogólnie kamienica w Rybniku na sprzedaż to sensacja. Jeśli się jakaś pojawia - od razu znajduje nabywcę tak jak w tym przypadku. Zdarzają się też kamienice w kiepskim stanie ale np. z nieuregulowanym stanem własnościowym. Ani ich nie można sprzedać ani kupić... Strzelasz, strzelasz - ale zawsze na niecelnie. Jakbyśmy grali w jakieś gry - zawsze byś ze mną przegrał. ;P Albo jesteś niesamowicie zacietrzewiony albo twoja wiedza o naszym regionie jest równa zeru...

Arteks - na Wodzisławskiej to wiem, że otworzył się salon mody Lazar w miejscu gdzie był kiedyś salon fryzjerski Laurent, to że w Stodołach buduje się hotel to również wiem, ale na Kotucza - hotel się buduje??? niby, w którym miejscu?
Czyli otworzył się jeden salon mody a nadal pozostaje około 30 (!) pustych lokali do wynajmu i do sprzedania. Ostatnio rozmawiałem ze znajomym przedsiębiorcą to stwierdził, że nawet nie ma telefonów w sprawie ogłoszenia sprzedaży lokalu w śródmieściu a na witrynie widnieje kartka z dużym napisem "DO SPRZEDANIA" - i brak chętnych.. Nie mów takich rzeczy, że ten hotel obok Bazyliki prędzej czy później zacznie się budować bo na razie w tej sprawie jest cisza a wszyscy nabrali wody w usta. Ja też mogę ci mówic, że w Żorach prędzej czy później powstanie budynek na miarę Sky Towera - ale czy finalnie powstanie....tego nie wiedzą najstarsi górale :DDD

~bartezz to nie ma sensu.
My wiemy co ludzie mówią i czują - jak im się gdzie żyje, gdzie wolą mieszkać. Słyszymy co mówią przedsiębiorcy, widzimy potwierdzenia tego w ogłoszeniach - to wszystko nie prawda, w GUS wyszło inaczej.
Prawda jest taka, że jest siłownia w biurowcu (i to już w XXI wieku taki luksus) a w innych miastach to siłownię mają jak kopią kartofle w polu, gabinetów prywatnych i klinik też nie mają tylko teleporady z Rybnickiego szpitala.
Deweloperzy budują osiedla w Żorach z litości i rozdają za darmo mieszkania biedakom, których na roboty wożą do Rybnika czerwonymi ogórkami.
Biznes w Żorach też ludzie prowadzą charytatywnie a zarabiają na jego utrzymanie w Rybniku.
Nie marnujmy Panu czasu.

Arteks - no jasne gdybyś grał ze mną w gry to oczywiście musiałbyś wygrywać bo inaczej tupałbyś nóżkami jak mały chłopiec :)) nawet gdybyś przegrywał to robiłbyś to tak by udawać, że wygrywasz - znamy bardzo dobrze twoje odwracanie kota ogonem. Narcyzm aż bije od ciebie na odległość - tego nie da się nie wyczuć od ciebie....