Pacjenci nie muszą już jeździć na rehabilitację do Ustronia. WSS nr 3 ma nowe pododdziały

- Cieszę się, że udało nam się otworzyć dwa pododdziały rehabilitacji. Dzięki temu poprawi się jakość życia naszych pacjentów, którzy będą mieli ułatwiony dojazd – mówi wprost Bernadetta Wiśniowska ordynator oddziału rehabilitacji w WSS nr 3. Rybnicki szpital może od niedawna pochwalić się nowymi pododdziałami, które przyjmują pacjentów wymagających rehabilitacji. Wcześniej było to niemożliwe – osoby kierowano najczęściej do Ustronia, Tarnowskich Gór czy Rept.

Jednakże w wyniku ogłoszonego przez NFZ konkursu, udało się w naszej lecznicy wydzielić dwie podjednostki, które znacznie ułatwiają życie mieszkańcom naszego regionu. Pacjenci, którzy cierpieli na schorzenie o charakterze kardiologicznym kierowani są na treningi 24-dniowe, a następnie przechodzą próbę wysiłkową. - Widzimy wtedy na ile pacjent jest wydolny i na ile może uprawiać np. sport – dodaje Bernadetta Wiśniowska. Cały proces rehabilitacji odbywa się oczywiście pod czujnym okiem specjalistów monitorujących poczynania pacjenta. – Zdarzyło się tak, że podczas treningów nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia pacjenta. My mamy na podorędziu cały zespół lekarzy specjalistów, więc dla niego też jest to bezpieczniejsze niż w jednostce, która nie współgra ze szpitalem – wyjaśnia nasza rozmówczyni.

Z kolei Wojciech Kreis – zastępca dyrektora ds. medycznych nie kryje, że ten rodzaj rehabilitacji jest pewnego rodzaju zbawieniem. - Przyjmujemy miesięcznie około 80 pacjentów z ostrym zespołem wieńcowym. Przetrzymywanie ich na oddziale było możliwe w dawnych czasach, ale teraz już niemożliwe. Ta idea i pęd w kierunku rehabilitacji otworzył się wtedy, kiedy spojrzeliśmy w dane statystyczne. Okazało się, że wielu pacjentów nie uzyskuje powrotu do zdrowia pomimo prawidłowego leczenia szpitalnego. Stwierdzono, że najlepszym modelem będzie rehabilitacja ambulatoryjna, co jest dla wielu ludzi prawdziwą rewolucją – mówi.

Pododdziały rehabilitacji kardiologicznej i neurologicznej przyjmują pacjentów po zabiegach ortopedycznych, neurochirurgicznych, pourazowych oraz z przewlekłymi schorzeniami. Pododdział neurologiczny jest w stanie przyjąć miesięcznie 20 osób, a kardiologiczny – 5.

- Musieliśmy ponadto zatrudnić lekarzy specjalistów rehabilitacji. Mamy doświadczonego specjalistę, który zajmuje się kardiologią. Zespół musieliśmy zasilić również o psychologów, neurologopedów i terapeutów zajęciowych. Borykamy się nadal z zapleczem pielęgniarskim i terapeutycznym – dodaje na koniec Bernadetta Wiśniowska.

Szpital ma nowe pododdziały >>zdjęcia<<