zamknij

Wiadomości

Operator koparki uderzył łyżką w pracownika. Przyleciał śmigłowiec LPR

2022-02-25, Autor: 

Poważny wypadek w Bełku. Podczas prac przy ul. Miarki operator koparki uderzył łyżką pracownika. Mężczyzna został zabrany do szpitala w Katowicach przez śmigłowiec LPR.

Reklama

Do zdarzenia doszło około godziny 12.23, podczas prac remontowych przy mostku/przepustu.

Na miejsce został wezwany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mężczyzna z ciężkim urazem głowy został zabrany do szpitala w Katowicach-Ochojcu – mówi nam asp. Bogusława Kobeszko, rzecznik KMP w Rybniku.

Operator koparki był trzeźwy, policja ustala dokładane okoliczności wypadku.

Oceń publikację: + 1 + 13 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~Longina b 2022-02-25
    15:04:43

    17 44

    Żaden pracownik nie powinien znajdować się w zasięgu ramienia/łyżki /koparki.To jest podstawowa zasada BHP.Winien jest przedsiębiorca który nie pouczył pracowników jak powinni się zachować przy takich pracach.Poszkodowanemu życzę powrotu do pełnego zdrowia.Właścicielowi firmy poniesienia kosztów leczenia,bo coś mi się wydaje że ten pracownik pracował na czarno.

  • ~norton 2022-02-25
    18:26:45

    6 21

    U Januszy budownictwa BHP się nie przyjęło...
    Rannemu dużo zdrowia, właścicielowi też dużo zdrowia bo jak zacznie płacić za rehabilitację...

  • ~mariusz64 2022-02-25
    19:45:15

    32 5

    ~Longina b
    ~norton
    Wydaliście wyrok na pracodawcę nie mając wiedzy na stan faktyczny!
    A co jeżeli pracownik był przeszkolony i złamał BHP.
    PRZESTAŃCIE pisać swoje trolowskie komentarze, trochę empatii.

  • ~Dador 2022-02-25
    20:34:54

    12 2

    Bliźniaczy wypadek miał miejsce 2-3 lata temu w Jejkowicach przy Sumińskiej podczas prac kanalizacyjnych. Tam niestety młodego chłopaka nie udało się uratować.
    Gwoli ścisłości, by zdanie miało logiczny sens, powinno brzmieć "mostku/przepuście".

  • ~1floyd 2022-02-26
    18:44:10

    4 0

    Widać że przepisy swoje, a realia swoje. Każdy kto naprawdę, przepracował trochę przy robotach wykopowych, wie jak to wygląda na prawdę. Często jest to balans, na pograniczu przepisów, a kaskaderki. Gdyby rzeczywiście, trzymać się stricte przepisów, to sporo prac trwałoby min 3razy dłużej. A do tego, spora część mieszkańców byłaby wielokrotnie bez prądu, gazu, czy wody. O internecie nie wspomnę, bo u niektórych wywołało by myśli samobójcze. Nie kiedy, trzeba wskoczyć do wykopu, przebrać ręcznie, a w tym czasie operator łyżką trzyma ziemię by się nie obsunęła. Wiem że, ktoś napisze o obudowach, itp. Ale są sytuacje że ni chu - chu. Ważne tak naprawdę jest jedno. Doświadczenie operatora, i zgranie zespołu. A w obecnych czasach, przy rotacjach w zatrudnieniu, to spory problem. Wbrew opiniom że, nie ma ludzi nie zastąpionych, prawda jest inna. A poza tym. Czy winien jest szef? Albo operator? Może ten pracownik, nie zachował należytej ostrożności podczas pracy koparki.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5052