zamknij

Wiadomości

Od teraz pociągi będą czyste. Koleje Śląskie mają myjkę

2018-10-26, Autor: 

Koleje Śląskie pochwaliły się dzisiaj myjką automatyczną wartą blisko 1,3 mln złotych. Ma obsługiwać 10 pojazdów dziennie, a tym samym pozbyć się problemu brudnych pociągów. Byliśmy na prezentacji możliwości nowej instalacji.

Reklama

Ten temat już poruszaliśmy na łamach naszego portalu. W poprzednim roku pisaliśmy o pasażerach, którzy skarżą się na brudne pociągi. Przewoźnik tłumaczył się kłopotami organizacyjnymi i brakiem środków na regularne mycie wszystkich składów >>Dlaczego na dworzec w Rybniku podjeżdżają tak zabrudzone pociągi?<<

Z kolei we wrześniu tego roku informowaliśmy Was o tym, że Koleje Śląskie rozpoczęły budowę myjki automatycznej >>Koniec z brudnymi pociągami. Koleje Śląskie budują myjkę<<

Koniec z brudnymi pociągami?

Inwestycja w październiku dobiegła końca. Zostaliśmy zaproszeni do Katowic, by zobaczyć jak sprawuje się nowa instalacja przy ul. Raciborskiej. - Przygotowania do inwestycji rozpoczęły się już 1,5 roku temu. Wtedy rozpoczęliśmy budowę instalacji kanalizacyjno-ściekowej i zadbaliśmy o połączenia elektryczne. Jesteśmy szczęśliwi, że wreszcie doczekaliśmy się profesjonalnej myjki. Nasze pociągi mają taką, a nie inną kolorystykę, na której łatwo można zauważyć brud. Na szczęście nie będzie on już tak intensywnie psuł wizerunku naszej spółki na torach województwa śląskiego – mówi Wojciech Dinges, prezes Zarządu Kolei Śląskich.

Na miejscu obecny był też przedstawiciel firmy, która wykonała inwestycję. – Bardzo się cieszymy, że Koleje Śląskie wybrały nasz system THOR, który spełnia najwyższe standardy technologiczne i ekologiczne, a dodatkowo - co napawa nas szczególną dumą - jest w całości dziełem polskich konstruktorów – mówi Piotr Bratkowski, prezes Zarządu Sultof Sp. z o.o. – Zastosowane w systemie THOR rozwiązania konstrukcyjne i specjalistyczne oprogramowanie pozwalają dopasować pracę myjki do wymogów konkretnego klienta i do specyfiki danego taboru (pociągi, tramwaje, metro), co pozwala za zapewnienie optymalnego efektu mycia wszystkich rodzajów pojazdów szynowych. Mamy nadzieję, że nasza myjka będzie długo i skutecznie służyć Kolejom. – dodaje.

Co potrafi myjka?

Myjka automatyczna przypomina instalację znaną nam z myjni samochodowych. Podobnie jak przy myciu aut, tak i tutaj praca opiera się na kilku bramkach czyszczących – odpowiedzialnych m.in. za wstępne zmywanie kurzu, nakładanie chemii, mycie i płukanie. Inna jest już jednak skala całego urządzenia - bowiem w przypadku Kolei Śląskich długość stanowiska myjącego wynosi ponad 40 metrów, a jego minimalne moce przerobowe – 750 metrów w ciągu doby.

Nie bez znaczenia jest oczywiście fakt, że myjka pozwala na czyszczenie pojazdu przy czynnej sieci trakcyjnej – jest to bardzo istotny aspekt, ponieważ umożliwia samodzielny i płynny przejazd mytego pojazdu przez poszczególne bramki czyszczące.

Jak mówi Andrzej Matyja, pracownik Kolei Śląskich obsługujący myjkę, instalacja potrzebuje około 500 litrów wody, by umyć jeden pojazd. - Wykorzystywany jest też specjalny środek myjący, który jest w stanie usunąć brud kolejowy. Składa się na niego pył z torów oraz grafit z sieci trakcyjnej. W połączeniu z miedzią to gęsta substancja, którą ciężko zmyć – wyjaśnia.

Niestety, myjka nie da rady z graffiti. - Trzeba użyć mocnej chemii, która jest szkodliwa dla człowieka. Niech te osoby, które szpecą w taki sposób pociągi zastanowią się, co robią. Może dobrym rozwiązaniem byłoby zwiększenie kar za tego typu czyny? - zastanawia się nasz rozmówca.

Wcześniej jeden pojazd przez godzinę myły 4 osoby. Teraz punkt obsługuje jedna osoba – wszystko jest zmechanizowane. Cały cykl mycia zajmuje jedynie 20 minut.

Jest jedno „ale”. Nowa instalacja Kolei Śląskich może wkrótce przestać działać. Dlaczego? - Myjka nie może być używana poniżej 0 stopni Celsjusza – wyjaśnia Magdalena Iwańska, rzecznik Kolei Śląskich.

Wybrane parametry techniczne myjki przejazdowej :
- długość stanowiska ponad 40 metrów
- system pracy 24 godziny na dobę
- minimalna przepustowość - 10 pojazdów typu 22WE (długość 75 metrów) na dobę
- trzy pary szczotek pionowych i jedna para szczotek skośnych
- siła dosunięcia szczotek regulowana automatycznie w zależności od typu pojazdu
- zabezpieczenie przed zamarzaniem poprzez automatyczne usuwanie wody z instalacji
- możliwość mycia i przemieszczania czyszczonego pojazdu przy czynnej sieci trakcyjnej

Oceń publikację: + 1 + 30 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (10):
  • ~bikerek 2018-10-26
    17:49:52

    15 8

    Myjnia bez suszenia to za długo nie popracuje. Przyjdą mrozy to instalacje pozamarzają. Chwała że otwarto myjnie, bo brudasy straszyły na torach,

  • ~pprywatne 2018-10-26
    18:26:28

    29 1

    Dziwnie, że takiej myjni nie mieli od zawsze.

  • ~foka 2018-10-26
    18:28:25

    21 3

    Ja tu czegoś nie rozumie:

    "Cały cykl mycia zajmuje jedynie 20 minut"
    "Ma obsługiwać 10 pojazdów dziennie"
    "- system pracy 24 godziny na dobę"

    To nawet jakby myli jeden pociąg na godzinę to wyjdzie im 24....

    No chyba że nie ma potrzeby mycia więcej niż 10 pociągów na dzień.

  • ~ 2018-10-26
    18:35:52

    28 16

    chińczycy kolonizują Marsa a PKP zrobiło krok cywilizacyjny i kupiło myjkę po 73 latach od zakończenia wojny :D ten kraj to jest jednak zacofany

  • ~Arteks 2018-10-26
    18:44:18

    16 27

    @bikerek - od pewnego czasu jest już poprawa bo myli ręcznie. Na automyjniach samoobsługowych instalacje nie zamarzają ale jednak są w jakieś części przykryte, tu niestety mycie odbywa się całkowicie pod gołym niebem więc by im to wszystko pozamarzało. Na szczęście mroźna zima nie jest u nas długa. ;) Słyszałem, że są plany budowy na bazie KŚ profesjonalnej, dużej krytej myjni całorocznej w przyszłości. To jest tylko "myjka". @pprywatne - w czasach PKP oczywiście, że mieli i to kilka na Śląsku. Ale władzom województwa zachciało się własnej kolei tylko całkowicie zapomnieli, że kolej to nie kolejka "Piko", szczególnie jeśli nie ma się zaplecza. W czasie kiedy KŚ "błąkały się" z taborem po tymczasowych lokalizacjach, aż wreszcie wrócili do Katowic - nieużywana instalacja przez kilka lat została uszkodzona i nie nadawała się do eksploatacji. Dlatego potrzebna była nowa.

  • ~Arteks 2018-10-26
    18:47:00

    20 26

    @chochlik - nie zabłysnąłeś bo PKP nie mają nic do czynienia z tą inwestycją. Trochę wiedzy by ci się przydało o naszym województwie i przewoźniku realizującym od 2011 przewozy pasażerskie w regionie zwanym Kolejami Śląskimi, a nie PKP. PKP PLK zajmują się torowiskami, stacjami, remontami, utrzymaniem, srk. A przewoźnikiem może być każdy kto ma licencję, pracowników i tabor - nawet jeśli jeździ się bez dotacji jak np. czeski Leo-ekspres.

  • ~qdobp 2018-10-26
    19:18:23

    11 3

    cholercia musiałem Arteksa poplusowac, ale mi sie oberwie... :)

  • ~Leczak 2018-10-27
    11:43:31

    6 1

    biskup poświęcił ?

  • ~PogromcaSzkodnikow 2018-10-27
    12:49:10

    10 1

    Wybory sie skonczyly i skonczyly sie zdjecia z prezydentem miasta :((((

  • ~ 2018-10-28
    06:43:41

    9 0

    Zastanawiające jest to, że cena specjalistycznej myjki dla pociągów, kilka bramek myjących na przestrzeni 40 metrów, mogące pracować pod siecią trakcyjną o napięciu 3,5 kV DC, mające odpowiednie certyfikaty, pozwolenia, projekty, kosztuje tylko 1,3 mln zł. W Rybniku każde skrzyżowanie ze światłami (bardzo prosta konstrukcja) czy rondo, kosztują 5 mln zł

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Wybieramy prezydenta Rybnika. Na kogo oddasz głos w wyborach?





Oddanych głosów: 4971