Nowa dyrektor WSS nr 3: „widzę realne szanse poprawy sytuacji szpitala”

Przypomnijmy, pod koniec października dotarła do nas informacja, że dotychczasowa dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego – Aniela Wlizło przestała pełnić swoją funkcję w placówce. Zarząd Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach przyjął jej rezygnację. Wraz z dyrektor WSS nr 3, ze swoim stanowiskiem pożegnał się również Grzegorz Chłodek, zastępca dyrektora ds. lecznictwa.

Funkcję szefowej WSS nr 3 objęła Bożena Mocha-Dziechciarz (wcześniej dyrektor Wojewódzkiego Zakładu Opieki Zdrowotnej Nr 1 im. prof. Józefa Gasińskiego w Tychach). Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule: „Aniela Wlizło przestała być dyrektorem WSS nr 3. Szpital przejmie nowa szefowa”.

Bożena Mocha-Dziechciarz rozpoczęła swoją pracę w rybnickim szpitalu od 3 listopada. Jaką ma wizję co do działania WSS nr 3?

Czy jest już Pani po bilansie otwarcia?

Bożena Mocha-Dziechciarz: jak najbardziej bilans otwarcia jest mi znany pod względem finansowo-księgowym. Na bieżąco podlegają one weryfikacji. Z prawnymi zagadnieniami zapoznaję się w trakcie bieżącego zarządzania szpitalem. Odbyłam kilka spotkań z referatem prawnym, który zabezpiecza poszczególne płaszczyzny sporne, w których WSS Nr 3 jest stroną zarówno pozwaną jak i powodową.

Co Pani wie na ten moment o zadłużeniu lecznicy? W jakiej kondycji znajduje się rybnicki szpital?

Zadłużenie lecznicy jak najbardziej będzie języczkiem uwagi mojej, a także moich bezpośrednich zastępców, którym zostały przedstawione obszary potencjalnych możliwości.

Z uwagi oczywiście na niebezpieczeństwo eskalacji problemów związanych płynnością finansową szpitala, powstrzymanie dalszego zadłużania szpitala będzie związane z polityką restrukturyzacji długów już istniejących, a także powstrzymanie narastaniu straty przede wszystkim na działalności operacyjnej.

Po weryfikacji poszczególnych pozycji zabezpieczających, prawdopodobne ryzyko powstania w przyszłości zobowiązań (zawiązane rezerwy), a także biorąc pod wzgląd najnowsze orzecznictwo sądowe, istnieje duże prawdopodobieństwo rozwiązania niektórych rezerw już na koniec roku 2014 r.

Służby finansowo-księgowe realizują podjęte zobowiązania w zakresie zawartych i zawieranych na bieżąco porozumień z kontrahentami. W wyniku tych działań uzyskujemy liczne umorzenia zobowiązań głównie odsetkowych. Zobowiązania wymagalne wynoszą 21,5 mln zł, co stanowi 18,5 % rocznych przychodów na podstawowej działalności. Zobowiązania rotują w układzie 4 miesięcznym.

Działaniem równoległym będzie poprawa warunków pracy personelu poprzez zakup nowego sprzętu, w tle jest zakup tomografu komputerowego na który szpital uzyskał dofinansowanie z Ministerstwa Zdrowia na kwotę ponad 3 mln zł. Nie bez znaczenia będzie udział własny rzędu 16% i partycypacja w kosztach transportu i montaż tego urządzenia. Obecnie pracuję nad zabezpieczeniem tych wydatków.

Czym zajmie się Pani w pierwszej kolejności jako dyrektor placówki?

Szpital na dzień dzisiejszy jest - nie ukrywam - w sytuacji rokującej wyjście na prostą, ale oczywiście przy wielopłaszczyznowych pociągnięciach w zakresie organizacji pracy, ustabilizowania przychodów i racjonalizacji sfery kosztowej. Jest to bardzo trudne zadanie, biorąc pod uwagę charakter prowadzonej działalności. Jestem jednak pełna nadziei, iż wraz z zespołem bardzo zaangażowanej kadry pracującej w tej placówce uda się to osiągnąć.

W ramach pierwszych działań zweryfikuję zasadność ponoszenia poszczególnych kosztów w aspekcie zapewnienia bezpieczeństwa realizowania świadczeń w ramach kontraktu z NFZ, który stanowi aż 97% przychodów ogółem. Tutaj podjęte zostały już działania związane z weryfikacją potencjału na portalu świadczeniodawcy w zakresie rzeczowym i kadrowym. Głównym celem tych działań jest niwelowanie ryzyka finansowego.

Na ile realna jest prywatyzacja rybnickiego szpitala, o której mówi się od dłuższego czasu?

Nie sądzę, by w najbliższym czasie nastąpiła prywatyzacja szpitala, choć taka ścieżka staje się coraz bardziej popularna od 2011 r. po wprowadzeniu nowej ustawy o działalności leczniczej. Ta kwestia leży z całą pewnością w gestii Organu Tworzącego Szpitala, natomiast nie jest mi znana taka strategia w stosunku do rybnickiego szpitala.

Główną strategią na najbliższy okres jest ustabilizowanie sytuacji na poszczególnych obszarach działalności, rozpoznanie i eliminacja ryzyka. W dalszej perspektywie podjęte zostaną działania związane z wykorzystaniem niewykorzystanego potencjału.

Urząd Marszałkowski w Katowicach poinformował nas, że w najbliższej przyszłości zostanie zorganizowany konkurs na dyrektora WSS nr 3. Czy wie Pani kiedy może dojść do wyłonienia zwycięzcy? Startuje Pani w tym konkursie?

Konkurs i jego rozpisanie to procedura leżąca w gestii Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego. Bezpośrednio terminem wiążącym będzie data jego ogłoszenia. Wyłonienie zwycięzcy skorelowane będzie z tą datą.

Oczywiście, przystąpię do konkursu na dyrektora z uwagi na to, iż widzę realne szanse poprawy sytuacji tej Jednostki i wielki potencjał. Zdaję sobie sprawę ile pracy przede mną i całym zespołem wspaniałych, ponadprzeciętnych ludzi którzy tworzą wizerunek naszej lecznicy.

Dziękuję za rozmowę.
Z Bożeną Mocha-Dziechciarz rozmawiał Bartłomiej Furmanowicz