Nieletni zdewastowali Motocross Klub Czerwionka. Straty to przynajmniej 10 tys. złotych (zdjęcia)

W minionym tygodniu doszło do aktu wandalizmu na terenie klubu Motocross Czerwionka w Czerwionce-Leszczynach. Sprawcy, jak się okazuje – najprawdopodobniej nieletni – wdarli się na zamknięty teren przez płot i zdewastowali klubowy sprzęt. Straty, jak ocenia prezes stowarzyszenia, Ryszard Misiarz, sięgają co najmniej 10 tysięcy złotych.

– Zorientowaliśmy się w czwartek, bo nie bywamy tam codziennie. Teren znajduje się na placu przy zakładzie, więc nie jest stale pilnowany. Wiemy na pewno, że to młodzież – weszli przez płot – relacjonuje prezes Ryszard Misiarz.

Filmik w sieci ujawnił wandali

Sprawcy sami dostarczyli dowodów, a władze klubu zgłosiły sprawę mundurowym.

– Będąc w autobusie klubowym, nagrali film i wrzucili go na TikToka. Dzięki temu udało nam się ustalić, kim są. Są to osoby nieletnie – mówi prezes.

Zniszczeniu uległ m.in. przerobiony na biuro autobus klubowy, w którym zostały wybite szyby, czy zdewastowane meble. Zniszczyli też pojazd do polewania toru oraz sprzęt pomocniczy wykorzystywany przy organizacji zawodów.

– W autobusie, który był przerobiony na biuro, wybite zostały wszystkie szyby, zniszczono lusterka, lampy, meble. Uszkodzony został również pojazd do podlewania toru. To wszystko, łącznie z innymi elementami, szacujemy na minimum 10 tysięcy złotych – podkreśla Ryszard Misiarz.

Na szczęście dokumenty i drogi sprzęt elektroniczny nie były przechowywane na miejscu.

– Cała dokumentacja była w domu, a elektronikę, w tym systemy pomiaru czasu, czy laptopy też zabieraliśmy, ponieważ to najdroższy sprzęt, bez którego zawody się nie odbędą – dodaje.

Sprawa została zgłoszona na policję, a klub liczy na odpowiedzialność ze strony rodziców sprawców.

– Doszliśmy już do jednego z rodziców. Niestety, reakcja była obronna – dziecko spuściło głowę, a rodzic próbował je bronić. Nie chcę być oskarżony o cokolwiek, że działam na własną rękę, dlatego więc zgłosiłem wszystko na policję – tłumaczy prezes.

Mimo zniszczeń, zawody się odbędą

Mimo szkód klub nie zamierza rezygnować z nadchodzących planów. Już 25 maja zaplanowano ważne zawody w ramach Pucharu Śląska, który tworzy cykl ośmiu imprez rozgrywanych wspólnie z czeskimi klubami.

– Mamy sporo pracy przed sobą, ale zawody się odbędą. Członkowie klubu zadeklarowali pomoc, by odbudować to, co zniszczono – zapewnia prezes.

Motocross Czerwionka zrzesza 30 członków, z czego pięciu bierze czynny udział w zawodach ogólnopolskich. W wydarzeniach takich jak te majowe bierze udział nawet do 200 zawodników z Polski i Czech.

Na pytanie o oczekiwane rozwiązanie sprawy, prezes odpowiada jasno:

– Nie chcę nikogo ciągać po sądach. Mam nadzieję, że policja pomoże dojść do porozumienia z rodzicami sprawców i uda się pokryć szkody bez większych konfliktów - słyszymy.

Klub liczy, że rodzice nieletnich wandali wezmą odpowiedzialność za czyny swoich dzieci i pomogą w odbudowie zniszczonego mienia. Bez tej pomocy działalność klubu będzie znacznie utrudniona.