Niedopałki papierosów w Coca-Coli? „Uważajcie, co pijecie!”

O tej niecodziennej sytuacji napisała na Facebooku pani Karina. - Uważajcie, co kupujecie i pijecie! Dzisiaj w automacie mój tata kupił puszkę Coca-Coli po wypiciu kilku łyków poczuł okropny smak i coś połknął... za chwilę zwymiotował. Wylał zawartość puszki i okazało się, że razem z colą z puszki wyleciały niedopałki po papierosach! - poinformowała internautów.

Osoba, która opisuje ten przypadek, podaje też, że puszka została zakupiona w automacie przy Kopalni Węgla Kamiennego Szczygłowice (powiat gliwicki).

Użytkownicy byli podzieleni. Jedni uznali, że ta sprawa jest bulwersująca i trzeba jak najszybciej zgłosić do producenta. Drudzy natomiast uznali, że to niemożliwe by w zamkniętej puszce Coca-Coli znajdowały się jakieś odpady.

Pani Karina zapewnia w rozmowie z nami, że napój został zakupiony w automacie i był szczelnie zamknięty przed wypiciem. - Na początku też myślałam, że to koledzy taty chcieli zrobić mu żart - jak to górnicy na kopalni. Ale te niedopałki były za bardzo nasiąknięte colą i wypłukane, żeby leżały tam chwilę – wyjaśnia.

Skierowaliśmy pytania do producenta napoju. Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej informacji, a telefon milczał.

Nasza rozmówczyni też wysłała pytania, otrzymała krótką odpowiedź tuż przed publikacją tego artykułu. - Jest nam przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Najwyższa jakość naszych produktów jest dla nas priorytetem. Dołożymy wszelkich starań, aby wyjaśnić, co mogło być przyczyną zgłoszonego problemu – czytamy w odpowiedzi. Producent poprosił kobietę, by podała numer seryjny produktu, datę ważności oraz miejsce i datę zakupu produktu.

Czy w ostatnim czasie również spotkaliście się z podobnym problemem?