Dramat kota uwięzionego na drzewie w Rybniku przerodził się nie tylko w akcję ratunkową, ale i w gorącą dyskusję na temat zasad podejmowania interwencji przez służby ratunkowe. Fundacja Pet Patrol Rybnik zarzuciła straży pożarnej zbytnią opieszałość, a Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku odpowiedziała oficjalnym komunikatem.
W niedzielę, 8 czerwca, Fundacja Pet Patrol Rybnik poinformowała o zakończonej sukcesem akcji ratunkowej kota, który od soboty przebywał na bardzo wysokim drzewie w jednej z dzielnic Rybnika. Zwierzę, według relacji fundacji, nie było w stanie samodzielnie zejść, a pierwsze próby uzyskania pomocy od służb – zakończyły się niepowodzeniem.
Trwa dramatyczna akcja ratunkowa kota, który od wczoraj utknął na bardzo wysokim drzewie, na wysokości około piątego piętra. Niestety, nikt z mieszkańców nie jest w stanie samodzielnie się do niego dostać. (…) Straż pożarna w Rybniku początkowo odmówiła przyjęcia zgłoszenia, mimo że to oni mają odpowiedni sprzęt i umiejętności – relacjonował Pet Patrol w niedzielnym poście na Facebooku.
Według fundacji, dopiero po wielokrotnych prośbach i telefonach strażacy przyjechali i ściągnęli kota, który – jak podkreślono – spędził całą noc na wysokości, w potencjalnym stresie i zagrożeniu.
Cała akcja jego ściągnięcia… zajęła zaledwie około 10 minut. To tylko pokazuje, że interwencja była możliwa i potrzebna dużo wcześniej. (…) Gdybyśmy dysponowali odpowiednim, specjalistycznym sprzętem wspinaczkowym i odpowiednim przeszkoleniem, zrobilibyśmy to bez wahania. Ale nie mamy takich możliwości” – zaznaczono w dalszej części relacji.
Mimo krytycznych słów wobec straży pożarnej, przedstawiciele Pet Patrolu podziękowali ostatecznie za przyjazd i skuteczne przeprowadzenie akcji.
W poniedziałek, 9 czerwca, na stronie Komendy Miejskiej PSP w Rybniku pojawił się oficjalny komentarz rzecznika prasowego, asp. Wojciecha Kasperca. Jak informuje straż, pierwsze zgłoszenie o kocie wpłynęło 8 czerwca po godzinie 9:00.
Po rozmowie ze zgłaszającą, dyżurny ustalił, że kot wszedł na drzewo około godz. 7:00 i przemieszcza się swobodnie po gałęziach. Zgłaszająca znajdowała się pod drzewem z psem, więc polecono jej oddalenie się, aby kot mógł zejść samodzielnie. Poinformowano też o typowych zachowaniach zwierząt w takich przypadkach – czytamy w komunikacie.
Drugie zgłoszenie wpłynęło kilka godzin później, o 12:40, za pośrednictwem numeru 112. Tym razem, jak wyjaśnia rzecznik, dyżurny podjął decyzję o zadysponowaniu dwóch zastępów, w tym jednostki z drabiną mechaniczną. Dodano również, że na miejscu przedstawiciel fundacji nie był w pełni przygotowany do przejęcia zwierzęcia – nie posiadał specjalistycznego kojca.
Straż Pożarna interweniuje w określonych przypadkach, analizując treści zgłoszeń na zasadzie obowiązujących procedur dysponowania, co w tym przypadku zostało zrealizowane w 100% – podsumował asp. Kasperzec.
Ostatecznie kot został bezpiecznie zdjęty z drzewa i trafił pod opiekę fundacji. Dla Pet Patrolu Rybnik to kolejna interwencja zakończona sukcesem, choć – jak sami podkreślają – nie bez goryczy:
Nie ukrywamy naszego rozczarowania postawą rybnickiej straży pożarnej, która przez wiele godzin odmawiała pomocy. (…) Mimo wszystko, bardzo dziękujemy strażakom za to, że ostatecznie przyjęli zgłoszenie i pomogli bezbronnemu zwierzęciu – czytamy.
Jak się dowiadujemy, zwierzę znajduje w domu tymczasowym.
Tagi: Pet Patrol Rybnik, kot na drzewie Rybnik, straż pożarna rybnik, strażacy Rybnik, kot Rybnik, zwierzęta Rybnik
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Eko-Okna przerywają milczenie. Firma wydała oświadczenie
116473Niepełnosprawny syn w centrum rodzicielskiego konfliktu. "Stał się narzędziem do walki"
32393Prostytucja i pranie brudnych pieniędzy w Rybniku. Policja zamknęła agencję towarzyską (wideo)
28497[AKTUALIZACJA] Ewakuowano 250 osób. Sytuacja jest już opanowana
27953„Decyzje trudne, ale konieczne”. Eko-Okna odcinają się od zarzutów o masowych zwolnieniach
23171Wakacyjne pociągi z Rybnika nad Bałtyk, Adriatyk lub w góry. Zobaczcie, gdzie dojedziemy po korekcie rozkładu jazdy!
+162 / -6Pijany Ukrainiec deportowany z Polski. Jechał „pod prąd” w centrum Rybnika
+143 / -1Rybnik wydłuży linię 34 aż do Gliwic? Radny: połączenia kolejowe nie są idealne
+141 / -4Koniec z wymówkami po kolejnym incydencie. Na Rudzie będzie można kupić pieluchomajtki
+124 / -8Zamiast scrollować – myje szyby. 15-letni Dawid z Rybnika zbiera na skuter, pracując po szkole
+121 / -5Lokalni działacze PiS przeciwko nielegalnej migracji. "Nie dla paktu migracyjnego, tak dla bezpieczeństwa granic" (wideo)
31Wolność słowa pod lupą. Najjjka uniewinniona, ale apelacja w toku
20Eko-Okna przerywają milczenie. Firma wydała oświadczenie
16Pniowiec: chaos za 5 zł. Problemy piętrzą się już na starcie (zdjęcia)
16Miliony dofinansowania na Centrum Przesiadkowe. Inwestycja za ponad 100 mln zł zmieni centrum miasta
15Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~gen 2025-06-09
16:47:15
Ludzie gdzie my żyjemy ? kot w "potencjalnym stresie " spędził noc na drzewie ? a może kot dobrze się bawił ? ile kosztowała ta akcja , benzyna, pracogodzina itp. ?
Proponuje powycinać drzewa , bo kotów widać coraz więcej w Rybniku. Nie dajmy się zwariować . I żeby nie było - lubię koty .
~dawiddawid 2025-06-09
21:11:18
Wszystkie koty powinny być chipowane, opiekunowie powinni ponosić surowe kary za wypuszczanie tych małych morderców bez opieki . Wszystkie wolno żyjące koty powinny być zutylizowane jak wszystkie inne gatunki inwazyjne. Co to ma znaczyć? Nutrie można było wybić, wyłapać? A kotki kochane które niszczą całe populację ptaków dla zabawy to nie dotyczy?!
~Chudy324 2025-06-11
08:09:50
Po co w ogóle piszecie o takich bzdurnych tematach? Mało jest w Rybniku ludzkich problemów?
Po co promujecie tą dziwną organizację?