Nawet 40 groszy na litrze. Rynek paliw szykuje się na podwyżki - winna unijna dyrektywa

Przypomnijmy: unijna regulacja ETS2 wejdzie w Polsce w życie w 2027 roku i obejmie: ogrzewanie indywidualne i z małych ciepłowni, gaz do gotowania i podgrzewania wody oraz paliwa do samochodów.

Szczegółowo na ten temat pisaliśmy miesiąc temu, szukając odpowiedzi na pytania: jak realnie regulacja wpłynie na koszty życia Polaków i ile więcej - po jej wprowadzeniu - zapłaci za życie w Polsce przeciętna rodzina.

Z pomocą przyszedł raport przygotowany przez Wandę Buk i Marcina Izdebskiego, ekspertów Fundacji Republikańskiej, którzy przygotowali nawet specjalny kalkulator <<ETS2: ceny paliw, węgla, gazu ziemnego - w górę. Sprawdź o ile więcej zapłacisz za ogrzewanie i transport od 2027 roku>>.

Nadciąga unijna dyrektywa. Dostawcy paliw dostaną mocno po kieszeni

Temat nie cichnie, nad nieuchronnymi skutkami wprowadzenia nowej regulacji pochylają się analitycy rynku paliw. Te skutki to nieuniknione podwyżki, bo zgodnie z dyrektywą ETS2, zarówno paliwa do ogrzewania, jak i do transportu będą obciążone nową opłatą związaną z emisjami dwutlenku węgla. Nie jest to zwykły podatek, a opłata od uprawnień do emisji CO2.

W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Ministerstwo Klimatu i Środowiska potwierdziło, że pracuje nad przepisami wdrażającymi system w Polsce, a gotowy projekt ma przedstawić najprawdopodobniej we wrześniu.

Wprowadzenie regulacji będzie uzależnione od rodzajów paliw – ciekłych, gazowych czy stałych – oraz od specyfiki rynku. Dodatkowo, wpływy z nowej daniny trafią do unijnego Społecznego Funduszu Klimatycznego, który ma na celu wsparcie w modernizacji systemów grzewczych oraz poprawę efektywności energetycznej - wyjaśniają analitycy e-petrol.pl.

Jak zauważa na łamach "Rz" Leszek Wiwała, prezes i dyrektor generalny Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, skutek nowych obowiązków i tak będzie podobny do podatku.

Paliwa w górę. Tylko na początek 40 groszy na litrze

Jego zdaniem, unijne regulacje przez pierwsze dwa lata obowiązywania nowego systemu zapewnią limit 45 euro za tonę CO2, co spowoduje wzrost cen paliwa o 40 groszy na litrze. Potem ten efekt cenowy może być znacznie większy.

Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, a także Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami przewidują, że od tony węgla trzeba będzie zapłacić ponad 500 zł nowej opłaty, zaś od litra oleju napędowego – od 40 do 50 groszy.