Naukowcy UŚ: na Śląsku umiera najwięcej osób na COVID 19. Rybnik w czołówce zakażeń

"Julki " chciały zabijania " bąbelków" , a pomogły w eutanazji staruszków....

~Coronawirus Jeżeli masz jakieś dowody na pomoc w eutanazji, która w naszym kraju jest przestępstwem to powinieneś zawiadomić o tym fakcie stosowne służby. Gdybyś natomiast nie miał takich dowodów to pomawiasz pewną grupę osób co z kolej podlega karze. Interesujące w tych wszystkich "rewelacjach" na temat śmiertelności w przypadku COVID-19 byłoby ujawnienie jakie choroby tak naprawdę były przyczyną zgonów. Może to kiepsko na dzisiaj leczeni pacjenci kardiologiczni, onkologiczni itd.

~Coronavirus jakie ten artykuł kodeksu karnego ma przełożenie na wzmiankowaną przez Ciebie eutanazję i jakie masz dowody, że do niej dochodzi. Biorąc dosłowną interpretację tego przepisu to za spowodowanie zagrożenia odpowiadają Chińczycy i "pacjent 0"

Cytowanie kodeksu karnego nie ma żadnego sensu w kraju, gdzie rozporządzeniami próbuje się regulować kwestie swobód obywatelskich np. kto ma wychodzić, kiedy, kto może prowadzić biznes...
nie bardzo bym się zatem do kodeksu karnego przywiązywał, skoro państwa prawa już nie mamy

-COVID Bardzo jednostronna interpretacja tego słowa ale jak mówi przysłowie „głodnemu chleb na myśli „

~RNM – nie ma wątpliwości, że na dzisiaj są kiepsko leczeni pacjenci kardiologiczni, onkologiczni itd.
Lekarze nie pozostawiają złudzeń. "System się zawalił". "Krzyk rozpaczy ministerstwa"
Rośnie liczba zgonów Polaków, również pozacovidowych. Dla wielu ratunek przychodzi zbyt późno. Umierają w domach, czekając na karetkę. Minister zdrowia przyznaje, że sytuacja jest poważna i apeluje, aby chodzić do lekarzy. Medycy załamują ręce. To ponad ich siły. Podstawowa opieka zdrowotna już działa na granicy możliwości. Dostęp do specjalistów został niemal całkowicie sparaliżowany przez pandemię koronawirusa. Karetki stają w kolejkach do szpitali. Pacjenci na ratunek czekają godzinami, coraz częściej ta pomoc przybywa za późno. Walka z koronawiursem stała się priorytetem, ale świat się nie zatrzymał. W cieniu pandemii umierają pacjenci, których oficjalne dobowe statystyki Ministerstwa Zdrowia nie wykazują. Chodzi o kilkanaście tysięcy pośrednich i bezpośrednich ofiar epidemii. Tylko w ubiegłym tygodniu (od 26 października do 1 listopada) polskie urzędy stanu cywilnego wystawiły aż 12 tys. 257 aktów zgonu.

RZECZNIK PRAW PACJĘTA – Bartłomiej Chmielowiec:
„Trwająca pandemia wymusza ograniczanie praw pacjentów. Jednak szpital nie może zakazać rodzicom przebywać obok łóżka dziecka, a rodzina ma prawo pożegnać się w szpitalu z bliskim, jeśli nie jest on chory na COVID-19. (...) W okresie pandemii mamy do czynienia z poważnym ograniczeniem dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej, np. zamykanie placówek przed pacjentami, odwoływanie planowych zabiegów leczniczych, brak alternatywy leczenia, odroczenie obowiązkowych szczepień dzieci czy też trudności z uzyskaniem kopii dokumentacji medycznej, niezbędnej do kontynuacji leczenia. (...) Takie zachowania mogą doprowadzić do przerywania przez pacjentów wcześniej rozpoczętego leczenia. To zaś jest zagrożeniem nie tylko dla chorych ale też całego systemu zdrowotnego. Dlatego bez względu na pandemię musi być zapewniony dostęp do bieżących świadczeń zdrowotnych. Najpoważniejszym zagrożeniem jest zaniechanie badań diagnostyczno-leczniczych w wykrywaniu chorób cywilizacyjnych i onkologicznych. Zamrożenie tych działań może przynieść nieodwracalne skutki, które będą nie do odrobienia przez wiele następnych lat, nie mówiąc już o wzroście śmiertelności z powodu braku dostępu do świadczeń zdrowotnych.”

Podsumowując:
1. Sami się wykończycie.
2. To nie prawda, że wędzone dłużej trzyma..

Smrodziarzy nie interesuje połączenie smrodu wydobywającego się z ich pięknych kominów z COVIDEM,do tej ciemnoty nic nie dociera.Tylko czekać jak ich dzieciaki ,wnuki wylądują w szpitalu .

Zapytam brutalnie,czy ktokolwiek z to czytajacych zna kogos kto zmarl na C19?
Nurtuje mnie to pytanie.

Naszych rybnickich śmierdzieli to nie obchodzi. Ważne jest, żeby smrodzić. Nieistotne, że inni przez to chorują czy umierają nawet, smrodziarz piecowy ma to w odwłoku. Na zewnątrz udają, że reprezentują jakiś poziom (np wypasiony rower - że niby tak go zdrowie interesuje), ale niestety prymityw zostanie prymitywem. Szkoda, że kolejny rząd tak się podlizuje tym chamom, w normalnym kraju dostaliby takie kary, że drugi raz by takiego smrodu nie puszczali

leon32, proszę nie utożsamiać ślązaka ze smrodziarzem. Urodziłem się na Śląsku, tak jak moj dziedek i pradziadek. Kocham Śląsk i nie zanieczyszczam go. Smrodzące prymitywne chamy niestety robią ślązakom w Polsce złą opinię. Powinni się wszyscy wynieść i gdzieś sobie żyć w slumsach, tak jak lubią: z samochodem na pokaz (a najlepiej trzema), ale w smrodzie i chlewie. Byliby zadowoleni. Szkoda, że niszczą zdrowie normalnym ludziom

Nie tylko naukowcy UŚ i prof. Piotra Kleczkowskiego z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie doszli do wniosku, że smog zwiększa ryzyko zachorowań na koronawirusa.
Naukowcy Uniwersytety Harvarda opublikowali, że jeśli ludzie są długotrwale narażeni na nawet lekko podwyższone stężenie składnika smogu – pyłu zawieszonego PM2,5, ich ryzyko śmierci z powodu infekcji koronawirusa jest wyższe o 11 proc. Długotrwała ekspozycja na nawet niewiele przekroczony poziom PM2,5 w powietrzu prowadzi do istotnego wzrostu śmiertelności z powodu COVID-19. Naukowcy analizowali sytuację w Stanach Zjednoczonych i zwracają uwagę, że ze względu na dostępność danych ich badanie nie daje jeszcze pełnego obrazu sytuacji. Opublikowali jednak wyniki, by inne ośrodki naukowe mogły rozszerzać bazę danych. Jednak już na podstawie wstępnych danych naukowcy wskazują, że trzeba stanowczo egzekwować przepisy w zakresie zanieczyszczenia powietrza, by chronić ludzie życie i zdrowie zarówno w czasie, jak i po kryzysie COVID-19.

Panie sympatyku-a zajs wg badan francuskich badaczy,palenie tytoniu chroni przed C19.
No i bydz tu madry i pisz wiersze :)

@ja_2 - chyba ci się wątki lekko pomyliły. ;)

KA czerpie wiedzę z pasków(/www.youtube.com/watch?v=w-9sOuAJcCM) nienawiści

Panie sympatyku-jak bede mial troche czasu to znajde art.z fr. POrtalu przedstawiajacy wyniki badan ze tylko 3-4% zakazonych jest palaczami.

Pozdrawiam.

~KA64 – Bycie, czy nie bycie palaczem wcale nie jest dowodem, że palenie tytoniu chroni przed C19, a jak chroni to może zastąpić szczepionkę.

Kazimierz. Bydziesz szporowoł na kopidole dla rodziny? A geld żeś zostawioł u motykow w pufie ?

@sympatykrybnika - pamiętasz przy ilu zachorowaniach zabroniono wchodzić do lasów? ;P To przejdzie do historii najgłupszych i najbardziej bezsensownych decyzji rządowych i wspomnień po tym specyficznym roku.

Panie Arteks-teraz to WSZYSCY madrzy,i oni już na wiosnę wiedzieli o tej zarazie tyle co teraz,nie?
We fr. na wiosnę tak jak i teraz nawet idac sam na np.spacer z psem NIE mozesz sie oddalic wiecej jak na 1km. od domu i na 1godz.max.
Wiec nie narzekaj :)

W kujawsko-pomorskim muszą też mieć straszny problem ze smogiem skoro zachorowalność to tylko 10 przypadków mniej niż w śląskim -:))
Wychodzi na to, że smog nie odpowiada tylko za "koklusz i gradobicie" -:))