Nauczyciele czekają na pracę

dobra dobra gadanie o przekwalifikowaniu na co jakie kursy oferuje nasz PUP .Sorry ale bukieciarstwo czy nie wiadomo jaki hand made to gówno a nie kwalifikacja ,Ile na rynku potrzeba florystów .To wszystko jest po to żeby nabijać kieszenie kolesiom powiązanym z PUP za byle jakie szkolenia .

dziwne że jak byłam w PUP zarejestrowana to dla mnie żadnej oferty pracy biurowej nie było a jestem po administracji z 2 letnim doświadczeniem w UM Żory, nawet nedznego kursu. Pozatym zgadzam sie z pixa.. ze to tylko nabijanie kasy dla powiazanych z pup. mój mąż jest nauczycielem ale nie w tym dziwnym mieście i nie zarabia kroci jak uważa elegant. za 18 godzin masz 1900 zł tylko że to nie 18 h a jakies 35-40 tyg.

te czasy siedzenia na stołku dawno minęły, nie znacie tematu nie wypowiadajcie się.....z każdej godziny nauczyciel jest rozliczany przez um-wydział oświaty. troszkę trzeba czegoś liznąć żeby się wypowiadać w temacie drodzy rybniczanie.

tak się składa, że jestem w tym temacie:) jestem przebranżowionym nauczycielem więc oświatę i system "rozliczania" znam od kuchni:) a czasy na stołku wcale nie minęły

no to kamilamila bardzo się cieszę, że się przebranżowiłaś bo jak widać "byłaś cudowną nauczycielką z powołaniem" ;-)

liesel wiec liźnijmy norma godzin dla nauczyciela to 18 godzin tygodniowo ( dla innych zawodów 40 godzin) każda kolejna godzina to nadgodziny. Nauczyciel zatrudniony na pełnym etacie powinien być w szkole 8 godzin w czasie kiedy nie ma zajęć z klasą poprawiać klasówki, uzupełniać wpisy w dzienniku itp. (Nie dotyczy nauczycieli zatrudnionych na umowę np nauczyciele zawodu bo Ci najczęściej pracują w innych firmach i Tych rozliczać za przepracowane godziny) Tyle dni wolnych co ma nauczyciel nie ma żaden inny zatrudniony trzeba dodać urlop zdrowotny ( o ile jestem dobrze poinformowany jak nie to proszę poprawić 2 razy po roku w całej karierze oczywiscie jest to płatne) Problem braku pracy dotyczy nauczycieli przedmiotów humanistycznych i wf. nauczycieli zawodu brak. O tym było wiadomo już 5 lat wstecz a mimo to niektórzy wybierają takie studia może należało by przed wyborem studiów o tym pomyśleć. No i może zamiast narzekać należało by poszuka innej pracy, tylko tu jest problem lata pracy w szkole wyrabia w nauczycielu poczucie że jest najważniejszy i najmądrzejszy tylko jego zdanie jest ważne inni się nie liczą, niestety w każdej innej pracy z takim podejściem na dłuższą metę się długo nie popracuje i w tym jest problem.

@~liesel co do tych zawodów, ludzie się czepiają bo są to nazwijmy z naszych pieniędzy, w dużej mierze ludzie mają rację. Wszystko powinno być regulowane wysokością wynagrodzenia (które łatwo dynamicznie zmieniać na przestrzeni lat, z przywilejami jak widać już gorzej). Co do nauczycieli to jest faktem, że nauczyciele na odpowiednim levelu ;) są nie do ruszenia i nie ma znaczenia ich zaangażowanie itd. a jest wielu młodych nauczycieli którzy są pełni zapału itd.. Ty patrzysz na wszystko przez pryzmat męża który być może jest zaangażowany itd. nie zmienia to jednak całej sytuacji. System 40 h, akurat wydaje mi się sensowny, nie musieli by narzekać, że w domu pracują, w przypadku choroby nauczyciela nie było by tak trudno o zastępstwa itd. roczny płatny urlop na "poratowanie zdrowia" jest mitem, doświadczenie pokazuje coś innego. Powinno to zostać zlikwidowane, a kasa przeznaczona na chociażby wynagrodzenia nauczyceli którzy coś osiągają. Oczywiście zawód jako, że kontakt z "klientem" nie należy do najprostszych, ale co to ma do rzeczy? Jak się to ma do tych nauczycieli których nie ma karty nauczyciela? Ogólnie środowisko nauczycieli do dosyć specyficzne środowisko ;) ale to na marginesie.

Ciekawi mnie ilu z tych nauczycieli mówiło do swoich uczniów: ucz się, ucz bo nic z ciebie nie wyrośnie. Jak się nie będziesz uczyć to nigdzie dobrej pracy nie znajdziesz. Pewnie kilku z nich mimo, wykształconych nie umie się przystosować do środowiska w jakim teraz się znaleźli. Niestety takie właśnie grupy muszą zrozumieć, że nie tylko stawianie warunków i wieczne pretensje o to, że rząd to lub tamto. Dziś takie czasy by aby istnieć na rynku trzeba być trzeba elastycznym i kreatywnym a nie tylko szkoła lub kopalnia. Po drugie jaki pożytek z nauczyciela lub górnika poza ich miejscami pracy?? Marny!!!

Nauczycielem powinno się zostać z powołania a nie jak 80% dla kasy, potem przychodzą takie baby i nic tylko wydzierają gębę szykanują uczniów i potrafią tylko nazekać, często przekraczają swoje uprawnienia, oj znam ja taką jedną, za mało byczenia mają lenie!!!

ja rozumiem ,że w dużej mierze zawody które wymieniłam wiszą na budżetówce ale wydaje mi się, że wszyscy uważają że nauczyciel skończy szkołę 3 lub 5 letnią i już nic nie robi. każdy nauczyciel dorabia na boku-uczy w prywatnych szkołach(językowych), prowadzi zajęcia sportowe(wf), piszą lub redagują(poloniści)...tego się na studiach bezpłatnych nie nauczysz musisz się dokształcać, nikt ci tego nie zasponsoruje, a urlopy...wierzcie mi, że nauczyciele chcieli by pracować 40 h i mieć 26 dni urlopu. poza tym pomyśl kto uczy twoje dzieci i sie nimi zajmuje jak ty pracujesz. miejcie szacunek dla tych ludzi. bez tego wasze dzieci wyrosną na zwykłych chamów.

poza tym historie o tym jak się "idzie wyspać na szychcie" też znam, może nie na trawie no ale jak se pościelesz tak sie wyśpisz, pozdrawiam i mykam sie przygotować na powrót meża z pracy.

~liesel " za 18 godzin masz 1900 zł tylko że to nie 18 h a jakies 35-40 tyg. "
To w końcu 1900 za te 18 godzin czy może wiecej za 35-40 tyg.?
Ja rozumiem że nie każdy się nadaje na nauczyciela i że nie jest to łatwa praca, ale znam kilku nauczycieli i jakoś żaden mi nie wmawia że poprawa kartkówek mu więcej czasu zajmuje niż siedzenie na lekcjach.

@~liesel (z mojej strony tylko mała uwaga) napisałaś: ". miejcie szacunek dla tych ludzi. bez tego wasze dzieci wyrosną na zwykłych chamów", z mojego punktu widzenia, szacunek należy się każdemu, jak sprzątaczce tak i dyrektorowi, i to nie ma nic do różnych patologicznych sytuacji które występują w szkolnictwie, z którymi należy po prostu walczyć, przykładem jest ten roczny "urlop" na PORATOWANIE zdrowia. Widzisz piszesz, że chcieli by pracować te 40 h tygodniowo i 26 dni urlopu, ale jak ktoś rzuci taki tekst to widzę bardzo często wielki opór ze strony nauczycieli, to w końcu nie rozumiem jak to jest. Co do ciągłego rozwoju i "douczania" się to niestety taka specyfika pracy, nie tylko tego zawodu, mam (i pewnie wiele zawodów) dokładnie to samo, sam mam w kolejce jakieś około 10 tysięcy stron do przeczytania (a język angielski o co najmniej 50% skutecznie mnie zwalnia), zrozumienia i nauczenia się, ale nie narzekam, taka specyfika pracy i nie czuję przez to, że z racji tego coś mi się należy, chcę być dobry trzeba się uczyć i tyle, takie czasy.

liesel Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi ? jeśli chodzi o szacunek to na niego trzeba zapracować nauczyciel również, To że mąż wychodzi o 7:00 a w domu jest o 21:00 nie koniecznie jest to spowodowane pracą ale to nie moja sprawa. Osoby które same stworzyły miejsca pracy pracują nawet 20 godzin na dobę i wyobraź sobie ze mają pokończone po kilka studiów podyplomowych a wiekszośc z nich włada 3 językami. Skoro skończył AWF (5 lat) Informatyka (5 lat) jest trenerem skoro taki prymus to zapewne jest trenerem klasy mistrzowskiej napisz mi ilu to mistrzów wyszło spod jego ręki?. Piszesz jak nauczycielka Tylko nauczyciele to najmądrzejsi ludzie reszta narodu to ciemnota na która nauczyciel musi pracować.