zamknij

Wiadomości

Napisali petycję do prezesa PWiK. „Ten smród jest nie do zniesienia”

Bartłomiej Furmanowicz 2021-10-14, Autor: 

Mieszkańcy dzielnicy Orzepowice mają dość odoru w swojej okolicy. Jako winną wskazują oczyszczalnię ścieków przy ul. Rudzkiej. Napisali petycję do prezesa PWiK, by coś w końcu zrobił z tym problemem. Co na to rybnicka spółka? Mamy odpowiedź.

Reklama

Mieszkańcy Orzepowic zwrócili się do prezesa PWiK w Rybniku z prośbą o szybkie i konstruktywne odniesienie się do ich pytań oraz rozwiązanie problemów.

- Zarządzany przez Pana podmiot sprawuje bezpośredni nadzór nad oczyszczalnią ścieków przy ulicy Rudzkiej. Skutki uboczne jej działania wiążą się dla nas – ludzi mieszkających w bliskim sąsiedztwie – z bardzo dużym dyskomfortem. Występowanie uciążliwego odoru jest zjawiskiem, które towarzyszy nam od lat. W okresach jego występowania nie można otworzyć okien oraz przebywać na zewnątrz budynków. Z przykrością stwierdzamy, że mieszkańcy naszej dzielnicy coraz rzadziej spędzają czas w przydomowych ogródkach, a tradycyjne rodzinne grillowanie jest właściwie niemożliwe. Jesteśmy przekonani, że zgodzi się Pan z tezą, że jest to sytuacja o charakterze patologicznym – czytamy we wstępie petycji.

Rybniczanie zdecydowali się wysłać pismo ze względu na zwiększoną częstotliwość tego zjawiska. Zaznaczają, że problem w ostatnich kilku miesiącach nasilił się.

- Podobnie jest niestety w kontekście intensywności fetoru - jest na tyle silny, nieprzyjemny i uciążliwy (szczególnie w trakcie upałów), że momentami wręcz nie do zniesienia. Warto zaznaczyć, że systematycznie interweniowaliśmy w tej sprawie telefonicznie w samej oczyszczalni oraz za pośrednictwem Rady Dzielnicy. Niestety bez rezultatu – dowiadujemy się.

Autorzy petycji chcą od prezesa wodociągów wyjaśnień oraz odpowiedzi na poniższe pytania:

- czy wszystkie procesy technologiczne prowadzone na oczyszczani ścieków - odprowadzanie i zagęszczanie osadów, odwadnianie i termiczne ich przekształcanie – są prowadzone w sposób ciągły i przebiegają bez zakłóceń?

- czy oczyszczalnia pracuje stabilnie i zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, spełniając we wszystkich analizach dopuszczalne parametry jakości ścieków oczyszczonych?

- czy obiekty będące źródłem największych uciążliwości zapachowych są maksymalnie zhermetyzowane, a gazy spod hermetycznych przykryć poddawane są oczyszczeniu w biofiltrach?

- czy PWiK prowadzi stały monitoring sieci kanalizacyjnej w celu lokalizowania i eliminowania źródeł emisji substancji złowonnych z kolektora sanitarnego doprowadzającego ścieki do oczyszczalni (badania stężenia związków charakterystycznych dla obiektów tego typu np. siarkowodór, amoniak, merkaptany w powietrzu w rejonie oczyszczalni)?

- czy część osadowa jest wywożona regularnie a sam załadunek i wywóz prowadzany jest w możliwie najkrótszym czasie, aby uciążliwość dla mieszkańców była jak najniższa?

- jakie prezes proponuje sposoby na rozwiązanie opisywanych zjawisk (np. zmiany technologiczne, zwiększenie hermetyzacji, uwzględnienie kierunków wiatru w trakcie prac i prowadzenie ich w wyznaczonych porach itp.).

Mieszkańcy Orzepowic zaznaczają, że są zdeterminowani walczyć o swoje.

Co na to Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Rybniku? Otrzymaliśmy odpowiedź od Katarzyny Wojaczek, zastępującej rzecznik prasową spółki.

- Informuję, że oczyszczalnia ścieków zlokalizowana w Rybniku-Orzepowicach pracuje w sposób ciągły przyjmując ścieki z sieci kanalizacyjnej miasta Rybnika oraz gmin Jejkowice i Gaszowice stale nadzorowanej przez służby techniczne naszego przedsiębiorstwa. Wszystkie obiekty oczyszczalni są eksploatowanie zgodnie z ich przeznaczeniem, a procesy oczyszczania ścieków są prowadzone i monitorowane zgodnie z przyjętą technologią na wszystkich stopniach oczyszczania mechanicznego oraz biologicznego, co zapewnia utrzymanie parametrów ścieków oczyszczonych na poziomie zgodnym z obowiązującymi decyzjami i przepisami prawa – pisze.

Katarzyna Wojaczek odpiera też, że ciąg technologiczny w zakresie gospodarki osadami na oczyszczalni Rybnik-Orzepowice prowadzony jest również zgodnie z posiadaną technologią obejmującą procesy zagęszczania, fermentacji oraz odwadniania i higienizacji.

- Ustabilizowane komunalne osady ściekowe przekazywane są firmom wyłanianym w drodze przetargu, które posiadają stosowne decyzje dotyczące transportu i zagospodarowania i w miarę możliwości na bieżąco wywożone z terenu oczyszczalni – dodaje.

Nasza rozmówczyni zaznacza, że prowadzone procesy technologiczne i utrzymywanie prawidłowych parametrów na obiektach gospodarki komunalnej nie wskazują na jakiekolwiek zakłócenia.

- Niemniej jednak PWiK Sp. z o. o. będzie na bieżąco monitorować sytuację i podejmować działania adekwatne do zaistniałej sytuacji mając na względzie całodobową pracę oczyszczalni – wyjaśnia.

AKTUALIZACJA (godz. 13.50): do sprawy odnosi się też radny Jacek Mularczyk. Napisał do prezydenta Piotra Kuczery interpelację.

- Szanowny Panie Prezydencie. W ostatnich dniach docierają do mnie informacje od mieszkańców dzielnicy Orzepowice oraz części ulicy Rybackiej i Lipowej o nieprzyjemnym uporczywym zapachu pochodzącym z oczyszczalni ścieków w Orzepowicach. Proszę o informację z czego wynika wydobywanie się tego zapachu do powietrza? Proszę o interwencję w tej sprawie, by zapobiec tego typu sytuacjom - zaznaczył w interpelacji.

Kto z Was mieszka w Orzepowicach? Czy faktycznie odór w tej dzielnicy jest nie do zniesienia?

Oceń publikację: + 1 + 58 - 1 - 19

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (12):
  • ~skuty 2021-10-14
    13:37:33

    77 51

    Szok i niedowierzanie, że przy oczyszczalni ścieków będzie śmierdzieć, na któż by się spodziewał..


    Typowy Polak jest typowy.

    Kupuje tanie mieszkanie/działkę obok torów, a następnie płacze w mediach że pociągi jeżdżą i nie może spać.

    Kupuje tanie mieszkanie/działkę niedaleko lotniska, a następnie płacze że samoloty latają i składa petycję, że mają przestać.

    Kupuje tanie mieszkanie/działkę niedaleko strzelnicy i płacze żeby zamknąć strzelnicę bo głośno.

    Kupuje tanie mieszkanie/działkę niedaleko toru wyścigowego, stadionu czy coś i płacze, że głośno.

    Kupuje tanie mieszkanie/działkę niedaleko oczyszczalni ścieków, spalarni śmieci, wysypiska czy na wsi, gdzie są hodowane zwierzęta, a następnie płacze że śmierdzi.

  • ~ada24 2021-10-14
    13:40:55

    65 4

    "Rybniczanie wyjaśniają, że zdecydowali się pismo, ponieważ zwiększyła się występowania tego zjawiska w trakcie ostatnich kilku miesięcy znacznie i niepokojąco się zwiększyła."

    Zanim się ustosunkuję do art. to proszę redaktora aby jeszcze raz przeczytał to co stworzył i poprawił. Czy w redakcji jest ktoś ODPOWIEDZIALNY za korektę tego co ukazuje się w sieci?
    Szanujmy się nawzajem bo takie niechlujstwo językowe uwłacza czytelnikom.

  • ~hanys21219 2021-10-14
    14:22:50

    55 52

    Bez przesady jak nie smog to wam z oczyszczalni śmierdzi?
    Za chwilę będą petycje że w zimie słonce wcześniej zachodzi.
    Ludzie opamiętajcie się Rybnik to nie jest uzdrowisko.

  • ~Lateks 2021-10-14
    14:48:44

    52 16

    Odezwali się ludzie co im smród nie przeszkadza. Prawda taka że większość domów w pobliżu wybodowano przed budową oczyszczalni, a już na pewno w czasie kiedy jej przerób był dużo mniejszy niż obecnie. Niech po prostu pozwolą radzie dzielnicy zobaczyć pracę oczyszczalni w czasie największego smrodu. Bo przypuszczam że problem tkwi w szczegółach a nie w czasie normalnej pracy oczyszczalni. Najgorsze że każdą firmę można zamknąć, ale miasto nigdy nie widzi problemu u siebie. P.s. kompostowniko miejskie też smrodzi...

  • ~Bernard Jona 2021-10-14
    14:49:00

    52 11

    Był czas że nie śmierdziało bo pooczyszczlniany osad był wywożony na bieżąco z oczyszczalni. To właśnie ten osad i tzw. skratki śmierdzą najbardziej.
    Oczywiście że PWiK ma teoretycznie wszystko pod kontrolą ale rzeczywistość jest zgoła inna - zawsze tak było. Pracownicy oczyszczalni robią co mogą jednak stare urządzenia tam się sypią jedno po drugim, wiem co piszę.

  • ~hans 2021-10-14
    15:16:06

    47 8

    Widzę na horyzoncie podwyżkę ceny za wodę i odprowadzanie ścieków. Oczywiście Pani rzecznik wyjdzie i powie, że spowodowane jest to COVID-em i związaną z tym nauką/pracą zdalną. Jak wiadomo wszyscy zostaliśmy w domach i poza produkcją większej ilości śmieci, kartonów z zakupów on-line itp. należy również uwzględnić większe zużycie wody a co za tym idzie większą ilość nieczystości. W normalnych okolicznościach dorośli robią siku i kupkę w pracy a dzieci w szkole. Natomiast przez pandemię każdy jedynkę i dwójkę musiał wycedzić w domu. Dlatego analogicznie do śmieci wprowadzą zasadę więcej produkujesz to więcej zapłacisz.

  • ~DonPedro 2021-10-14
    19:29:35

    22 7

    To nie jest jakas technologia jutra odciagi biogazu z oczyszczalni sciekow. Zanieczyszczony zwiazkami siarki metan idzie na filtry z weglem aktywnym lub ruda darniowa lub masa biologiczna. Siarkowodor oraz merkaptany reaguja na zlozu filtracyjnym i nastepuje ich rozklad a dalej przechodzi czysty metan na generatory. Nic nowego pod sloncem.
    Zabrze, Bielsko, Bytom, Obroki itd z tego korzystaja i nie smierdzi. Gdyby kilka razy mieszkancy Orzepic wylezli z blokada Rudzkiej to by sie szybko rozwiazanie sprawy znalazlo.

  • ~monika145 2021-10-15
    00:14:33

    15 3

    Nie rozumiem o co chodzi, przy oczyszczalni śmierdzi bo to oczyszczalnia - ścieki, ale skoro pani rzecznik pwik mówi że nie śmierdzi to po co jakaś petycja, sprawy przecież ni ma, petycja zawiera pytania na które nie udzielono odpowiedzi, to tak jakby napisać: nie śmierdzi, ale będziemy przeciwdziałać temu by nie śmierdziało

  • ~Artur Bojarowski 2021-10-15
    04:30:11

    11 19

    Pracowałem kilka lat zaledwie 400 metrów od oczyszczalni i nigdy, ale to nigdy żadnego smrodu nie czułem. Mało tego. Nawet nie wiedziałem, że tam jest oczyszczalnia! Regularnie też przejeżdżam tuż obok oczyszczalni i nigdy nawet najmniejszego smrodku nie poczułem. Więc coś mi tu śmierdzi, ale nie ze strony oczyszczalni, tylko autorów tej skargi.

  • ~DonPedro 2021-10-15
    12:31:14

    12 2

    Arturze: To miales szczescie, ze cie smrod nie dopadl albo zawsze byles na zawietrznej stronie. Tam tak smierduli, ze w oczy szczypie. Moga smialo konkurowac z koksownia na Obszarach.
    Wspolczucia dla mieszkancow Rudzkiej, Slonecznikowej, Konwalii, Chryzantem i Gozdzikow.
    Czesc chalup nawet nie moze sie przylaczyc do sieci sciekowej a musi czuc cudze g...no.

  • ~Artur Bojarowski 2021-10-15
    16:20:11

    2 9

    ~DonPedro Taaaa.... jasne... przez lata 5 dni w tygodniu zawsze wiatr wiał w tą samą stronę.... Acha.... Tysiące aut dziennie przejeżdża 100 metrów od oczyszczalni i nic nie czuć. Przeczytam zaraz, że widocznie od lat mam katar?

  • ~Wincenty Pstrowski 2021-10-16
    09:07:17

    7 1

    Przecież oni to walą wszystko na ziemię i czekają na odbiór, niekiedy trwa to nawet pół roku. To jest czyste średniowiecze. Gówna z kratek wyciągać ręcznie. Za ten proceder powinno się już zabrać dawno.. Ludzie po pachy w gównach a On łaskę zrobi że da 40 groszy podwyżki. Ludzie nie Odpuszczać. Jak Prezesowi śmierdzi pod domem to 5 wozów przyjeżdża. a Kowalski co tam może poczekać.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5309