Młodzieżowe Słowo Roku 2024: cringe, slay, a może azbest? Trwa głosowanie

- Konkurs ma charakter zabawowy, ale również badawczy, pozwalając językoznawcom i kulturoznawcom przyjrzeć się najnowszym trendom językowym i zmianom zachodzącym w polszczyźnie pod wpływem popkultury, internetu, gier czy mediów społecznościowych - czytamy na stronie organizatora konkursu.

Wybór słowa roku podzielony jest na dwa etapy. W pierwszym etapie konkursu, użytkownicy zgłaszają słowa, które później są oceniane przez jury, by wyłonić finałowe propozycje. Następnie internauci głosują na wybrane przez jury wyrażenia, a zwycięskie słowo ogłaszane jest na początku grudnia.

Inicjatywa cieszy się dużym zainteresowaniem i jest jednym z przykładów na ewolucję współczesnego języka polskiego, szczególnie pod wpływem młodzieżowych trendów i kultur internetowych. W 2023 roku zwycięzcą plebiscytu Młodzieżowe Słowo Roku zostało "rel", od angielskiego relatable - możliwy do powiązania z tematem; potwierdzenie tego, co mówił przedmówca; inaczej „czuję to samo” lub zgadzam się z tobą. Na słowo to oddano ponad 19 tysięcy głosów.

Wyłoniono finalistów tego roku

W plebiscycie PWN na Młodzieżowe Słowo Roku 2024 trwa drugi jego etap. Wyłoniono finałową dwudziestkę, a internauci mogą teraz głosować na swoje ulubione wyrażenie. Wśród finalistów znalazły się wyrazy inspirowane popkulturą, mediami społecznościowymi oraz trendami z platform takich jak TikTok.

Przewodnicząca jury, Anna Wileczek, zauważa, że na liście dwudziestu nominowanych do MSR 2024 znalazły się dobrze już osadzone w komunikacji młodzieży słowa, takie jak: sigma, GOAT, riz, slay, delulu czy bambik.

- Osiągnęły status jednostek – jak mówią młodzi – „mainstreamowych” i ze względu na pragmatyczną przydatność do szybkiej waloryzacji osób lub zjawisk pozostaną na długo. (…) Ale to humor jest jedną z odwiecznych motywacji do kreowania nowych znaczeń wśród młodzieży, także w socialmediowych społecznościach. Coraz częściej jednak ludyczność produkowanych znaczeń jest celem samym w sobie. Wystarczającym powodem jest bowiem absurd, groteskowość, karykaturalność, wpadające w ucho brzmienie, skojarzone niekiedy z utworem muzycznym, lub kształt graficzny wyrazu, aby znalazły się „w wiralowym trendzie” jednostki, takie jak azbest, czemó, glamur lub fe!in - tłumaczy Anna Wileczek.

Oto kilka przykładowych słów, na które można głosować:

"Sigma" – określenie osoby pewnej siebie, „samotnego wilka” o wybitnych cechach, często przywódczej postawie.

"Skibidi" – nonsensowny termin inspirowany wiralową piosenką i związany z trendem „skibidi toilet” na TikToku.

"GOAT" – skrót od "Greatest of All Time," wyrażający podziw dla kogoś wybitnego.

"Riz" – wyrażenie pochodzące od „charisma,” opisujące urok lub charyzmę, zwłaszcza w kontekście podrywu.

"Slay" - świetnie, znakomicie, doskonale; określenie czegoś, co robi wrażenie, albo wyrażenie podziwu dla kogoś, kto imponuje

"Cringe" - coś żenującego, obciachowego, wywołującego wstyd lub niesmak.

Pełną listę słów i ich znaczenia można znaleźć na stronie plebiscytu PWN. Głosowanie trwa do 30 listopada do godziny 12.00.

W poprzednich latach wygrywały plebiscyt słowa: essa, śpiulkolot, alternatywka, dzban, iks de (xD) oraz sztos.

Które słowo waszym zdaniem, w tym roku ma największe szanse na zwycięstwo?