Mieszkaniec przyłapał strażnika na wykroczeniu

wyrwać chwasty

Amerykę odkrył ten zacny fotograf, ma powody do dumy.... ~major666 szkoda, że też im zdjęcia nie zrobiłeś.... może być jakąś nagrodę dostał.... jak każdy będzie na każdego kapował i donosił to daleko zajdziemy...
znacie takie powiedzenie: " co wolno wojewodzie.... " :P ?

DO ~karek1989 - jasne, niech wszyscy mają zamknięte oczy, zatkane uszy i zaszyte usta - wtedy po prostu róbmy co chcemy bo nikt nam nie zwróci uwagi na społeczne wykroczenia, które sprawiają, że żyje nam się niewygodnie. W Warszawie na ul. Wiejskiej jest mnóstwo takich komunistycznych bałwanów, którym nie wolno zwrócić uwagi i mamy takie gówno w kraju jakie widać na każdym kroku. W Norwegii, gdy człowiek malując dom lub cokolwiek, zostawi otwartą puszkę farby bez "opieki" i zobaczy to sąsiad - natychmiast zgłasza to na policji. Oni przyjeżdżają, wystawiają mandat w wysokości 1000 NOK (ok. 100 EUR), gość oczywiście przyjmuje i przeprasza za to. Potem podchodzi do sąsiada, który go jak to stwierdzasz zakapował i przeprasza sąsiada za to, że zatruł mu środowisko. Ale przecież a czym ja piszę, my nawet nie potrafimy posprzątać kupy po swoich pieskach a co tu mówić o takich norweskich absurdach.

Zasięgnąłem języka z rana samego i dowiedziałem się, że strażnikiem, który tak doskonale zaparkował jest człowiek, który słynie z tego, że dostaje niesamowicie wysokie nagrody pieniężne za ilość wystawionych mandatów... Mam nadzieję, ze redakcja w przyszłym tygodniu zada pytanie naczelnikowi straży o zastosowane postępowanie dyscyplinarne. Skoro ów dostaje tyle pieniążków za to, że mandaty ładuje na lewo i prawo, to powinno się skończyć przykładną naganą i co się z tym wiąże - pozbawieniem na okres roku premii, nagród, trzynastki. Ktoś ze straży powiedział mi, że "dej-pan-dowód" (taką ma ksywę ten strażnik) i tak się z tego wykręci, bo podobno razem z szefami chodzi na saunę i tam jest rozgrzeszany :))))

mogl zadzwonic na straz miejska ciekawe co by zrobili

OK, warto po zmianie ulic (jednokierunkowe) wokół rynku robić zdjęcia policji i straży miejskiej. Często i gęsto jeżdzą "pod prąd". Pobawmy się w fotoreporterów - może nie będzie równych i równiejszych :)

Popieram, prawie każdy teraz nosi aparat np. w telefonie, miejmy oczy otwarte. Tylko w taki sposób można będzie wywrzeć jakąkolwiek presję. W końcu jest demokracja i rybnik.com.pl może zamieścić takie zdjęcie bez konsekwencji, mam nadzieję? Nie chodzi tu o donoszenie ani kapowanie, ale o wyłapywanie rażących przegięć. Tym się objawia postawa obywatelska, że sami coś robimy w kierunku zmian, a nie tylko narzekamy.

Wyraźnie widać na tym i innych opisanych przykładach że w Rybniku dzieje się coś niedobrego w myśl przysłowia " Co wolno wojewodzie to nie Tobie smrodzie" Zgadzam się w 100% z Tadeuszem gdyby na tym miejscu postawić nieoznakowany samochód Straż Miejska była by szybko na miejscu.

WciagamWasNosem - dwa miesiące wstecz, zmarła nam w rodzinie osoba w związku z tym mieliśmy pogrzeb w sobotę, mamy jeszcze w domu dwie osoby niepełnosprawne więc postawiłem samochód na rudzkiej obok kiosku aby osoby miały jak najkrótszą trasę do kościoła. Po mszy przychodzę mam liścik za wycieraczką od SM. Pojechałem do SM, akurat robiono rondo i ani z jednej strony nie szło wjechać do siedziby SM ani z drugiej. Zdecydowałem jednak złamać przepisy i tam wjechać. Tłumaczenie o pogrzebie nie pomogło sprawa została skierowana do sądu. Wyjeżdżając widziałem jeszcze dwa samochody jak próbują się dostać do SM. Tak każdy z nas popełnia błędy takie jak źle postawimy samochód, tylko że my płacimy za swoje błędy.

Ta , tere fere - pośmieją się tydzień i sprawa przejdzie bez echa, skąd ja to znam :)

Panie Tadeuszu, a czemu sie Pan jeszcze nie pochwalil, ze po raz kolejny nie znalazl Pan poparcia wsrod wyborcow? Tym razem w swojej dzielnicy, w ktorej kandydowal pan do Rady Dzielnicy. Moze smierc Pani Heleny powinna dac do myslenia i winien Pan troche zwolnic i poswiecic wiecej czasu najblizszym?

A ja proponuje by Policja zaczęła zaglądać do Niedobczyc na ulicę Górnośląska .Obok dworca PKP jest apteka.Nie raz, nie dwa na chodniku po obu stronach ulicy parkują samochody, dla przechodniów zostaje wtedy z 50 cm wolnego chodnika. Najlepsze że w pobliżu jest przejazd kolejowy i nawet znak "krzyż św Andrzeja"nic dla kierowców nie znaczy, a o ile dobrze pamiętam to za tym znakiem parkować nie wolno.

Ale wszystko Pan zrozumiał, nie będę musiał kolejny raz tłumaczyć?

Straz jak straz miejska ale najlepsze jest zachowanie mlodych panow policjantow.Dokladnie 11.04.2011 w uliczce miedzy hermesem a bankiem stal radiowoz a wnim 3 strozow prawa.No i coz zlapali mnie jak przechodzilem nie na pasach od fokusa do hermesu byl za mna poscig ten stroz prawa chyba sprint trenowal.Ja mam 55 lat po zawale wiec trudno zeby mnie nie dogonil no i tak dostalem mandat 50 zl.Postanowilem troche na schodach do hermesu po otrzymaniu mandatu popatrzec na prace tych panow strozow prawa i pozadku.Wiec jakie bylo zdziwienie jak policjanci lapali kolejne mlode dziewczyny ktore tam przechodzily czym miala wieksze mini i byla ladniejsza to rozmowa byla dluzsza i wiecej smiechu bylo .Oczywiscie dziewczyny dostaly pouczenie slowne i poszly dalej ---no coz szkoda ze nie jestem mloda laska w mini na pewno tez by mnie pouczono a ja dostalem mandat.

~tatapl2 niestety dałeś się wkrecić w mandat ponieważ art 13, pkt 3 Prawa o ruchu drogowym mówi jasno, ze przechodzenie poza przejściem dla pieszych jest dozwolone w sytuacji kiedy nie powoduje zagrożenia w ruchu pojazdów a pieszy musi im ustąpić pierwszeństwa..." i nawet w odniesieniu do pkt. 1 i 2 tego artykułu, mówiącego o przejściach dla pieszych i odległości poniżej 100m od skrzyżowania, nie ma nigdzie mowy o tym, że przechodzenie dozwolone jest WYŁĄCZNIE na przejściu dla pieszych. Tego, ze pieszy może przechodzić w każdym miejscu a kierowca musi zachować szczególną ostrożność (dla mnie chore bo większość chodzi jak bydło, ale takie mamy prawo) uczą nawet na kursach prawa jazdy, a najlepsze jest to, ze Strażnicy miejscy tego przepisu w ogóle nie znają i zostają z "karpiem" kiedy im się artykuł zacytuje. Teraz czekam aż gumisie mnie zahaczą na drodze. Sprawdzimy ich znajomość prawa o ruchu drogowym :-) A co do "kablowania funkcjonariuszy prawa" jestem za bo robią co chcą. Widziałem już idiotów do tego stopnia, że na rondzie na sygnale jechali pod prąd przez ćwiartkę, żeby nie musieli przez 3/4 dylać !!! Potencjalni zabójcy :-(

Szkoda tylko ze ludzie zaczynają widziec tylko takie pierdoły bo jak sie cos powaznego dzieje to nikt nic nie widzi , nikt nawet nie pomoże, a przeciesz telefon z aparatem ma kazdy.. No ale sensacja wielka. Swoją drogą to nie bronie tego straznika bo przeciesz on sam sie pryzznal i nie ma nic glupiego na swoja obrone. 'Stalo sie i juz, szkoda tylko ze spoleczenstwo podkablowac sasiadastraznika to potrafi ale zeby cos wiecej widziec chociasz anonimowo zdjecie dac sluzba by pomoglo to ustalic sprawcow to cicho jak... :(

Sam nieraz zaparkuje gdzies nieprzpeisowo i licze sie z tym ze a noz sie uda, jak mnie zlapia trudno ryzykowalem place, pewnie nie jestem jedyny co tak robi. Naszczescie mnie zaraaz nikt nie podpierdzieli i nie robi zdjecia.

i pamietaj ze nawet policja jadaca na sygnale bądź straz miejska też mogą jechac nieś pomoc bo akurat są bliżej a kazda sekunda wazna... nie bez powodu se wlaczaja swiatla bo im się podoba. mysl czlowieku !!