Międzynarodowy Festiwal Akwarelowy: Aneta Gajos z Rybnika poleci do Mjanmy

Republikę Związku Mjanmy niewiele osób kojarzy, ale z pewnością o Birmie każdy słyszał. Aneta Gajos została zaproszona do wzięcia udziału w tym wielkim wydarzeniu.

Festiwal Akwarelowy będzie miał dwa etapy: oficjalny – wystawa w stolicy kraju Rangun oraz artystyczny – plener malarski w Pagan i Rangun.

Cały projekt jest organizowany przez IWS Myanmar, krajową centralę IWS – Międzynarodowego Stowarzyszenia Akwarelowego, którego rybniczanka jest członkiem.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Akwarelowe (IWS) jest organizacją non-profit założoną w styczniu 2012 r. Promuje najstarszą i najgłębiej zakorzenioną technikę malarską na świecie – sztukę akwareli. Celem IWS jest promowanie pokoju za pomocą sztuki – wspólnego języka wszystkich ludzi na świecie. Ich działania polegają na zbliżaniu artystów akwareli i miłośników sztuki.

– To kolejny wielki międzynarodowy projekt artystyczny, w którym biorę udział – mówi nam Aneta Gajos. – We wrześniu był „Mail Art Friendship Across the World” w węgierskim Budapeszcie, a teraz „Peaceful Golden Heritage” w Mjanmie. Do tej pory nie przekraczałam granic kontynentu, ale ten festiwal to nie lada wydarzenie. Będzie to jedno z największych wydarzeń malarskich w Azji. Będą na nim największe „gwiazdy akwareli” z całego świata. No i ja – jedyna przedstawicielka Polski. To będzie wspaniałe przeżycie i ciężka praca jednocześnie. Sam udział w festiwalu to duże wyzwanie. Po pierwsze organizacja wyjazdu. To jest niesamowity problem w naszym mieście, aby pozyskać pieniądze na taki wyjazd. Niestety mecenat sztuki u nas w ogóle nie istnieje. Ale nie poddaję się i staram się pozyskać środki finansowe ze źródeł innych niż moje własne – dodaje.

Efektem końcowym projektu z Budapesztu jest kalendarz w formie książkowej na 2019 rok w limitowanej edycji. Jest tam 365 akwareli, inna na każdy dzień roku. A wśród nich dwie prace rybniczanki. A jaki będzie efekt udziału w Festiwalu w Mjanmie? – Oczekiwania są duże, ale myślę, że realne – komentuje Aneta Gajos i dodaje: – Nie będę zdradzać szczegółów, żeby nie zapeszyć. Powiem tylko, że spotkam się z założycielem IWS i może wyniknie z tego ciekawy projekt artystyczny. Tymczasem poszukuję mecenatu lub innej formy wsparcia finansowego wśród instytucji, firm i osób prywatnych. Do tej pory udało mi się uzyskać dofinansowanie od Zarządu Głównego ZNP z Warszawy, oddziału ZNP z Knurowa, a także poprzez crowdfunding. I z tego miejsca bardzo dziękuję za okazane wsparcie.