Między Suminą a Nędzą pojawiły się nowe perony

Nowy peron w Suminie to nieporozumienie. Został skrócony w stosunku do poprzedniego, na dodatek skrócili go nie z tego końca co powinni. Projekt robił ktoś, kto w ogóle nie sprawdził wcześniej jak to na gruncie wygląda. No i klimatyczne zadaszenie zlikwidowano, w zamian postawiono kiczowatą wiatę rodem z przystanku tramwajowego.

@Mariusz - akurat te wiaty jakie zamontowano w Suminie wreszcie niosą jakąś dozę solidności i większej przydatności dla pasażerów. Nie są tak tandetne jak te "autobusowe" montowane jeszcze kilka lat temu np. przy okazji remontu na Rybnik-Chałupki. Jednak PKP PLK się uczy na swoich błędach i medialnej krytyce, a także krytykowanej słabej funkcjonalności. Natomiast odnośnie tej przedwojennej drewnianej z Suminy to mieliśmy tam do czynienia z bardzo ciekawą "celną" wiatą, jedyną takiego rodzaju na Górnym Śląsku. W każdym innym regionie taka wiata byłaby uratowana, wpisana do rejestru zabytków, a przez PKP PLK wyremontowana, tak jak np. wiaty na Dolnym Śląsku. Ale wiesz czemu do tego nie doszło? Bo u nas mieszka ciemnogród któremu jest wszystko jedno. Kto by z takiej gminy Lyski zainteresował się jakąś wiatą?! Jakby to była wiata przy kościele i to blisko Urzędu Gminy to może jeszcze by ktoś zwrócił uwagę... ale na dworcu kilka kilometrów od Lysek? Za daleko. Wiaty drewnianej bardzo szkoda. Była pamiątką po stacji granicznej Sumina. ;[

stawiac pomniki w kazdej wsi w kazdym siole przy kaplicy przy stodole nawet obok obory powinny stac dwa kaczory

@PawelE39 - podobno nie chcesz ze mną dyskutować, a bez wpisu w moją stronę nie potrafisz żyć. ;) Jeśli mieszkasz w tych stronach to przyznaj, że szkoda pozbywać się obiektów z których np. taka Sumina mogłaby być sławna. Drewniana wiata celna to jeden z nielicznych zabytków po dawnej stacji granicznych na Górnym Śląsku. W Rybniku poziom świadomości historii jest chyba większy skoro chociażby niedawno mieszkańcy nie pozwolili zlikwidować inwestorowi schronów bojowych z podobnej epoki co drewniana wiata celna w Suminie. Inwestor musiał je... przesunąć tak aby zrealizować inwestycję, a nie zlikwidować. Uczcie się od mieszczuchów i nie popełniajcie tych samym błędów. Jakby taka wiata była w Rybniku - na pewno nie pozwolilibyśmy sobie jej sprzątnąć przez PKP.

Sape Xls, ja znam! W Rybniku. Ludzie mnie zawsze pytali czy tu ryby mieszkają.
Wracając do tematu - nareszcie kolej się rozwija. Widać nowe połączenia, sensowne inwestycje. Bez cywilizowanych stacji kolejowych nawet przepłacony, propagandowy tuskobus - pendolino, obsługujący cztery miasta na krzyż, nie poprawiał w żaden sposób jakości podróżowania i nie zmienił oblicza upadającej kolei

Rybnik com: dziś zwiedzałem Niedobczyce , Rydułtowy . Dlaczego perony niewyremontowane ? Łuków , Sumina Wieś ? . Abrams na taborze się nie zmieści w tunelu Rydułtowski :)

@adamczykhenryk - bo remontowano linię Chybie-Żory-Rybnik-Nędza, a opisywane przez ciebie przystanki i stacje leżą na innych liniach, które pewnie też w przyszłości doczekają się remontu. Tak samo jak w drogowych - niektóre są po remoncie np. Raciborska w Rybniku, ale w Rydułtowach i dalej aż do Raciborza droga jest w kiepskim stanie i oczekuje na remont. @obserwathor - kiedyś byliśmy traktowani jak zaścianek. Dzisiaj mamy więcej pociągów międzynarodowych niż Wrocław. 4 pary pociągów do Warszawy, pociągi do Poznania, Krakowa, Wrocławia, a w sezonie do wielu kurortów nad morzem czy Zakopanego. W zeszłym roku jechałem do Łeby tymi czeskimi wagonami i wcale nie czułem się jakbym jechał jakimiś "trupami". Owszem klimat minionej epoki ale czysto, miękko, można było otworzyć okna. No i przedziały - czego czasami nie ma w wagonach po remoncie. A jeśli ktoś tym pociągiem pojedzie z Gdańska do Bohumina to znaczy, że Gdańsk też jest traktowany jako zaścianek? Najpierw pomyśl, a potem coś napisz. ;)