Miasto chce wybudować kolejne ścieżki rowerowe. Czy będą wycinane drzewa?

Miasto powinno przestać, rozwijać infrastrukturę, a my wszyscy koniecznie poruszajmy się autami w korkach jeżdżąc po wąskich jezdniach. A drzewa... drzewa od 1967 roku powinny stać gdzie stoją, przecież ruch samochodowy, miasto i nasz styl życia się nie zmienił od tego czasu w żadnym stopniu...

wow, ale miasto walczy z niską emisją, te drzewa m.in. nas ratują i poprawiają jakość powietrza w Rybniku. oj 500zł mandatu za sam pomysł

Auto zdjęć i artykułu ewidentnie nie korzysta z roweru tylko z samochodu co widać po samych zdjęciach. Drogi rowerowe na Raciborskiej i Żorskiej są potrzebne. Jeżdżę dziennie Raciborską rowerem do pracy i szlag mnie trafia! Nawet jak poleci kilka drzew a dzięki temu potroi się liczba rowerzystów to nic się nie stanie.

PO co drogi rowerowe jak zdecydowana wiekszosc rowerzystow zamiast korzystac z sciezek rowerowych woli jechac ruchliwa ulica np. na moscie przy elektrowni. Szkoda pieniedzy

Oby tylko nikt nie tknął się tych pięknych drzew na Raciborskiej między Zebrzydowicką a Kotucza! @alpha - zauważ, że wszystkie działania miasta po 1990 roku czyli budowa parkingów w centrum kosztem zabudowy czy zieleni, budowa nowych dróg, remont dróg, budowa kilkudziesięciu rond i instalacja nowych świateł na skrzyżowaniach - przyniosła efekt odwrotny od oczekiwanego! Co raz trudniej jeździ się po mieście, co raz więcej korków, co raz trudniej o miejsce parkingowe, co raz więcej hałasu, smrodu i wypadków. Chcesz dalej brnąć w coś co tylko będzie potęgować problemy? Profesjonalne drogi rowerowe i dobry transport zbiorowy to jedyne środki które uchronią nasze miasto przed "moto-zagładą". @cerberus - brakuje edukacji - dla wszystkich. Kilka dni temu w centrum zwróciłem uwagę jakiemuś czubowi który jechał autem... po chodniku. Również piesi i rowerzyści popełniają różne gafy chociaż najbardziej uciążliwi są nieudolni kierowcy (bo z dobrymi kierowcami nie ma problemu). Pytam się władz miasta - po co wam monitoring skoro tolerujecie darmusów którzy parkują za darmo w miejscach w których nie powinni tego robić? Miasto z tego powodu traci wpływy, piesi mają często problem, a mieszkańcy centrum mają odbierane miejsca parkingowe? Dlaczego te sprawy lekceważycie? Na Wieniawskiego czy Klasztornej codziennie pełno darmusów SWD, SZO i SRB i innych... A przecież blisko tych miejsc są miejskie parkingi.

Szkoda, że nie pomyślano o tym przy remoncie tych dróg. Przeglądałem te projekty (oczywiście dostępne są na rybnickim BIP) i wychodzi na to, że głównie będą przekładane latarnie. Duża ich liczba, to kolizje na trasie ścieżek. Osobiście jestem za budową. Pamiętam do dzisiaj wielkie plany budowy ścieżek rowerowych na Mikołowskiej, Robotniczej, Obwiedniej Południowej, Budowlanych. Szkoda, że te tematy odłożono ad acta.

@KSnake - Śląsk niestety jest zacofany w porównaniu do innych rozwiązań transportowych w naszym kraju nie mówiąc o Europie. W Gdańsku zbudowano w ostatnich 5 latach - nową linię kolei podmiejskiej tzw. PKM, kilka linii tramwajowych, nową trasę obwodnicową, tunel pod Martwą Wisłą, węzły przesiadkowe i kilkadziesiąt km tras rowerowych. Da się równoważyć potrzeby? Na Śląsku budowano tylko drogi... To samo w Rybniku mamy ciągły dyktat aut i co raz gorsze powietrze, co raz więcej aut i pretensji, że drogi nie są z gumy. Chcecie przykład z biednego miasta? Grudziądz wybudował 26 km nowoczesnych dróg rowerowych... mimo, że to jedno z najbiedniejszych miast jeśli chodzi o płn Polski. Natomiast mimo, że jestem fanem rowerów to na Wielopolskiej wprowadziłbym rozwiązanie satysfakcjonujące kierowców. 90 km/h dla aut i zakaz jeżdżenia rowerami. Zwiększyłaby się przepustowość tej "obwodnicowej" trasy, a rowerzystom byśmy nie zaszkodzili bo mogliby jeździć innymi trasami jakie tam są (da się bo znam te okolice). Akurat ta trasa nie ma dużego znaczenia dla rowerzystów bo ci mogą jechać w kierunku centrum Mikołowską lub wytyczonymi ścieżkami leśnymi (oby je też jakoś ucywilizowano).

Dla mnie rowerzysci nie są żadnym problemem. Za to tępiłbym parkujących byle jak i byle gdzie, zastawiając innym dojazd i utrudniając widoczność. A każde drzewo na wagę złota. Bardzo dużo ich się wycięło aby dobrze było kierowcom. Teraz wycinajcie aby dobrze było rowerzystom...

Jeśli to ma być alternatywą i zachęcenie do korzystania z rowerów to niech nie robią tego tak jak tej nowej ścieżka od bazyliki.
Ciągłe wzniosy i spady tak jakby nie można było tego zrobić na tej samej wysokości co jezdnia.
@Martin75fm to jest właśnie to o czym piszesz, źle wykonana infrastruktura zniechęca do korzystania z niej. Jeżdżę dużo rowerem szosowym, prawie codziennie do pracy do Żor, mam 18km w jedną stronę. Na rowerze tym z łatwością osiągam prędkość 40-45km/h i teraz wyobraź sobie że mam jechać po tych pagórkach, które ktoś nazwał drogą rowerową. Mam wybór albo jechać wolniej i z pracy wracać godzinę, jechać drogą i łamać przepisy ale być w domu za pół godziny albo w końcu jechać samochodem.
Skoro przyszła droga rowerowa nie jest alternatywą to po co ona jest budowana???

Nie wiem jak to wytłumaczyć, żeby laik zrozumiał, ale dopóki psychicznie będę się czuł komfortowo w samochodzie na drodze, dopóty nie zmienię go na inny środek transportu. A tak myśli ~100 tys mieszkańców Rybnika i codziennie wsiadają w swoje samochody. Jak dróg zacznie przybywać to jeszcze więcej ludzi zacznie z nich korzystać. W efekcie mamy więcej korków, dłuższy czas dojazdu, gorsze powietrze. W pewnym momencie jedynie komunikacja zbiorowa jest w stanie przejąć ciężar i wyeliminować ~60-100 samochodów na jeden autobus! Czy wybudowanie Obwiedni spowodowało, że ruch zniknął z centrum? Nie. Przeniósł się znacząco - ale na starej drodze nadal jest dużo samochodów, jest ich dużo też na nowej.

@The Bill - cieszy mnie to, że rozsądnych ludzi w naszym mieście jest co raz więcej. W podobnym tonie wypowiadają się co niektórzy urzędnicy - Student, Mazur, Fijałkowski. Może uda się wreszcie zrobić jakiś przełom. Na razie mamy moto-dyktat. Sam jestem kierowcą i jako kierowca czuję się bardzo rozpieszczany przez władze miasta od lat. Tylko, że przez to rozpieszczanie jeździ się po mieście co raz dłużej mimo, że nie ma za wielu objazdów... Tak jak piszesz, u nas nie ma za mało dróg i parkingów tylko za dużo aut.

~obserwator00 na Gliwickiej choć by od ronda wzdłuż stadionu, na Podmiejskiej na wyremontowanym odcinku przez zalew. Jak nie widzisz znaków to zsiadaj z roweru. Kartę rowerową mogłeś zrobić w podstawówce i wtedy znał byś przepisy dotyczące rowerzystów. Dobry temat dla straży miejskiej aby dawała mandaty rowerzystom za jazdę po drodze jeśli obok jest specjalnie wybudowana ścieżka rowerowa.

martin75fm: Ta "ścieżka" od Rudy do ronda to nawet nie ma prawidłowo wymalowanych przejazdów rowerowych - przez każde skrzyżowanie rowerzysta musi się "przejść". Pasy dla pieszych/rowerów nie są oddzielone NAWET białą linią ciągłą, przy przejściach dla pieszych w poprzek Gliwickiej nie ma zebry na pasie rowerowym. No i dodatkowo 85% pieszych ładuje całą szerokością nie zwracając uwagi na to, że ktoś na rowerze musi tam manewrować z prędkością 3 km/h....dziękuję za takie super rozwiązanie! To samo w przypadku Podmiejskiej - Ty idź lepiej zrobić prawko jeszcze raz ewentualnie naucz się znaków :) Pozdro

~obserwator00 mówiłem o ul. Podmiejskiej a nie Rudzkiej, na ul. Gliwickiej jest wyraźnie oznaczona ścieżka a jak masz tam pieszych to używaj dzwonka przy kierownicy i spokojnie możesz jechać ponad 3 km/h. Rower to nie demon szybkości że byś musiał pędzić 30 km/h. Jeżdżenie po przejściach dla pieszych to nagminne łamanie przepisów ruchu drogowego przez rowerzystów twojego pokroju. Nie umiesz jeździć to nie musisz bo nie ma przepisu który pozwala rowerzyście stać się "pojazdem uprzywilejowanym". Wpadniesz pod koła ciężarówki czy autobusu a rodzina będzie musiała kupić sosnową skrzynkę i spłacać odszkodowanie. Co do mojego prawa jazdy to bez obaw bo mam aktualne a do tego uprawnienia na przewóz rzeczy i przewóz osób - jeszcze rowerzysty nie rozjechałem.

@martin75fm a wyobraź sobie, że rowerem mogę jechać 30km/h, ba 40km/h to też na luzie, nawet 50km/h i więcej też mogę. Właśnie tacy jak Ty, z uprawnieniami na wszystko, nie zdają sobie z tego sprawy lub nie pojmują tego. Nie każdy jedzie rowerem pół km do sklepu. Niektórzy jeżdżą do pracy, dla sportu lub przyjemności po parędziesiąt km dziennie i to wcale nie są pojedyncze przypadki. Teraz policz sobie ile będzie jechać taki rowerzysta jadąc 20 km/h i dzwonić na pieszych? A jak to do Ciebie nie dociera to chętnie służę moją szosówką i dam Ci się przejechać od ronda na Gliwickiej na Wielopole byś poczuł jak komfortowo jeździ się po kostce.

@martin75fm - właśnie nie możemy się pogodzić z korkami i moto-dyktatem bo to nie jest korzystne dla mieszkańców i nie będzie sprzyjać rozwojowi miasta! Jeśli w miastach niemieckich gdzie społeczeństwo jest bogatsze, a zakup auta stanowi jeszcze mniejszy problem niż u nas - nie ma korków. Dlaczego nie iść tą samą sprawdzoną drogą? Poza tym korki to strata czasu dla rybnickiego biznesu który musi poruszać się autami. Już dostaliśmy sygnał od Tenneco które zamiast rozbudowywać swój zakład u nas, wybrało teren w Stanowicach. Augsburg ma dużo więcej placów i deptaków od Rybnika z których wyrzucono auta. Poza tym, że poradzono sobie tam z korkami to jest jeszcze jeden sukces rozwoju strefy dla pieszych - mały handel, gastronomia i usługi dzięki większej aktywności pieszych - funkcjonują lepiej niż w przypadku "moto-miasta". Augsburg ma też bardzo mało dwujezdniowych dróg (dlatego posługuję się tym przykładem). Niestety każda władza popełnia błędy, poprzednia ekipa mogła poszerzyć niektóre drogi lub wybudować drogi rowerowe - nie zrobiła tego. Jeszcze poprzednia przed Fudalim wyburzyła pół miasta by stworzyć w centrum gigantyczne parkingi... A ekipa Kuczery z powrotem pozwoliła wjeżdżać po 17.00 autami na Rynek co również jest dużym błędem.
Krytykujesz Plazę i Focusa, a ja chwalę te decyzje bo wprawdzie one generują także ruch samochodowy, ale jeszcze w większym stopniu pobudzają ruch pieszy i ogólnie ożywiają Śródmieście. Popatrz martin, tam auta wyjeżdżają i wjeżdżają o różnych porach dnia i nie ma jakichś zatorów przez nie. A popatrz na parking koło UM prawie wszyscy chcą wyjechać o jednakowej porze ok. 15.00-15.45 czyli ewidentnie są to pracownicy różnych instytucji w centrum. I to oni zatykają na godzinę 3 Maja i wszystkie okoliczne ulice... a nie klienci Plazy czy Focusa. I oby Kuczera ze Studentem czym prędzej zlikwidowali ten parking, likwidując tę wyrwę w miejskiej tkance i udoskonalając jednocześnie naszą komunikację miejską. Wielu urzędasów nie będzie miało wyjścia - zostanie zmuszonych do zmiany dojazdu do pracy na autobus lub korzystanie z odleglejszego parkingu i spacer przez miasto.

a może by tak urzędnikom i projektantom tych niby ścieżek rowerowych zorganizować wycieczkę rowerową po Polsce? Rybnik to zaścianek i nic się nie zmieni, przy najprostszej budowie jakiejkolwiek budowli (np. chodnik) wycina się w pień wszystko, co rośnie. W innych miastach szanuje się drzewa, w Rybniku nie ma szacunku do mieszkańców, a co dopiero do przyrody czy zwierząt. Taka "śląsko-rybnicka" kultura ....