zamknij

Wiadomości

Ludzie z pasją: to będzie żeglarska przygoda. Rybniczanie chcą zdobyć archipelag Svalbard

2017-08-05, Autor: 

Już za niecałe dwa tygodnie Krzysztof Popek i Robert Przybysławski wyruszą w podróż wokół archipelagu Svalbard na Morzu Arktycznym. Przygotowania idą pełną parą, a śmiałkowie już nie mogą się doczekać przygody. Jak zaczęła się ich pasja z żeglarstwem?

Reklama

O rybniczanach z sekcji Ocean H2O Rybnik działającej przy Yachclubie Rybnik pisaliśmy już jakiś czas temu. Krzysztof Popek i Robert Przybysławski zamierzają w sierpniu wyruszyć wyprawę na Morzu Arktycznym. – Chcemy opłynąć archipelag Svalbard – mówili nam wtedy. Więcej na ten temat przeczytacie >>Nie straszne im zimno i góry lodowe. Rybniczanie opłyną archipelag na Morzu Arktycznym<<

Czasu do rozpoczęcia przygody pozostało już niewiele. My z kolei zastanawiamy się, jak wyglądał początek niezwykłej pasji dwójki rybniczan? - Moja pasja czyli żeglowanie zrodziła się w 2003 roku, gdy przyszedłem do 6. Harcerskiej Drużyny Żeglarskiej na pierwszą zbiórkę, jako jeszcze tzw. jung. Zostałem tam i wszystko zaczęło się rozwijać. Na początku były szlify wioślarskie, potem żeglarskie, obozy, szkolenia, a na końcu doszły patenty – mówi Krzysztof Popek. Nasz rozmówca wywodzi się z rodziny o tradycjach żeglarskich. – Mój ojciec też wywodził się od harcerskiej drużyny, był instruktorem – dodaje.

Z kolei Robert Przybysławski podobnie jak jego kolega, również rozpoczął przygodę w 6. Harcerskiej Drużynie Żeglarskiej – na tym samym roku. – Interesowałem się tym od 4 klasy podstawówki. Kolega zabrał mnie na pierwszą zbiórkę i tak zaczęła się moja przygoda. W mojej rodzinie nie ma żeglarzy. Ojciec miał za to uprawnienia motorowodne, dzięki czemu pływałem na śp. statku Annie po Zalewie Rybnickim – wspomina.

Nasi rozmówcy nie zapomną też pierwszej wyprawy przez Morze Bałtyckie. - Po ukończeniu patentu żeglarza każdy miał ochotę wpłynąć na morze, starsi druhowie o tym opowiadali. Każdy wiedział, że to jest jeden z celów w życiu. Teraz zresztą też. Płynęliśmy ze Świnoujścia do Klintholm w Danii. Wiało wtedy do 6. w skali Beauforta. Człowiek musiał przyzwyczaić się do dużej fali – mówi Krzysztof Popek. - Wg mnie tam wiało 20. a nie 6 w skali Beauforta – śmieje się jego kolega. – Fale były duże, a my płynęliśmy na łupince. Trzeba było wychodzić na dziób i wszystko robić ręcznie z żaglami. Nie było automatyzacji. Po zejściu na ląd całowaliśmy ziemię i śpiewaliśmy szanty – dodaje ze śmiechem Robert Przybysławski.

Rybniczanie zauważyli też przypadłość, o której mało się mówi. – Wszyscy wiemy o chorobie morskiej, ale istnieje również choroba lądowa. Gdy wejdziecie do małego pokoju na stałym gruncie, będziecie mieli odczucie jakby dalej wami bujało. Ja w pewnym momencie musiałem trzymać się ściany, bo nie potrafiłem ustać – śmieje się Krzysztof.

Po Bałtyku nadszedł czas na Morze Północne, Norweskie i Ocean Arktyczny. W sierpniu będzie powtórka. - Przygotowania idą pełną parą i w dobrą stronę. Znaleźliśmy pierwszych sponsorów naszej akcji i akcji Płyniemy Polsko. Znaleźliśmy również wielu partnerów, sytuacja cały czas się rozwija, a my idziemy naprzód – podkreślają rybniczanie.

Czy każdy z nas ma predyspozycję do bycia żeglarzem? – Potrzeba dużo wytrwałości i samozaparcia. Po za tym nigdy nikt nie policzył tych pompek na obozach, a to one mocno ukształtowały nasze charaktery – śmieje się Robert.

- Jak przyszedłem do drużyny, to nie miałem jakiś wielkich predyspozycji, z perspektywy czasu nigdy bym nie pomyślał, że będę prowadził własną łódź. To wszystko przychodzi z czasem. Trzeba po prostu pływać, a najlepiej szkolić innych. Dzięki temu da się robić coś więcej – dodaje Krzysztof.

Akcja ma rozpocząć się 18 sierpnia z miejscowości Longyearbyen na wyspie Spitsbergen. Rybniczanie zamierzają kontynuować projekt Płyniemy Polsko, polegający na zbiórce pieniędzy na zakup sprzętu dla dzieci. – Chcemy zamieniać pokonane mile morskie na część charytatywną – wyjaśniają.

Filmik obrazujący to, z czym zmierzą się uczestnicy wyprawy zobaczycie poniżej:

Oceń publikację: + 1 + 24 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert Rybnik.com.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Jesteś za powstaniem legalnego toru do driftu w Rybniku?




Oddanych głosów: 5074