Reklama zamknie się automatycznie po 10 sekundach
Na początku tygodnia w Gaszowicach wybuchła mała panika. Do przychodni w centrum gminy przyszło małżeństwo w średnim wieku. Para źle się czuła, miała wrócić z Włoch. Na szczęście wyniki badań u tych osób wyszły ujemnie, ale personel medyczny z przychodni jest pod kwarantanną.
Informację o zdarzeniu w Gaszowicach otrzymaliśmy od Was – Czytelników:
- Koronawirus w Gaszowicach. Dwoje ludzi przyszło z podejrzeniem koronawirusa do przychodni w Gaszowicach. Zamknięto ośrodek oraz wszystkich poddano kwarantannie. Nieoficjalna informacja - ale ośrodek dziś został zamknięty.
Zobacz także
- Ośrodek Zdrowia w Gaszowicach ma kwarantannę. Rzekomo para, która wróciła z Włoch przyszła się tam przebadać i PRAWDOPODOBNIE podejrzewa się u nich COVID-19.
Dzisiaj Urząd Gminy w Gaszowicach wydał w tej sprawie komunikat:
W związku z krążącymi informacjami w sprawie pojawienia się na terenie Gminy Gaszowice osób chorych na KORONAWIRUSA, informujemy, iż na dzień 11.03.2020 r. nie ma potwierdzonych przypadków osób zakażonych tym wirusem. Osoby objęte kwarantanną są pod nadzorem Sanepidu.
O szczegółach dowiadujemy się od wójta Gaszowic – Pawła Bugdola.
- Małżeństwo w średnim wieku przebywa obecnie w Raciborzu. Na szczęście wyniki badań są ujemne, ale nie ukrywam – mała panika wybuchła w gminie. Doszedłem do wniosku, że trzeba przekazać informację, by uspokoić mieszkańców – mówi wójt Gaszowic.
Jednakże personel medyczny przebywający wtedy w przychodni na chwilę obecną objęty jest jeszcze kwarantanną. Decyzję o jej zniesieniu podejmie Sanepid.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Komentując 2020-03-11
11:06:31
Dziękujemy Urzędowi Miasta i Prezydentowi za pokaz braku sprawności działania i paraliż decyzyjny.
Informacja o pacjencie zero dopiero po 2 dniach od chwili zgłoszenia się do Sanepidu i izolacji. Zamknięcie szkół ale tylko częściowe. Brak procesu informacyjnego i ciągłe zasłanianie się niemożnością administracyjną.
~zabolkaksg 2020-03-11
11:32:37
Poszli do przychodni i pozarażali innych. Gratuluję pomysłu. Ludzie zacznijcie myśleć. Tyle się mówi i pisze a tu kolejny przypadek głupoty.
~Kobieta81 2020-03-11
11:43:20
Podejrzewam koronawirusa i cisnę przez wieś do przychodni. Po drodze jakieś zakupy, plotki z Panią Krysią przez płot a co mi tam. Ludzie myślcie, nie panikujcie ale zdrowy rozsądek naprawdę jest wskazany. Unikajcie ludzi po to jest kwarantanna. Nie wierzę, że żadne z tych Państwa nie posiadało telefonu, nawet do tej przychodni. pewnie od razu skierowali by do nich sanepid. Pogarda dla cudzego życia mnie przeraża. Ktoś z tych ludzi w przychodni może mieć w domu osobę starsza, schorowaną. Nie panikujcie ale nie róbcie z siebie kozaków. Bądźcie uczciwi.
~pawelbudowa 2020-03-11
12:20:41
za taki brak odpowiedzialność powinna być odpowiedzialność karna. Jednak idiotą to się trzeba urodzić nie da się tej cechy nauczyć
~torpedo 2020-03-11
12:35:16
Osoby te powinny być z nazwiska podane do wiadomości. Są zagrożeniem dla innych większym, niż pijak za kierownicą (mogą być odpowiedzialni za nie do policzenia w sumie ilość zarażeń w regionie).
Nie może być tak, że ktoś jedzie na bieda wakacje (bo zniżki) do krajów gdzie jest epidemia i po przyjeździe chodzi sobie po sklepach bo dobrze się czuje.
Już przykład nauczyciela z Rybnika pokazał co może zrobić jeden nieodpowiedzialny człowiek (cały blok w kwarantannie+trzy szkoły+ ileś domów).
Wystarczy, że taka osoba złapie banknot, warzywo w sklepie albo inny produkt i wirus może tam przeżyć kilka dni.
Jakby tego było mało przyszli do przychodni, gszie jest kilkadziesiąt osób z obniżoną odpornością.
Omijać RODO w takich wypadkach i podawać nazwiska, bo ludzie są głupi jak but.
W pewnym sklepie w okolicy dwie osoby się chwaliły że przyjechały z Niemiec poprzedniego dnia. Tego się nie wytępi.
~tomolesrow1 2020-03-11
13:16:10
Sporo jadu w komentarzach na wracających z zagranicy - tylko czemu większość z nich jest winna? Jeśli ktoś wyjechał 2 tygodnie temu np do Austrii, gdzie był 1 przypadek, czy innych państw, gdzie nie było więcej niż kilka to dlaczego taka agresja w stosunku do tych ludzi. W trakcie ich pobytu pojawiło się więcej przypadków, ale to i tak jest znikomy promil - łatwiej wygrać w totka niż zarazić się od 10- 20 ludzi w danym kraju, którzy są chorzy. Rozumiem teraz - gdy ktoś wyjeżdża do Włoch - to jest już nieodpowiedzialność, ale przed wybuchem epidemii np .mazowieckie miało ferie i pewnie kilka tysięcy ludzi nie wiedząc o zagrożeniu pojechało i w trakcie pobytu zostali zaskoczeni skalą zagrożenia
~torpedo 2020-03-11
13:44:16
tomolesrow1- nikt tu o Austrii nie pisze. Prawie wszyscy byli jechali do Włoch na wakacje. Jak już mieli potrzebę zarażenia swoich bliskich, to jakim prawem zarażają jeszcze nczemu winnych ludzi? Czekam łaskawie tyle ile jest zalecane po takim przyjeździe w domu, a nie tyram gdzie popadnie.
Zobaczycie, co się będzie działo za miesiąc/dwa. Przy takich idiotach czeka nas to co jest teraz we Włoszech. Tam ludzie chodzili sobie na piwko, do pabów lekceważąc zalecenia, a później Ci sami uciekali w panice z północy na południe zarażając cały już kraj.
Przy naszym przygotowaniu jednostek sanitarnych do tego typu problemów czeka nas epidemia w bardzo krótkim czasie.
Dlatego tak ważne jest by brać odpowiedzialność za swoje czyny, bo nie chciał bym być w skórze tego, który zlekceważył z własnej głupoty zalecenia by siedzieć określony czas w domu i okaże się, że zaraził w krótkim czasie dużą ilość osób i- co pewne- że ludzie zaczną umierać.
Co wtedy taki idiota powie? Że nie wiedział? Wszyscy trąbią o tym 24 na dobę. I będzie taka osoba odpowiedzialna za śmierć ludzi.
Jak się to wtedy wszystko potoczy można się domyślać.
Myślcie ludzie.
~porąbaniec 2020-03-11
14:32:11
Niestety ludzie nie mają wyobraźni za tego typu zachowanie przyjście do ośrodka zdrowia z podejrzeniem koronowirusa mimo że wszędzie trąbią żeby tego nie robi i bezpośrednio jechac na oddział zakaźny bądź zadzwonic do sanepidu powinny byc kary finansowe.
Osoba stwarzająca takie zagrożenie powinna ze swoich pieniędzy pokryc koszty akcji (ewakuacja,kwarantanna itd)
Inaczej nic się nie zmieni
~ 2020-03-11
15:13:37
Znowu wychodzi zasada, że na Polaka tylko kara jest skuteczna . Jaby wiedzieli , ze grozi im zapłacenie z 10 tyś zł . to by po przychodni nie latali.
~adamczykhenryk1 2020-03-11
16:21:48
Zapomniał powiedzieć, że parka dzwoniła do sanepidu, który skierował ich do lekarza. :)