Wydarzenia organizowane przez Małgorzatę Płoszaj cieszą się sporym zainteresowaniem rybniczan. Wielu z nich dopiero teraz ma okazję tak naprawdę poznać ciekawą historię Rybnika. Jedna z nich na pewno wiąże się z ks. Teodorem Kremskim – jednym z inicjatorów budowy dzisiejszej Bazyliki św. Antoniego. Z tym duchownym wiąże się pewna intrygująca anegdota (ale prawdziwa), dotycząca sposobu na chore gardło.
Czy ktoś z Was słyszał może o księdzu Teodorze Kremskim? Nie? To siadajcie i czytajcie. Postać tego duchownego przytoczyła Małgorzata Płoszaj – rybnicka pasjonatka historii, która w minioną niedzielę poprowadziła mieszkańców na „Spacer z duszami”. Tematyka jak znalazł na przełom października i listopada, kiedy wspominamy zmarłych. O księdzu Kremskim tym bardziej trzeba pamiętać, bo jak się okazuje – to zasłużona osoba dla Rybnika.
Dlaczego wybrałam księdza Kremskiego jako księdza, który miał do czynienia ze śmiercią? Otóż z jednego względu. Bo przede wszystkim był wyjątkowo uczciwy i rozdał swoje pieniądze rodzinne biednym. A to się rzadko zdarzało, zdarza i chyba rzadko zdarzać będzie wśród księży – oznajmiła podczas spaceru Małgorzata Płoszaj.
Droga Teodora do Rybnika była długa i kręta. Urodził się w 1829 w Tarnowskich Górach. Miał szczęście wychowywać się w bogatej rodzinie – jego ojciec był kupcem, miał kamienicę, handlował płótnem.
Nasz bohater skończył gimnazjum w Nysie i poszedł na studia do Wrocławia. Rodzinę było stać, był go kształcić, bo rodzina była bogata, więc później studiował w Bonn. Ostatecznie skończył Uniwersytet Humboldta w Berlinie i został prawnikiem. Wrócił do Tarnowskich Gór mając tam dwadzieścia parę lat jako dobrze zapowiadający się prawnik. Zaczął pracować jako referendarz w sądzie okręgowym czy też powiatowym w Tarnowskich Górach. Mając 24-25 lat nagle stwierdził, że to nie jest to, co by chciał robić w życiu, że on się chce poświęcić ludziom – opowiadała rybniczanka.
Młody Teodor wyjechał do Wrocławia i rozpoczął studia teologiczne na tamtejszym uniwersytecie.
Mając dwadzieścia osiem lat uzyskał święcenia kapłańskie i pierwsza jego parafia znajdowała się w Bujakowie pod Mikołowem. Potem pojechał do Opola. Musiał być naprawdę rzutkim i dobrze zapowiadającym się księdzem z taką otwartą głową, gdyż ustanowiono go tak zwanym kuratusem. To jest ksiądz na prawach proboszcza w takiej jeszcze nieistniejącej parafii – wyjaśniła Małgorzata Płoszaj.
Ta nieistniejąca parafia była wyznaczona w Katowicach. Co tu dużo mówić, stolica naszego województwa stanowiła wieś – wielokulturową, wieloreligijną i potwornie wielką wieś.
Ksiądz Teodor Kremski zostaje wyznaczony na tego, który ma w tej wielkiej wsi wybudować paradny kościół. Państwo na pewno znacie tę świątynię, bo dzisiaj nazywamy ją kościołem Mariackim przy ul. Mariackiej. Ten młody człowiek rozpoczyna budowę tego kościoła. Wkładał w niego własne pieniądze – zauważyła przewodniczka spaceru.
Co więcej, ks. Kremski zaangażował się w założenie szkoły średniej dla dziewcząt. Na tamte czasy to było coś niespotykanego.
Dziewczyny najczęściej kończyły edukację w szkole powszechnej i tyle. Kto w latach 60. XIX wieku myślał, by dalej się kształciły? Nieważne, że prywatna szkoła, ale jednak szkoła – usłyszeliśmy.
Co też powinniśmy odnotować, duchowny starał się balansować pomiędzy trzema religiami, które funkcjonowały w Katowicach, czyli Ewangelikami, Żydami, Katolikami. Nie był z tych, który zaogniał, tylko był z tych, który łączył.
W 1866 roku ks. Kremskiemu przytrafiła się poważna dolegliwość, która w istocie przekreślała dalszy rozwój kariery duchownego. W drugi dzień świąt wielkanocnych, w takcie kazania stracił głos.
On prawdopodobnie przechodził zapalenie krtani, był dosyć mocno przeziębiony i tak mu zatkało głos, że od tego czasu nie mógł normalnie mówić, tylko szeptać. Rozpoczęły się problemy, bo ksiądz, a jeszcze tym bardziej proboszcz, nie może być bez głosu, więc starał się to leczyć. Początkowo jeździł do Wiednia, do najlepszych specjalistów, potem do Włoch, leczono go orzechem włoskim, imbirem. Nic z tego nie wyszło, więc poprosił o taki dłuższy urlop jako proboszcz i wyjechał przez Hiszpanię do Orientu, czyli do Algierii, Egiptu, Ziemi Świętej, Palestyny – wymieniła Małgorzata Płoszaj.
Kapłan wrócił do kraju po dwóch latach. Jego wygląd mógł niejednego zadziwić. Wyhodował bowiem długą brodę – żeby chronić struny głosowe. Głosu jednak nie odzyskał.
W związku z tym niestety już nie mógł być proboszczem. Skierowano go jako kapelana przybocznego do małej parafii pod Górą Świętej Anny. Jako, że miał znajomości jeszcze z seminarium duchowego, jeden z wysoko postawionych funkcyjnie franciszkanów (to był jego kolega), załatwił - tak byśmy dzisiaj powiedzieli - fuchę w małym, ledwo co powstałym klasztorze u sióstr służebniczych – powiedziała rybniczanka.
Mimo dolegliwości zdrowotnych, kapłan nie stracił wigoru i dobrego humoru. Korespondował z całym światem, był otwarty na nowe kontakty. Z własnych pieniędzy pomógł w budowie ogrodu dla sióstr zakonnych. To samo zrobił ze studnią. Nie zapomniał też o rodzinie. Jak się okazało, to właśnie na spotkaniu wśród najbliższych „doszło do uzdrowienia”.
Po sześciu latach od momentu, kiedy stracił głos, pojechał, nie wiem, na jakąś uroczystość do Tarnowskich Gór. W trakcie uroczystego obiadu - i to jest na faktach, bo to opisywał ksiądz Olszar, pisząc jego taką minibiografię - podnosząc kieliszek wódki i wypijając ten kieliszek wódki, głos mu wrócił – oznajmiła Małgorzata Płoszaj.
Rzecz jasna tu pojawiły się salwy śmiechu wśród spacerowiczów.
Czyli widzicie. Modły nie pomogły, imbir nie pomógł, orzech włoski nie pomógł, a kieliszek gorzoły mu pomógł – mówiła rozbawiona przewodniczka.
Kapłan „wrócił do gry”. Został skierowany do Rybnika, gdzie istniał już szpital Juliusz. Lecznica nie miała jeszcze charakterystycznej kaplicy. Powstała ona z inicjatywy Kremskiego w 1894 roku.
A ksiądz Kremski przyszedł tu w 1872 roku. Był w Rybniku ponad 30 lat, służąc chorym, służąc biednym. Jak to napisał pan Marek Szołtysek w jednym ze swoich artykułów, to był „biedny bogacz”. Wszystkie pieniądze, które odziedziczył, rozdał tym, którzy ich potrzebowali – zachwala kapłana pasjonatka historii.
Co więcej, to właśnie bohater tego artykułu znalazł się w komitecie założycielskim budowy kościoła św. Antoniego. Wyłożył 1000 talarów, co było wtedy naprawdę sporym zastrzykiem gotówki.
Śmierć ks. Teodora Kremskiego ma w sobie wymiar symboliki.
To było w 1906, krótko przed Wigilią Bożego Narodzenia. W okolicy była osoba umierająca i posłano księdza Teodora z ostatnim namaszczeniem. W drodze pod wskazany adres dostał zawału i zmarł. Pogrzeb, który miał miejsce w 1906, jeszcze przed wigilią, zgromadził tłumy ludzi, bo wszyscy go kojarzyli. Został pochowany tu (na terenie dzisiejszego parku Sarkandra, kiedyś to był cmentarz – red.). Przed kościółkiem był jego grób. Na pogrzeb przyszły tłumy, jak to prasa napisała, nawet innowierców. Niestety grób został przekopany w 1978 roku – zauważyła Małgorzata Płoszaj.
Pasjonatka historii zaznaczyła, że ks. Teodor Kremski zasłużył na pamiątkową tablicę w Rybniku. Ubolewała, że do tego jeszcze nie doszło. W rozmowie z nami wyjaśniła jednak, że rozmawiała już z przedstawicielką Fundacji na Rzecz Ochrony Dóbr Kultury. Duchowny doczeka się upamiętnienia.
Tagi: Małgorzata Płoszaj, ks. Teodor Kremski, historia Rybnik, Spacer z duszami, bazylika Rybnik, cmentarz Rybnik, utrata głosu, ksiądz Rybnik
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu Rybnik.com.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Mnóstwo radiowozów na Rudzkiej w Rybniku. Pościg rodem z Hollywood. Mamy komunikat policji
75472Ruszył proces przedsiębiorcy za otwarcie klubu w czasie pandemii. On oskarża poprzedni rząd za prowadzoną opresję. „Byłem przykładem odważnego przedsiębiorcy”
32645Akcja nad Zalewem Rybnickim. Topił się mężczyzna
28388Wiemy, co dalej z KWK Rydułtowy. PGG podjęła decyzję
27849Tragedia w Stodołach. Z rzeki wyłowiono zwłoki
20941Mnóstwo radiowozów na Rudzkiej w Rybniku. Pościg rodem z Hollywood. Mamy komunikat policji
+208 / -26"Węgiel trzyma nas przy życiu". Na rządowym planie transformacji eksperci nie zostawiają suchej nitki (wideo)
+124 / -24PGE i PSE wydłużyły działanie konwencjonalnej Elektrowni Rybnik!
+108 / -24Mają seryjnego podpalacza z Nowin! Może posiedzieć w więzieniu nawet ponad 7 lat (zdjęcia, wideo)
+80 / -0Idea Dobrego Ducha szczytna, ale klientów mało. „Nie ma sensu wydawać fortuny na nowe rzeczy” (wideo, zdjęcia)
+81 / -1Posypały się pouczenia, są mandaty w parku kulturowym. Radna: to bulwersuje przedsiębiorców
76Skończyła się cierpliwość związkowców. O odpowiedzi rządu mówią: „żart”. Będzie demonstracja w Warszawie ws. Elektrowni Rybnik
52PGE i PSE wydłużyły działanie konwencjonalnej Elektrowni Rybnik!
48Coraz mniej chodzi nas do kościoła, na religię. Katolicki instytut przedstawił najnowsze dane. Jak wypada Śląsk?
35Ruszył proces przedsiębiorcy za otwarcie klubu w czasie pandemii. On oskarża poprzedni rząd za prowadzoną opresję. „Byłem przykładem odważnego przedsiębiorcy”
33Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera Rybnik.com.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Franek 7 2024-10-31
17:48:16
Wiadomo, że imprezy i alkohol to najlepsze w wykonaniu kleru.
~Franek 7 2024-10-31
17:55:18
No dobra- przeczytałem jeszcze raz i nie wiem czym się zasłużył dla Rybnika żeby mu tablicę pamiątkowe stawiać?
~MArudzia 2024-10-31
18:37:22
Spacery z Panią Małgorzatą - MISTRZOSTWO
Czekam z niecierpliwością na rozpoczęcie w przyszłym roku
Pozdrowienia wszystkich uczestników spacerów
~gen 2024-10-31
19:00:00
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~gen 2024-10-31
19:05:52
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~Czerwony88 2024-10-31
19:18:18
Wielkie Halo bo wypił kieliszek vodki. Vodka to tradycja tak jak we Francji czy Włoszech wino. Polacy lubią vodke. Vodke lubią tzw celebryci, politycy a nawet prezydenci. I co komu to przeszkadza... byle z golwa pić. Prawda panie wlodarzu naszego kochanego miasta?
~lukson997 2024-10-31
20:26:47
Wszystko można z tego ziemniaka zrobić.
~ 2024-10-31
21:14:22
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~ 2024-10-31
21:17:43
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~Mozart1 2024-10-31
22:47:32
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~HiTmen(Hejt i Trolling) 2024-11-01
03:59:14
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~HiTmen(Hejt i Trolling) 2024-11-01
06:44:51
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~HiTmen(Hejt i Trolling) 2024-11-01
08:43:58
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.
~HiTmen(Hejt i Trolling) 2024-11-01
08:49:45
Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.